W 36. edycji tej imprezy miał wziąć udział Sebastien Loeb, co zresztą zapowiadaliśmy. Tak też się stało. Francuski kierowca Citroëna C4 WRC zamierzał popracować nad ustawieniami samochodu pod kątem występu na Zielonej Wyspie pod koniec sezonu, podczas tamtejszej eliminacji WRC. No i popracował…
Zgodnie z Waszymi (i naszymi) przewidywaniami Sebastien wygrał Rajd Donegal. Początkowo się na to wcale nie zanosiło – Loeb jechał spokojnie i pracował nad set-up’em, a inżynierowie Citroën Sport uważnie go słuchali i karnie wprowadzali oczekiwane przez kierowcę zmiany. Na efekty nie trzeba było długo czekać…
Sebastien wygrał siedemnaście odcinków specjalnych z rzędu! Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę okazał się najlepszy na wszystkich OSach, a tylko na jednym dorównał mu (bo nie pokonał) brytyjsko-irlandzki zespół Eugene Donnelly/Paul Kiely w Subaru Imprezie WRC.
Sebastien kurtuazyjnie, jak zwykle, wypowiadał się o kibicach, organizacji i o samym przebiegu imprezy. Niejako przy okazji ;-) zdobył doświadczenia przed czekającym go za kilka miesięcy startem na podobnych drogach podczas cyklu WRC. W listopadzie te doświadczenia powinny zaprocentować.
Dla porządku dodajmy, że przewaga Sebastiena Loeba nad drugim w stawce Markiem Higginsem wyniosła dobrze ponad dwie minuty…
KG
Najnowsze komentarze