Tor, to bardzo ciekawa kompozycja długich i krótkich prostych wymieszanych z różnorodnymi zakrętami, z których najciekawszy jest bodaj Turn 8, który tak naprawdę składa się z czterech następujących zaraz po sobie zakrętów, przejeżdżanych pełnym gazem. Turecki obiekt, to także jeden z dwóch w tym sezonie torów lewoskrętnych, po których jeździ się w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara. Kierowcy będą ścigać się na podobnym torze jeszcze raz w tym roku – pod czas Grand Prix Brazylii na torze Interlagos pod Sao Paulo.
Przez cały weekend kierowcom ma towarzyszyć piękna, słoneczna, a zarazem upalna pogoda z temperaturą powietrza sięgającą 40°C. Jedno okrążenie toru ma długość 5.430km, a kierowcy objeżdżają go podczas wyścigu 58 razy. Rekord toru należy od 2005 roku do Kimiego Räikkönena i wynosi 1:26,797. Tor przez poprzednie dwa lata był dość szczęśliwy dla zespołu Renault. Fernando Alonso był dwa razy drugi, a Giancarlo Fisichella w 2005 roku był czwarty, a rok później zakończył wyścig na szóstej pozycji.
Także kierowcy zespołu Red Bull mają miłe wspomnienia z tego obiektu. Dwa lata temu zamykali punktowaną ósemkę. W zeszłym roku było nieco gorzej – Christian Clien był 11. a David Coulthard 15.
Dziś kierowcy dostrajali bolidy podczas dwóch półtoragodzinnych sesji treningowych. Przyjrzyjmy się, jak radzili sobie w nich kierowcy interesujących nas zespołów – ING Renault F1 Team oraz Red Bull Renault, który to korzysta z jednostek napędowych francuskiego producenta.
Podczas pierwszego treningu całkiem nieźle poczynał sobie Heikki Kovalainen, który był piąty. Z dobrej strony zaprezentował się także Giancarlo Fisichella dojeżdżając na ósmej pozycji. Gorzej pojechali chłopaki z Red Bulla. David Coulthard wykręcił trzynasty czas, po czym stał się atrakcją treningu – już po upływie regulaminowego czasu wykonał on efektownego spina, po czym jego bolid stanął w płomieniach. Szczęśliwie, turecka obsługa toru szybko ugasiła pożar. W kiepskim nastroju po pierwszym treningu był Mark Webber. Zdołał osiągnąć ledwie dziewiętnasty rezultat.
A tak prezentują się pełne wyniki porannego treningu:
1. Kimi Räikkönen (Ferrari) – 1.27,988;
2. Felipe Massa (Ferrari) – 1.28,391;
3. Fernando Alonso (McLaren) – 1.29,222;
4. Lewis Hamilton (McLaren) – 1.29,261;
5. Heikki Kovalainen (Renault) – 1.29,346;
6. Nico Rosberg (Williams) – 1.29,403;
7. Ralf Schumacher (Toyota) – 1.29,414;
8. Giancarlo Fisichella (Renault) – 1.29,541;
9. Nick Heidfeld (BMW Sauber) – 1.29,641;
10. Jarno Trulli (Toyota) – 1.29,685;
11. Robert Kubica (BMW Sauber) – 1.29,710;
12. Anthony Davidson (Super Aguri) – 1.30,384;
13. David Coulthard (Red Bull) – 1.30,398;
14. Jenson Button (Honda) – 1.30,483;
15. Rubens Barrichello (Honda) – 1.30,580;
16. Vitantonio Liuzzi (Toro Rosso) – 1.30,612;
17. Takuma Sato (Super Aguri) – 1.30,624;
18. Alexander Wurz (Williams) – 1.30,876;
19. Mark Webber (Red Bull) – 1.30,917;
20. Sebastian Vettel (Toro Rosso) – 1.31,383;
21. Adrian Sutil (Spyker) – 1.31,445;
22. Sakon Yamamoto (Spyker) – 1.32,270.
Popołudniowa sesja treningowa rozpoczęła się o godzinie 13:00 polskiego czasu. Tym razem jednak żadnemu z „naszych” nie udało wedrzeć się do ścisłej czołówki. Najlepiej z całej czwórki ponownie pojechał Heikki Kovalainen – ósma pozycja. Jako jedenasty widniał w wynikach David Coulthard z Red Bulla. Tuż za nim znalazł się w tabeli drugi z reprezentantów Renault – Giancarlo Fisichella. Znowu najsłabiej zaprezentował się Mark Webber, który był siedemnasty.
Na torze miało także miejsce ciekawe zdarzenie, które było przyczyną ponad dwudziestominutowej przerwy w treningu. Od tarki okalającej tor oderwał się właz instalacji odwadniającej. Chyba zabrakło na miejscu polskich hydraulików ;-) bo tureccy marshale dość długo męczyli się z zamocowaniem nieszczęsnej pokrywy. Na ową pokrywę najechał nie kto inny, jak Giancarlo Fisichella. Po tym incydencie jazdy wznowiono na pozostałe 20 minut sesji.
Wyniki prezentujemy poniżej:
1. Lewis Hamilton (McLaren) – 1.28,469;
2. Kimi Räikkönen (Ferrari) – 1.28,762;
3. Ralf Schumacher (Toyota) – 1.28,773;
4. Jarno Trulli (Toyota) – 1.28,874;
5. Felipe Massa (Ferrari) – 1.28,884;
6. Fernando Alonso (McLaren) – 1.28,947;
7. Nico Rosberg (Williams) – 1.28,995;
8. Heikki Kovalainen (Renault) – 1.29,025;
9. Alexander Wurz (Williams) – 1.29,093;
10. Robert Kubica (BMW Sauber) – 1.29,368;
11. David Coulthard (Red Bull) – 1.29,435;
12. Giancarlo Fisichella (Renault) – 1.29,456;
13. Nick Heidfeld (BMW Sauber) – 1.29,792;
14. Jenson Button (Honda) – 1.29,945;
15. Rubens Barrichello (Honda) – 1.30,055;
16. Takuma Sato (Super Aguri) – 1.30,104;
17. Mark Webber (Red Bull) – 1.30,315;
18. Anthony Davidson (Super Aguri) – 1.30,530;
19. Vitantonio Liuzzi (Toro Rosso) – 1.30,702;
20. Sebastian Vettel (Toro Rosso) – 1.30,801;
21. Adrian Sutil (Spyker) – 1.31,153;
22. Sakon Yamamoto (Spyker) – 1.31,175.
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze