„Auto-Moto” nr 02 (153) z II.2009
Stron: 116 (z okładką)
Cena: 5,50zł
Koszt 1 strony: ponad 4,7 grosza
Warto kupić: nie
O jakich markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, C3 Picasso, C5, Nemo, 107, 308 (CC i RC Z), 3008/Prologue, 408, Bipper, Clio, Kangoo, Scenic, Thalia, Logan
Nie licząc spisu treści, pierwsza wzmianka o autach interesujących nas marek pojawia się dopiero na stronie 13. Zamieszczono tam wyniki analiz przeprowadzonych przez Dekrę i TÜV. Według Dekry najmniej awaryjnym autem wśród samochodów małych z przebiegiem do 50 tys. km jest Renault Clio III. Pisaliśmy o tym w połowie grudnia ub.r.
O nowościach zaplanowanych do wprowadzenia na rynek w tym roku traktuje artykuł zamieszczony na stronach 14-20. Pokazano (lub wspomniano) tam m.in. Citroëna C3 Picasso, Renault Kangoo Be Bop, Clio III po liftingu, Citroëna C1 i Peugeota 107 (lifting ubiegłoroczny), Peugeoty 308 RC Z, 308 CC (pokazany już jesienią ub.r. we Frankfurcie, 408 (na rynku od jesieni) i Prologue/3008 (jeszcze wiosną!) oraz nowe Renault Grand Scenic.
Podsumowanie sprzedaży samochodów osobowych w Polsce i w Europie w ciągu jedenastu miesięcy od stycznia do listopada włącznie opublikowano na stronie 21. Oczywiście wspomniano tam także o markach francuskich, a całość przygotował IBRM Samar.
Citroëna C5 przedstawiono, jako jednego z konkurentów dla opisanego na stronach 22-28 Opla Insigni. Podkreślono znakomitą jakość materiałów i komfort jazdy francuskiego sedana, zaś po stronie wad wymieniono brak mocnych silników benzynowych i napędu 4×4.
W podobnej roli wystąpił Renault Modus – jako konkurent dla testowanej na stronach 40-43 Hondy Jazz. Modus TCE 100 jeszcze nie był testowany przez „AM”, ale po stronie zalet przypisano mu znakomity silnik, zaś po stronie wad – brak osiowej regulacji kolumny kierownicy.
O Citroënie Nemo i Peugeocie Bipperze wspomniano przy okazji omawiania Fiata Qubo. Chodzi oczywiście o wersje osobowe tych małych kombivanów, a całość znajdziecie na stronach 74-75.
Pierwszy artykuł poświęcony w całości francuskiej konstrukcji znaleźć można jednak dopiero na stronach 82-84. Zaprezentowano tam Renault Thalię po liftingu – sedana segmentu B z ogromnym bagażnikiem, któremu ostatni lifting mocno wygładził oblicze. I jak trudno było znaleźć ludzi, którym podobała się poprzednia Thalia (piszę o designie, nie o funkcjonalności), tak obecnie zwolenników wyglądu nowej wersji na pewno będzie znaleźć znacznie łatwiej.
„Auto-Moto” uznało Thalię za auto dla małych ludzi… Znaczy – niskich wzrostem. Stwierdzono wprost, że zarówno właściwą pozycję za kierownicą, jak i miejsce na tylnej kanapie znajdą dla siebie tylko niscy ludzie. Podejrzewam, że to spora przesada. Chyba czas wziąć nową Thalię na redakcyjne testy, żeby skonfrontować nasze wrażenia z tym, co wypisują gazety. I choć mogę się zgodzić, że za auto tej klasy z 85-konnym silnikiem wysokoprężnym i bogatym wyposażeniem All Inclusive oczekiwanie przeszło 50 tys. zł, to spory optymizm ze strony Renault, to jednak w zamian otrzymuje się naprawdę dobrze wyposażony i funkcjonalny samochód. A że Dacia Logan, podana jako jeden z konkurentów, jest tańsza? Ma być tańsza już z założenia ;-)
I to już wszystko, co o francuskich samochodach znalazło się w numerze „Auto-Moto” datowanym na luty’2009. Raczej warto zaoszczędzić kasę i przeznaczyć ją na kolejne wydanie. Powinno być lepiej, bo Redakcja zapowiada testy Citroëna C3 Picasso i Renault Megane, a oprócz nich jeszcze Dacii Logan Van i Pick-Up, oraz Peugeota Partnera Tepee (nota bene nazwanego w miesięczniku Teppe).
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze