„Motor” nr 10 (2907) z 02.III.2009
Stron: 52 (z okładką) + 16 (dodatek „GPS i car-audio”)
Cena: 2,30zł
Koszt 1 strony: blisko 3,4 grosza (licząc z dodatkiem)
Warto kupić: można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3 Picasso, XM, 206+, 307, Laguna, Megane, Thalia, Vel Satis, 1310, Logan
Jeśli szukacie w „Motorze” jedynie samochodów francuskich, to dodatek od razu możecie sobie darować.
Wiecie, dlaczego w poprzednim numerze nie pokazano innych, poza Peugeotem 607, samochodów francuskich w porównaniu samochodów klasy wyższej? Bo zakwalifikowano do owego przeglądu tylko limuzyny, a Citroën XM, ani Renault Vel Satis, o jakich wspomniał w liście do Redakcji (opublikowanym na stronie 4.) Adam K. Z Goleniowa, nie kwalifikują się do tak postawionego „konkursu”.
Peugeota 406 w przebraniu z filmu „Taxi” będzie można zobaczyć na przełomie marca i kwietnia na Targach Motoryzacyjnych w Lipsku. Wspomniano o tym na dole strony 11.
Zestawienie 15 najchętniej importowanych w styczniu br. marek wraz z ilością tych samochodów opublikowano na stronie 13. Wszystkie sprowadzone w styczniu marki odnotowały znaczące spadki. Czwartą najchętniej sprowadzaną marką jest Renault, dziewiątą Peugeot, a Citroën znajduje się na miejscu trzynastym. Co ciekawe francuskie marki uległy najmniejszym spadkom – rzędu 24-26%. Mniejsze spadki odnotowano tylko w przypadku prywatnego importu Mazd – 20,82%.
O wprowadzeniu do sprzedaży – póki co jeszcze nie w Polsce – Peugeota 206+ „Motor” wspomniał na stronie 15.
Nie tak dawno temu wspominaliśmy o nowych testach zderzeniowych EuroNCAP. Jednym z pierwszych przetestowanych wg nowych zasad samochodów był Citroën C3 Picasso. O wynikach francuskiego minivana oraz o samych testach napisano na stronach 16-19. Wspomniano tam również o Lagunie II, która była pierwszym samochodem na świecie z pięcioma gwiazdkami (w roku 2001 i ponownie w 2003).
Dziś Renault jest jedynym producentem samochodów na świecie, którego auta w takiej ilości – 11 modeli – uzyskały wynik pięciogwiazdkowy!
Renault Megane stawił czoła trzem innym kompaktom – Oplowi Astrze, Škodzie Octavii i Volkswagenowi Golfowi. Te cztery auta napędzane silnikami wysokoprężnymi o mocach 130-150 KM porównał „Motor” i opublikował swoje przemyślenia na stronach 20-21. Chyba musimy się temu przyjrzeć, prawda? ;-)
W przypadku Renault zarzucono modelowi Megane wpadki ergonomiczne. Stwierdzono np., że dobrze byłoby zamienić miejscami sterowanie klimatyzacji z radioodtwarzaczem. Dlaczego? Radio jest niżej i niech sobie tam będzie – jego obsługę lepiej zostawić „satelicie” przy kierownicy, a dostęp do dwustrefowej klimy wygodniejszy będzie, gdy jej sterowanie będzie właśnie wyżej.
Renault Megane został ogólnie bardzo przyzwoicie oceniony. Niestety – co łatwo było przewidzieć – przegrał zarówno z Golfem, jak i Octavią, choć niewiele – z Volkswagenem o 5 punktów, a przewaga Škody wyniosła tylko jeden ulotny punkcik, jest więc praktycznie pomijalna. Opel okazał się o 10 punktów gorszy od Renault. Co ciekawe – Megane 1.9 dCi Dynamique jest najtańszym autem w zestawieniu! Można je mieć za nieco ponad 74 tys. zł. Konkurenci są o co najmniej 8 tys. zł drożsi! Octavia zaś kosztuje aż o 15.600 zł więcej i ma silnik na pompowtryskiwaczach…
Peugeot 307 został wymieniony wśród ośmiu samochodów, które uwzględniono w tabelce z przeglądem kosztów części zamiennych takich, jak lusterka zewnętrzne, lampy przednie i tylne, błotniki, pokrywy silnika, czy zderzaki, a więc elementy, które zwykle cierpią przy stłuczkach. I okazuje się, że części te, zarówno oryginały, jak i zamienniki, do francuskiego samochodu należą do jednych z najtańszych!!! Jedynie zderzaki i pokrywy silnika lokują się wśród najdroższych elementów.
W dziale Używane samochód, który wcale nie tak łatwo kupić z drugiej ręki – Dacia Logan. Egzemplarze z pierwszego roku produkcji można znaleźć za 15 tys. zł. W artykule wspomniano historyczną Dacię 1310 oraz znacznie bardziej współczesną Renault Thalię.
Serwisowanie, czy to mechaniczne, czy blacharskie, Logana nie drenuje kieszeni podobnie, jak jego zakup i codzienna eksploatacja. W teście „Motoru” okazało się, że Logan jest samochodem solidnym i dobrze sobie radzi z upływem czasu. W zasadzie jego jedynym problemem jest kiepska opinia w Polsce i brak prestiżu. Ale o tym, to sobie napiszemy oddzielnie za kilka dni…
I to już wszystko co o samochodach francuskich napisał w tym tygodniu „Motor”. Myślę, że od biedy można go kupić.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze