Nowe auta uzupełniają 150-samochodową flotę zarządzaną przez Carbox i stanowią kolejną transzę elektrycznych Citroënów, które jeżdżą w zakładach Airbusa Tuluzie, Blagnac, Nantes i Saint-Nazaire już od kwietnia ubiegłego roku. Jeden z nich możecie zobaczyć na zdjęciu zrobionym przy największym obecnie samolocie pasażerskim świata – A380. Dla niezorientowanych dodajmy, że na dwa pokłady tego kolosa może wejść nawet ponad 850 pasażerów przy założeniu, że cały samolot będzie miał tylko jedną klasę. Żaden z przewoźników na razie się na to jeszcze nie zdecydował (choć istnieją dwie sztuki mające po 840 miejsc latające w służbie linii Air Austral), dlatego będące w eksploatacji Airbusy A380 wożą mniej pasażerów, ale i tak przy trzech klasach na pokładzie oferują aż 560 miejsc, choć szczególnie luksusowe wersje oferują mniej miejsc, za to prawdziwie ekskluzywnych.
Oficjalnie Airbus A380 kosztuje blisko 320 milionów dolarów. Dodajmy, że regularnie latają one nad Polską…
Ale Airbus, to nie tylko A380. To także cała gama innych maszyn, szeroko rozpowszechnionych w wielu liniach lotniczych całego świata.
Europejskie konsorcjum Airbus znane jest także ze swojego zaangażowania na rzecz ochrony środowiska. Jednym z przejawów takiej polityki jest korzystanie z pojazdów elektrycznych na ziemi. Zarządza nimi, jak wszystkimi autami elektrycznymi wykorzystywanymi przez lotniczy koncern, spółka Carbox. Airbus jest obecnie największą we Francji prywatną firmą korzystającą z wynajmu długoterminowego samochodów.
Citroëny C-Zero wykorzystywane będą głównie w zakładach w Tuluzie, ale trafią też do Nantes i Saint-Nazaire. Według Claude’a Maury z Airbusa „wprowadzenie wynajmu samochodów jest usługą cieszącą się wilkim zainteresowaniem wśród naszych pracowników, którzy mogą teraz korzystać z tego rozwiązania do przemieszczania się pomiędzy naszymi zakładami po prostu rezerwując sobie auta przez Internet. Oprócz oczywistych zalet korzystania z samochodów elektrycznych, taka usługa pozwala nam wprowadzić znaczące oszczędności związane z przejazdami służbowymi”.
„Wdrożenie elektromobilności na dużą skalę w zarówno w rozwiązaniach flotowych, jak i społecznościach lokalnych, jest głównym celem naszej strategii rozwoju. Częściowa elektryfikacja usług wynajmu samochodowego, którą obecnie wdrażamy u naszego klienta, Airbusa, przynosi nie tylko znaczące korzyści wynikające z oszczędności, ale dowodzi też, że wspólne korzystanie z samochodów elektrycznych jest świetnym rozwiązaniem logistycznym” – dodał Benoît Chatelier, założyciel Carbox.
Carbox, to innowacyjne przedsiębiorstwo wyspecjalizowane w długoterminowym wynajmie samochodów francuskich dla firm i społeczności lokalnych. Carbox przykłada dużą wagę do rozwiązań proekologicznych, co idzie w parze ze strategią zarówno Citroëna, jaki Airbusa. Ta polityka Carbox jest doceniana przez wiele organizacji dążących do optymalizacji zarządzania flotą pojazdów z uwzględnieniem wymagań środowiskowych.
Arnaud Duchemin, który przekazał w imieniu Citroëna kluczyki do 15 modeli C-Zero stwierdził, że jest podwójnie szczęśliwy z tego powodu, gdyż stanowi to z jednej strony kolejny w historii dowód na innowacyjność Citroëna, a po drugie oznacza, iż C-Zero istnieje nie tylko w rzeczywistości handlowej Marki, ale też całkowicie realnie, w 100% ekologicznie obsługując takich wielkich klientów, jak chociażby Airbus.
We Francji sprzedano już ponad 800 Citroënów C-Zero. To jedno z wielu rozwiązań proponowanych przez Markę w ramach polityki zrównoważonego rozwoju. Dzięki elektrycznej mobilności udaje się znacząco ograniczyć emisję gazów cieplarnianych z dwutlenkiem węgla na czele. Równolegle z samochodami elektrycznymi, Citroën oferuje system Stop&Start znacząco wpływający na zużycie paliwa oraz emisję CO2, a za kilka tygodni klientom zostaną zaoferowane nowatorskie hybrydy łączące silniki wysokoprężne z elektrycznymi. Wykorzystywana w nich technologia HYbrid4 jest doceniana praktycznie na całym świecie! Pierwszym modelem Citroëna wykorzystującym to rozwiązanie będzie model DS5.
KG
zdjęcia: Citroën/Airbus
Najnowsze komentarze