Hockenheimring wraca do kalendarza F1 po roku przerwy. To tor z dużymi tradycjami, a jego układ zmieniał się znacząco na przestrzeni lat. Powstał on w 1970 roku jako testowy tor Mercedesa, a największa przebudowa odbyła się tu między sezonami 2001, a 2002, kiedy to pętla została znacznie skrócona, a prędkości maksymalne drastycznie spadły. Proste toru nie biegną już w środku sosnowego lasu, a kierowcy rozpędzają się maksymalnie do ok. 315, a nie 350 km/h. Mimo to obiekt ma kilka ciekawych miejsc, szczególnie jeśli chodzi o dohamowania, a całość jest podobna do gigantycznego amfiteatru. Dotyczy to w szczególności tzw. stadionowej części niemieckiego toru.
Jedno okrążenie Hockenheimringu po modernizacji mierzy 4,574 km i podczas wyścigu jest przejeżdżane 67 razy, co w sumie daje dystans 306,458 km. Rekord toru z kwalifikacji wynosi 1:13,306 i od 2004 roku należy do Michaela Schumachera, natomiast rekordem podczas wyścigu może pochwalić się Kimi Räikkönen, który jedno okrążenie przejechał w czasie 1:13,780.
Tylko raz na tym obiekcie wygrywał kierowca Renault, a był to w 2005 roku nie kto inny, jak Fernando Alonso. W ostatnim wyścigu rozegranym tu 2 lata temu kierowcy bolidów spod znaku rombu wypadli tutaj średnio – Alonso był piąty, a tuż za nim linię mety przejechał Giancarlo Fisichella.
W zespole Red Bull-Renault, korzystającym z silników francuskiego producenta lepszy okazał się Christian Klien, który zamknął punktowaną ósemkę. David Coulthard był wtedy jedenasty.
W tym roku mamy nadzieję na co najmniej równie dobre występy czwórki naszych ulubieńców, tym bardziej, iż przed tygodniem na torze odbywały się testy.
Dzisiaj mamy za sobą już pierwsze dwie sesje treningowe, które dały nam jako taki pogląd na formę zespołów i kierowców. Poranek przywitał nas ciemnymi chmurami, padającym deszczem, a co za tym idzie mokrą nawierzchnią toru. Także temperatura powietrza nie rozpieszczała, bowiem w środku lata wyniosła zaledwie 17 stopni Celsjusza. Tylko o jeden stopień cieplejszy był asfalt na torze.
Przez pierwsze minuty kierowcy sprawdzali ustawienia bolidów pod kątem deszczu, a następnie ruch na torze zmalał, bowiem przestał padać deszcz i wszyscy czekali aż tor przeschnie. Następnie zaczęto zmieniać opony na te przeznaczone na suchą nawierzchnię i rozpoczął się festiwal uzyskiwania znakomitych czasów. Bardzo dobrze w takich warunkach radził sobie Fernando Alonso, który wykręcił czwarty czas. Reszcie z interesującej nas czwórki niestety nie szło już tak dobrze – Neslinho Piquet zaliczył dziesiąty, a David Coulthard jedenasty rezultat. Najgorzej radził sobie, narzekający na sprzęgło w swoim RB4, Mark Webber uzyskując czternasty czas.
Najszybciej podróżował po niemieckim obiekcie Lewis Hamilton z McLarena, natomiast Robert Kubica zakończył trening wypadnięciem z toru na trzynaście minut przed końcem pierwszej sesji treningowej.
Całość wyników pierwszego treningu wyglądała następująco:
1. Lewis Hamilton (McLaren) 1.15,537 (22 okrążenia)
2. Heikki Kovalainen McLaren 1.15,666 (19)
3. Felipe Massa (Ferrari) 1.15,796 (22)
4. Fernando Alonso (Renault)1.16,163 (22)
5. Kimi Räikkönen (Ferrari) 1.16,327 (23)
6. Nico Rosberg (Williams) 1.16,606 (27)
7. Sebastian Vettel (Toro Rosso) 1.16,618 (25)
8. Nick Heidfeld (BMW Sauber) 1.16,719 (20)
9. Kazuki Nakajima (Williams) 1.16,821 (26)
10. Nelson Piquet Jr (Renault) 1.17,063 (26)
11. David Coulthard (Red Bull) 1.17.108 (18)
12. Jenson Button (Honda) 1.17,131 (28)
13. Timo Glock (Toyota) 1.17,185 (28)
14. Mark Webber (Red Bull) 1.17,268 (11)
15. Giancarlo Fisichella (Force India) 1.17,471 (30)
16. Rubens Barrichello (Honda) 1.17,500 (24)
17. Jarno Trulli (Toyota) 1.17,556 (29)
18. Adrian Sutil (Force India) 1.17,784 (29)
19. Robert Kubica (BMW Sauber) 1.18,779 (8)
20. Sebastien Bourdais (Toro Rosso) 1.21,506 (16)
Druga sesja treningowa przebiegała już w o wiele lepszych warunkach pogodowych. Zza chmur wyszło słońce, a powietrze nagrzało się do 21 stopni Celsjusza. O trzy stopnie więcej miał natomiast tor. Niestety od problemów rozpoczął ten trening Mark Webber z Red Bulla. W jego bolidzie przedłużały się problemy ze sprzęgłem i Australijczyk większą część sesji spędził w garażu. Na szczęście problem rozwiązano, a będący w bardzo dobrej formie kierowca wykręcił piąty czas. Nie zawiódł także Fernando Alonso, który w wynikach figuruje jako szósty. Dziesiątkę zamknął walczący z brakiem przyczepności David Coulthard, który ma już w zespole swojego następcę. Ale o tym za chwilkę :-) Najgorzej spośród interesującej nas czwórki wypadł niestety Nelsinho Piquet. Brazylijczyk zakończył sesję z dopiero piętnastym czasem.
Ponownie najszybszy był Lewis Hamilton, a Robert Kubica, po porannych kłopotach, tym razem był ósmy. Klasyfikacja wszystkich kierowców wyglądała po drugim treningu następująco:
1. Lewis Hamilton (McLaren) 1.15,025 (37 okrążeń)
2. Felipe Massa (Ferrari) 1.15,722 (31)
3. Kimi Räikkönen (Ferrari) 1.15,760 (34)
4. Heikki Kovalainen McLaren 1.15,990 (37)
5. Mark Webber (Red Bull) 1.16,017 (25)
6. Fernando Alonso (Renault)1.16,230 (38)
7. Nico Rosberg (Williams) 1.16,355 (41)
8. Robert Kubica (BMW Sauber) 1.16,363 (36)
9. Nick Heidfeld (BMW Sauber) 1.16,377 (40)
10. David Coulthard (Red Bull) 1.16.378 (35)
11. Sebastian Vettel (Toro Rosso) 1.16,422 (41)
12. Jarno Trulli (Toyota) 1.16,530 (45)
13. Jenson Button (Honda) 1.16,542 (38)
14. Rubens Barrichello (Honda) 1.16,677 (28)
15. Nelson Piquet Jr (Renault) 1.16,734 (42)
16. Timo Glock (Toyota) 1.16,781 (44)
17 Kazuki Nakajima (Williams) 1.16,829 (21)
18. Sebastien Bourdais (Toro Rosso) 1.16,860 (14)
19. Adrian Sutil (Force India) 1.17,008 (39)
20. Giancarlo Fisichella (Force India) 1.17,047 (37)
Wróćmy jednak do obsady zespołu Red Bull-Renault na przyszły rok. Otóż emerytowany po tym sezonie David Coulthard, w porozumieniu z kierownictwem zespołu naznaczył swojego następcę. Będzie nim, jeżdżący w tym sezonie w siostrzanym zespole Toro Rosso, młody Niemiec Sebastian Vettel. Jest on uważany za bardzo utalentowanego zawodnika i miejmy nadzieję, że będzie w stanie bolidem RB5 walczyć o najwyższe lokaty. Jest on w końcu najmłodszym w historii Formuły 1 zawodnikiem, który zdobył punkt w wyścigu. A dokonał tego za kierownicą bolidu BMW Sauber, w wyścigu o Grand Prix USA, zastępując Roberta Kubicę po jego wypadku podczas Grand Prix Kanady w zeszłym roku.
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze