Nie pomyliliśmy się w swoich przewidywaniach i to co oglądaliśmy przez następne ponad 1,5 godziny było zadziwiającym spektaklem. Niestety, ostatecznie głównej roli nie odegrali w nim kierowcy zespołów ING Renault i Red Bull-Renault. A stało się tak mimo świetnej pozycji startowej Marka Webbera z Red Bulla, który ustawił swojego RB4 w pierwszym rzędzie. Niestety już tuż po starcie stracił swoją świetną pozycję, a następnie, po piruecie na pierwszym okrążeniu spadł prawie na koniec stawki. Na szczęście szybko zabrał się za odrabianie strat i ostatecznie ukończył wyścig na dziesiątej pozycji.
Drugą ofiarą mokrego i nadzwyczaj śliskiego toru Silverstone był David Coulthard. Szkot miał niestety sporo mniej szczęścia od swojego zespołowego kolegi, bowiem wpadł w żwirową pułapkę i nie był w stanie kontynuować jazdy. Pożegnanie z angielskim obiektem wypadło więc dla Brytyjczyka nie najlepiej.
Bardzo dobrym tempem podróżowali natomiast obydwaj kierowcy zespołu ING Renault. Fernando Alosno zdołał wyprzedzić Nicka Heidfelda i awansować na czwartą pozycję, a Nelsinho Piquet przebił się na szóste miejsce. Szczęście Alonso nie trwało jednak zbyt długo. Podczas pit stopu nie wymieniono w jego bolidzie kół, przewidując poprawę pogody. Ta jednak nie nastąpiła, a co gorsza, zaczęło coraz mocniej padać. W tych okolicznościach Fernando tracił coraz więcej czasu oraz pozycji, w wyniku czego musiał się zameldować jeszcze raz w boksach. Wtedy to zmieniono mu opony i dotankowano paliwa na pozostały dystans wyścigu. Szczęśliwe, Hiszpan jechał potem bardzo szybko i stoczył kilka pojedynków, aczkolwiek większość niestety przegranych. Najpierw za jego plecami pojawił się Kimi Räikkönen. Finowi, dysponującemu dużo lepszym samochodem, nie bez trudu przyszło wyprzedzenie Alonso. Jeszcze ciężej poszło Heikkiemu Kovalainenowi, jednak koniec końców obaj znaleźli się przed Hiszpanem, który ukończył zmagania na szóstym miejscu.
Tylko przez 35 z 60 okrążeń wyścigu dobrą jazdą cieszył się Nelsinho Piquet. Syn trzykrotnego mistrza świata przeszarżował w jednym z zakrętów, wpadł w głęboki żwir i nie był w stanie z niego wyjechać. A jechał wtedy na rewelacyjnej czwartej pozycji! Niestety, takie są wyścigi. Przekonał się o tym, bezbłędny do tej pory, Robert Kubica. Polak w ferworze walki z Kovalainenem popełnił błąd, przestrzelił zakręt i zakopał bolid w żwirze.
Na Silverstone tryumfował lokalny bohater, Lewis Hamilton. Po paśmie niepowodzeń w Kanadzie i Francji mógł cieszyć się z wygranej. My mamy jednak nadzieję na lepsze występy naszych ulubieńców spod znaków rombu i czerwonego byka. Dzisiejszy wyścig należał do najtrudniejszych w historii. Padający deszcz, brak kontroli trakcji, ogromne masy wody na torze – wszystko to mocno utrudniało pracę kierowcom. To właśnie takie warunki pamięta się najbardziej.
Tymczasem my, na dwa tygodnie, do wyścigu o Grand Prix Niemiec, zostawiamy Was z wynikami dzisiejszego ścigania oraz klasyfikacjami kierowców i konstruktorów:
1. Lewis Hamilton McLaren 1:39.09,440
2. Nick Heidfeld BMW Sauber + 1.08,577
3. Rubens Barrichello Honda + 1.22,273
4. Kimi Räikkönen Ferrari + 1 okrążenie
5. Heikki Kovalainen McLaren + 1 okrążenie
6. Fernando Alonso Renault + 1 okrążenie
7. Jarno Trulli Toyota + 1 okrążenie
8. Kazuki Nakajima Williams + 1 okrążenie
9. Nico Rosberg Williams + 1 okrążenie
10. Mark Webber Red Bull + 1 okrążenie
11. Sebastien Bourdais Toro Rosso + 1 okrążenie
12. Timo Glock Toyota + 1 okrążenie
13. Felipe Massa Ferrari + 2 okrążenia
Klasyfikacja generalna kierowców:
1. Lewis Hamilton McLaren 48
2. Felipe Massa Ferrari 48
3. Kimi Räikkönen Ferrari 48
4. Robert Kubica BMW Sauber 46
5. Nick Heidfeld BMW Sauber 36
6. Heikki Kovalainen McLaren 24
7. Jarno Trulli Toyota 20
8. Mark Webber Red Bull 18
9. Fernando Alonso Renault 13
10. Rubens Barrichello Honda 11
11. Nico Rosberg Williams 8
12. Kazuki Nakajima Williams 8
13. David Coulthard Red Bull 6
14. Timo Glock Toyota 5
15. Sebastian Vettel Toro Rosso 5
16. Jenson Button Honda 3
17. Nelson Piquet Jr. Renault 2
17. Sebastien Bourdais Toro Rosso 2
– Adrian Sutil Force India 0
– Giancarlo Fisichella Force India 0
– Anthony Davidson Super Aguri 0
– Takuma Sato Super Aguri 0
Klasyfikacja konstruktorów:
1. Ferrari 96
2. BMW Sauber 82
3. McLaren 72
4. Toyota 25
5. Red Bull 24
6. Williams 16
7. Renault 15
8. Honda 14
9. Toro Rosso 7
– Force India 0
– Super Aguri 0
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze