Louis de Funes był jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów francuskich. Znamy go choćby z takich filmów jak seria o żandarmie z Saint-Tropez, filmy „Fantomas”, „Gamoń”, „Sławna restauracja”, „Przygody rabina Jakuba” czy wreszcie „Kapuśniaczek”. A przynajmniej znają nieco starsi widzowie. Dzisiaj przypada kolejna rocznica urodzin tego znakomitego aktora.
Louis de Funes urodził się bowiem 31 lipca 1914 roku a jego kariera aktorska wystartowała w roku 1945. Najważniejsze dla kariery okazały się komedie z lat sześćdziesiątych, w tym właśnie wspomniany Żandarm z Saint-Tropez. Mało kto jednak wie, że Louis de Funes był też prywatnie wielkim miłośnikiem francuskiej motoryzacji a szczególnie Citroëna, z którym blisko współpracował z korzyścią dla obu stron.
Zanim do tego przejdziemy, chcemy jeszcze pokrótce przypomnieć najważniejsze filmy w dorobku de Funesa:
- Żandarm z Saint-Tropez (1964) i kontynuacje,
- Fantomas (1964),
- Gamoń (1965),
- Sławna restauracja (1966),
- Wielka włóczęga (1966),
- Wielkie wakacje (1967),
- Mały pływak (1968),
- Hibernatus (1969),
- Jo (1971),
- Mania wielkości (1971),
- Przygody rabina Jakuba (1973),
- Skrzydełko czy nóżka (1976),
- Panowie, dbajcie o żony (1978),
- Kapuśniaczek (1981),
Do kin na Louis de Funes chodziły wtedy miliony widzów. Dosłownie! Ostatnim filmem w dorobku Louis de Funes był „Żandarm i policjantki”. Łącznie zagrał w 144 produkcjach!
Wróćmy teraz do Citroëna. Louis de Funes współpracował z marką bardzo blisko – samochody te pojawiały się w większości jego filmów. Prywatnie jeździł Citroënem DS, którego producent przygotowywał specjalnie dla niego. Uwielbiał to auto. Dzięki aktorowi wykreowano ponowną modę na 2CV – wszyscy pamiętamy brawurową jazdę zakonnicy w Żandarmie. Z kolei w Przygodach rabina Jakuba de Funes szalał za kierownicą DS z wielką łódką na dachu.
Louis de Funes zmarł w 1983 roku. A na koniec mamy dla Was fragmenty filmu Żandarm z Saint-Tropez.
Najnowsze komentarze