Kilkanaście pojazdów Aliansu podkreślało korzyści płynące z „zielonego” transportu, a doskonałą okazją do tego było wykorzystanie tych samochodów także do transportu delegatów obecnych na konferencji. Obradowali oni nad stabilizacją stężeń gazów cieplarnianych na poziomie, który zapobiegałby niebezpiecznym ingerencjom człowieka w środowisko naturalne.
Pojazdy elektryczne wydają się być idealnym rozwiązaniem wpisującym się w taką politykę. Napędzane energią elektryczną pozyskiwaną ze źródeł odnawialnych, takich jak energia słoneczna, czy wiatrowa, nie obciążają środowiska, wobec czego ograniczają wpływ motoryzacji na zmiany klimatyczne. A tych trudno przecież nie dostrzegać nawet wokół nas.
Alians Renault-Nissan jest światowym liderem w technologii pojazdów elektrycznych i jedyną grupą oferującą całą gamę samochodów napędzanych prądem. Co ważniejsze oferta ta jest dostępna praktycznie na całym świecie. Alians liczy na osiągnięcie poziomu 1,5 miliona sprzedanych samochodów o zerowej emisji (podczas eksploatacji) do roku 2016.
Czy to nie przesadzone plany? Wszak realna podaż jest jeszcze niewielka, a obawy o zasięg i trwałość akumulatorów spore. Świat jednak dość szybko przekonuje się do elektrycznej mobilności. Pewnie niewielu z nas wie, że Nissan sprzedał już przeszło 20.000 sztuk modelu Leaf na trzech kontynentach, co czyni ten kompaktowy samochód najpopularniejszym modelem EV na świecie!
Renault nie pozostaje w tyle – właśnie rozpoczęto sprzedaż Kangoo Z.E., lekkiego samochodu użytkowego. W samej tylko Francji zamówiono już przeszło 15.000 sztuk tego auta i są to tylko egzemplarze ujęte w dużym zamówieniu od kilkunastu wielkich francuskich korporacji. Lada chwila dealerzy rozpoczną przyjmowanie zamówień na znane już z wielu targów i prezentacji Fluence Z.E., Twizy oraz kompaktowe Zoe, niezwykle atrakcyjne stylistycznie. Będzie je wszystkie można kupić już w nadchodzącym roku.
Podczas konferencji COP17 można było przetestować na specjalnie przygotowanym torze właśnie Renault Twizy, ciekawy czterokołowy pojazd miejski, którego użytkowanie jest bardzo przyjazne dla właściciela. Akumulatory ładuje się po podłączeniu do standardowego gniazdka elektrycznego, a ich relatywnie niewielka pojemność sprawia, że cały proces nie powoduje przesadnego obciążenia domowej instalacji.
Twizy pozwala na bezszelestne przemieszczanie się bez emisji spalin, a kierowca i ewentualny pasażer mogą – zwłaszcza poza miastem – cieszyć się kontaktem ze środowiskiem dzięki półotwartej budowie pojazdu.
Do użytku delegatów, ale i do jazd testowych, przeznaczono też Samochód Roku 2011, czyli Nissana Leaf, oraz przestronnego sedana pozycjonowanego na granicy segmentów C i D – Renault Fluence Z.E.
Republika Południowej Afryki ma ambicje zostać liderem kontynentu pod względem wywarzania czystej energii. Planuje się tam m.in. budowę największej na świecie elektrowni słonecznej, chcąc z jednej strony pozostać w zgodzie z polityką proekologiczną, z drugiej zaś ograniczyć zużycie paliw kopalnych – drogich, wyczerpywanych i powodujących uzależnienie gospodarcze od innych krajów. Planowana inwestycja zostanie zlokalizowana w prowincji Northern Cape, która znajduje się w światowej czołówce miejsc o największym nasłonecznieniu.
Jednocześnie Nissan ogłosił, że rozpocznie sprzedaż Leafa w RPA w roku 2013, o ile władze krajowe osiągną porozumienie z branżą motoryzacyjną w zakresie budowy infrastruktury potrzebnej do ładowania akumulatorów samochodów elektrycznych.
Leaf jest obecnie oferowany w Japonii, USA, i wielu krajach europejskich, w tym w Francji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Norwegii, Portugalii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Aktualny Samochód Roku jest pierwszym z czterech elektrycznych modeli planowanych w gamie Nissana i Infiniti.
Renault do końca bieżącego roku będzie miał w ofercie dwa auta całkowicie elektryczne – już wprowadzony do sprzedaży Kangoo Z.E. oraz Fluence Z.E., który pojawi się w salonach lada dzień. Na rok przyszły planowane jest rozpoczęcie sprzedaży oryginalnego Twizy oraz kompaktowego Zoe.
KG
zdjęcia: Renault
Najnowsze komentarze