Wszystko zaczęło się osiemnaście lat temu w 2004, kiedy marka Dacia zaczęła działać na polskim rynku. Pierwszym i jedynym modelem był wtedy Logan, wyposażony tylko w najpotrzebniejsze rzeczy. Pojazd zbudowany został na płycie podłogowej stosowaną m.in. w Renault Modus.
Chociaż prosty a momentami wręcz prymitywny, Logan przełamał pewne stereotypy, bo stał się alternatywą dla samochodów używanych. Klient zamiast kupić auto z niepewną przeszłością w tej samej a nawet niższej cenie otrzymywał pachnący nowością wóz z gwarancją. Co prawda miał kosztować 5 tysięcy euro, ale klienci wybaczyli Dacii, że był nieco droższy. I zaczęli kupować!
Cierpliwość to klucz do sukcesu
Wprowadzenie każdej nowej marki na rynek wymaga czasu, prawda? Ten czas był potrzebny na przekonanie klientów, że Dacia może być dobrym wyborem. Kluczem do serc a właściwie portfeli klientów była cena, wynikająca z tego, co marka oferowała: proste produkty, które się nie psują, są sprawdzone, a za niską cenę otrzymywało się dobrą jakość.
Dacia potrzebowała też czasu, aby zaistnieć w świadomości klientów. Niska cena nie wystarczyła. Okazało się, że najlepszą reklamą są zadowoleni klienci. Marka mocno przyspieszyła najpierw po wprowadzeniu Sandero a potem Dustera. Ten ostatni samochód, często nazywany trzecią rewolucją w Dacii, miał wszelkie podstawy by odnieść sukces: modne nadwozie, świetne właściwości jezdne i bezkonkurencyjny stosunek możliwości do ceny. Wszyscy pamiętamy słynną i szokująco niską kwotę za bazowy model: 39.900 zł.
Ponad 50% sprzedanych w Polsce samochodów to Duster
Dacia Duster sprzedaje się w Polsce znakomicie. Ponad połowa kupowanych aut marki to właśnie ten popularny SUV. Drugie miejsce zajmuje Sandero, często w droższych odmianach a trzecie Jogger. Co ciekawe, ponad połowa całej sprzedaży – a dokładnie 54% – to modele z instalacją LPG. Dacia spodziewa się, że udział Dustera i Joggera będzie nadal rosnąć.
Na gazie jeździ się najtaniej
Jazda z fabryczną instalacją gazową po prostu się opłaca. I dzisiaj każdy, kto zadaje sobie pytanie „Jak jeździć najtaniej” od razu wskazuje LPG. Dacia ułatwia swoim klientom decyzję o zakupie oferując dogodne systemu zakupu i najmu samochodu. Dużym atutem będzie 5 lat gwarancji i serwisu, które można wliczyć w koszty zakupu.
Łatwy zakup ze smartfona
Dacia, chociaż do niedawna uchodziła za markę budżetową, jest też mocno cyfrowa i stara się ułatwiać klientom życie. Samochód można zarezerwować od ręki, śledzić losy zamówienia przez stronę internetową, natomiast aplikacja Dacia AR, która korzysta z tak zwanej rzeczywistości rozszerzonej, pozwala odkryć i skonfigurować wybrany model.
Polakom Dacia się podoba i rośnie w siłę
Jeszcze dwa lata temu Dacia miała 6,2% udziałów w rynku. W roku 2022 było to już 7,6% udziału. Trend jest pozytywny a marka spodziewa się dalszego wzrostu udziałów. W jaki sposób? Nadjeżdżają nowe modele, takie jak Bigster, czyli większy SUV, pojawi się następca obecnej generacji Dustera a pod maską kolejnych modeli zobaczymy napędy hybrydowe. Przy czym Dacia nie zamierza rezygnować ani z LPG ani z benzynyny dopóki się da, czyli co najmniej do 2035 roku. „W Polsce będzie przejmować klientów marek odchodzących od klasycznych napędów spalinowych.” – mówią z zadowoleniem przedstawiciele Dacii, po cichu dodając, że zabierają klientów japońskiej, koreańskiej i niemieckiej konkurencji.
A co będzie po 2035? Plany są, ale firma nie zamierza na razie o nich mówić: „Koncentrujemy się na tym, aby dostarczać to, czego szukają klienci. Wszystko to znajdą w Dacii!” – mówi nam z uśmiechem przedstawiciel marki w Polsce.
Najnowsze komentarze