Citroën C4 z 1931 roku stał się gwiazdą wejścia do hotelu Amber Baltic w Międzyzdrojach. To miejsce znane nie tylko z położenia najbliżej morza, ale też pobytów wielu sław polskiego filmu i estrady. Jednak w długi czerwcowy weekend to właśnie Citroën był tą najjaśniejszą gwiazdą.
Tegoroczne nadmorskie rendez-vous stowarzyszenia Amicale Citroën Pologne odbywało się w czasie długiego czerwcowego weekendu. Pogoda dopisywała znakomicie a w Międzyzdrojach, które wybrano na miejsce spotkania, trwały w tym czasie także Dni Francuskie. Rozmawiamy z Konradem Dulą, prezesem stowarzyszenia.
Czy Citroën może przyćmić swoim blaskiem filmowe sławy?
Można tak powiedzieć. Cały hotel – o dość długiej nazwie – Vienna House by Wyndham Amber Baltic Miedzyzdroje, który był bazą naszego nadmorskiego rendez-vous, zmieniono w świat Citroëna. Oprócz pięknego zabytkowego auta z 1931 roku, które witało gości, w recepcji mieliśmy panie w kojarzających się z Francją strojach a na hotelowym parkingu pojawiło się ponad 50 klasyków.
Wygląda na to, że Citroën opanował Międzyzdroje całkowicie?
Miałem okazję rozmawiać z wieloma hotelowymi gośćmi, którzy oprócz nas przebywali tu wypoczywając czy też służbowo i wszyscy, bez wyjątku, byli zachwyceni tym co zobaczyli. Rzadko w jednym miejscu można spotkać auta przedwojenne i powojenne znane z największych filmowych hitów. Skojarzenia z gwiazdami są jak najbardziej słuszne, bowiem te auta grały niekiedy i dzisiaj grają główną rolę w wielu produkcjach polskich i zagranicznych. Wiem, że w Amber Baltic pojawiają się największe gwiazdy polskiego a czasem także zagranicznego kina, miały więc godne towarzystwo.
Przygotowanie takiego wydarzenia musiało zająć bardzo dużo czasu?
Nad zorganizowaniem wszystkiego pracowaliśmy kilka miesięcy a pierwsze przygotowania zaczęły się jeszcze w zeszłym roku. Osobiście dla mnie bardzo dużym ułatwieniem była aktywna postawa menadżerów hotelu, którzy zaangażowali się nie tylko w przygotowanie bazy noclegowej, ale też zorganizowanie wszystkich dodatkowych atrakcji i kontaktów z samorządem. Chociaż nasze rendez-vous jest bardzo wymagającą imprezą i naprawdę było sporo pracy, mieliśmy z ich strony dużą pomoc.
Jak samą imprezę komentowali uczestnicy?
Wybór miejsca i programu okazał się strzałem w dziesiątkę. Wiele osób, które przyjechały klasycznymi Citroënami, wychodziło sobie rano, nawet w szlafroku z kawą w ręku, na plażę – od wyjścia z hotelu to tylko parę kroków. Mówili, że jeszcze nigdy nie byli w takim hotelu w Polsce, skąd byłoby tak blisko do morza. Doceniali też taras, z którego widać Bałtyk, gdzie można zjeść kolację czy wypić kieliszek wina przy zachodzie słońca.
Był czerwony dywan dla gwiazd?
Oczywiście! Do sali, w której odbywała się nasza wieczorna gala w stylu lat 20-tych, prowadził czerwony dywan wprost z Alei Gwiazd. A ponieważ nasze stylizacje były naprawdę dobre, to zgromadził się tam tłumek ciekawskich osób, które robiły nam zdjęcia. Wrażenia niezapomniane. Mieliśmy też fantastyczny czas na plaży, gdzie ogień płonął w specjalnych wielkich misach.
Amicale Citroën Pologne organizuje spotkania klasyków na bardzo wysokim poziomie. Czy łatwo będzie przebić Międzyzdroje?
Mamy już pewną propozycję, ale nie mogę jeszcze zdradzać szczegółów. Myślę, że będzie to spore zaskoczenie dla wielu osób. Więcej szczegółów pojawi się za kilka miesięcy.
Dziękujemy za rozmowę
Najnowsze komentarze