Koncern Stellantis, sprzedający w Polsce samochody marek Citroën, DS, Fiat, Jeep, Opel czy Peugeot, używa na swoich stronach internetowych rozwiązań, które zniknęły z powszechnego użycia już kilka lat temu. Zobaczmy więc, jak to zostało zrobione na przykładzie Peugeot i zimowej promocji akcesoriów.
Projektując stronę internetową, szczególnie taką która ma sprzedawać, należy stosować się do kilku wskazówek, związanych przede wszystkim z ułatwieniem klientowi korzystania ze strony. W przypadku Peugeot.pl strona główna została jakiś czas temu zaktualizowana i przedstawia przyjemne dla oka grafiki oraz czytelne informacje. Problemy zaczynają się, gdy ktoś zamierza dowiedzieć się więcej.
Warto przeczytać!
Klienci, którzy wejdą na stronę Peugeot.pl zauważą z całą pewnością dużą informację o zimowej promocji na akcesoria do samochodów. Po kliknięciu w napis „Sprawdź ofertę” jesteśmy przenoszeni na podstronę Promocje Serwisowe. Tam trzeba przewinąć stronę w dół by zobaczyć kolejny baner reklamowy, zachęcający do zakupu. I kolejny przycisk „Dowiedz się więcej”. Dokąd nas przenosi?
Na kolejną podstronę. Jest o tyle lepiej, że w końcu się dowiadujemy jakie to akcesoria Peugeot chce sprzedawać w promocji:
- Kufry dachowe
- Uchwyty do przewozu nart
- Belki bagażnika dachowego
- Łańcuchy śniegowe
- Opaski śniegowe przeciwpoślizgowe
A co ze szczegółami? Kolejny przycisk Dowiedz się więcej. Klient, który tu dotrze musi być mocno zdeterminowany. I dopiero w piątym kroku otrzymujemy katalog promocji, wykonany w formie… slideshow. Jest tu wszystko to, czego już od wielu lat się nie robi. Animacje, przewijanie po stronie, brak możliwości pobrania pliku w PDF, nieczytelne szare ikonki u dołu… Można by tak długo. Dzisiaj tak już się nie robi, ale Peugeot z uporem stosuje takie rozwiązanie, które jest zresztą dość pracochłonne w wykonaniu i z całą pewnością nie ułatwia korzystania z oferty.
Stellantis zapowiadał, że będzie mocno inwestował w internet i rozwiązania, które ułatwiają wsparcie sprzedaży on-line. Na razie takich inwestycji nie widać. Jest za to skomplikowana droga klienta do informacji. Archaiczne rozwiązania nie pasują też do nowoczesnego wizerunku marki.
Katalog zimowych promocji Peugeot można obejrzeć tutaj.
Stellantis z internetem najwyraźniej ma kłopoty – od czasu do czasu na stronach pojawiają się też wpadki w rodzaju braku cen, błędów lub braku tłumaczenia czy… brak kół w samochodzie.
Galeria
Najnowsze komentarze