Citroën będzie walczył o udziały w rynku, chce mieć co najmniej 5% – zapowiedział Thierry Koskas, nowy szef marki. Nie ma również zamiaru stawać się tanią marką i ograniczać oferty. Wręcz przeciwnie.
Thierry Koskas uważa, że Citroën może osiągnąć 5% udziałów w rynku i wrócić na pozycje marki popularnej, ale nie budżetowej.
„Moim celem jest odzyskanie udziałów, zarówno w Europie, odzyskanie 5% udziału w rynku, co Citroën może osiągnąć a jednocześnie posiadanie 30% naszej sprzedaży poza Europą, ponieważ otworzyliśmy bardzo ważne rynki, takie jak Indie” – powiedział Koskas.
„Citroën jest popularną marką, czyli zdolną zaspokoić wszystkie potrzeby mobilności klientów prywatnych, ale także firm i która opiera się na bardzo silnych wartościach, analizuje nowy dyrektor generalny. Komfort, łatwość obsługi, trwałość, ponieważ wykonujemy również samochody elektryczne, a bok trochę odważny, ponieważ zawsze jako pierwsi proponujemy nowe koncepcje, takie jak Citroën AMI” – dodał Koskas.
Nowy szef marki ma przed sobą niełatwe zadanie. Citroën, którego udział w rynku bardzo mocno spadł, musi odzyskać swoją pozycję i zrobić to utrzymując jednocześnie wysoką marżę oraz ograniczone wydatki na promocję a także reklamę. To może być Mission Impossible – misja nie do zrealizowania, komentują zamierzenia marki francuskie media.
Citroën przystępuje jednak do ofensywy: zaprezentował już strukturom wewnętrznym nowego Citroëna C3 oraz Citroëna C3 Aircross, które wkrótce pojawią się na rynku – to bardzo ważny segment, który powinien pomóc zwiększyć sprzedaż pod warunkiem, że uda się zachować rozsądne ceny. Jesienią oba modele zostaną zaprezentowane publicznie. Widać też rosnącą aktywność promocyjną i marketingową w Europie Zachodniej.
Koskas chce, aby wzrosty było widać jeszcze w tym roku.
źródło: Passionnement Citroen
Najnowsze komentarze