Przypomnijmy, że podczas Grand Prix Węgier doszło do fatalnego w skutkach incydentu, który pogrzebał szanse na naprawdę niezły wynik Fernando Alonso na podbudapeszteńskim torze. Niewłaściwa wymiana opon sprawiła, że prawe przednie koło bolidu Hiszpana odpadło i dwukrotny Mistrz Świata zakończył zmagania, choć był na znakomitej pozycji w wyścigu :-(
Wczoraj zebrał się Trybunał Arbitrażowy przy FIA i okazało się, że wykluczenie, o którym postanowił Zespół Sędziów Sportowych podczas GP Węgier, to gruba przesada. Jeszcze wczoraj ogłoszono, że zespół otrzyma reprymendę i zapłaci 50 tys. dolarów grzywny. Wykluczenie z nadchodzącego wyścigu cofnięto – bolidy Renault staną na starcie w Walencji!
Ten błąd mechaników, który skutkował faktycznym wykluczeniem z walki Fernando Alonso podczas GP Węgier, wydaje się od razu wymierzoną karą. Szkoda, bo mogły być ważne punkty, ale wierzymy, że w nadchodzący weekend Renault odżyje, jak Feniks z popiołów, i do końca sezonu będzie zbierał jakże ważne w łącznej klasyfikacji oczka.
KG
Najnowsze komentarze