Citroën daje gwarancję dostawy swoich dwóch modeli jeszcze w 2022 r. Klienci, którzy zamówią nowego Citroën C5 X w wersji hybrydowej mogą się spodziewać dostawy w tym roku. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy chcą nabyć takie samochody, ale niestety w Niemczech. W Polsce Stellantis nic nie obiecuje, ma za to kolejne kłopoty, tym razem z logistyką.
Citroën chce przyciągnąć niemieckich klientów i twierdzi, że jest jedynym producentem, który obecnie jest w stanie dostarczyć w tym roku pojazd hybrydowy w ramach nowych zamówień w tej klasie. Gwarancja dostawy modelu C5 X na rok 2022 obowiązuje do odwołania.
W Niemczech obowiązuje system dopłat, w ramach którego klienci mogą ubiegać się o premię ekologiczną w wysokości 4.500 euro dla wersji Feel Pack i Shine lub 3.750 euro dla wersji Shine Pack. Premiera obowiązuje do końca roku i właśnie na tym bazuje Citroën w swojej komunikacji.
To nie koniec propozycji, bo w Niemczech pojawi się jeszcze specjalna edycja Citroëna ë-C4, nazwana „Lët’s Go”. Przy zamówieniach – wyłącznie przez internet – będzie obowiązywał system „kto pierwszy ten lepszy”. Cena auta wyniesie 43.460 euro, chociaż tutaj gwarancji dostawy nie ma. Marka chce w ten sposób przetestować zainteresowanie niemieckich nabywców sprzedażą on-line.
A co ma Citroën dla polskich klientów? Tu nie mamy niestety zbyt dobrych wiadomości, bowiem z kilku źródeł otrzymaliśmy informacje o opóźnieniach w dostawach samochodów do salonów. Logistyka Stellantis Polska ma najwyraźniej jakieś problemy. Do niedawna samochody do salonów trafiały w ciągu kilku dni, teraz ten czas wydłużył się do tygodni, co powoduje nerwowe ale usprawiedliwione reakcje u klientów, którzy nie mogą się doczekać swoich zamówionych aut.
Najnowsze komentarze