Renault 5 Turbo 3E to samochód, który jest hołdem dla legendarnego modelu R5 Turbo i jednocześnie najmocniejszym samochodem produkcyjnym w historii marki. Klienci mogą już składać zamówienia, ale entuzjaści, którzy chcą postawić sobie w garażu 540-konny hot-hatch muszą głęboko sięgnąć do kieszeni. Cena wynosi 155 tys. euro (ok. 660 tys. zł) a to tylko podstawa, bez dodatkowych opcji, czy personalizacji.
22 kwietnia o 9:00 marka Renault uruchomiła zamówienia na swój nowy model R5 Turbo 3E. Elektryczny hot hatch mierzy 4,08 m długości, 2,03 m szerokości oraz 1,38 m wysokości i oprócz wymiarów niewiele ma wspólnego z typowym samochodem miejskim. Renault 5 Turbo 3E został wyposażony w dwa silniki elektryczne umiejscowione w kołach z tyłu. Łączna moc wynosi 540 KM, zaś moment obrotowy to imponujące 4800 Nm. Napęd pozwala rozpędzić Piątkę Turbo od 0 do 100 km/h w czasie krótszym niż 3,5 sekundy. Dzięki całkowicie karbonowej konstrukcji masa samochód jest mniejsza niż 1450 kilogramów.
Renault 5 E-Tech kontra Fiat Grande Panda Electric. Pojedynek elektrycznych maluchów
Samochód został wyposażony w akumulator o pojemności 70 kWh i wbudowaną ładowarkę DC, która może obsługiwać ładowanie z mocą do 350 kW dzięki architekturze 800 V. Renault 5 Turbo 3E można naładować od 15 do 80% w zaledwie 15 minut. Standardowy zasięg WLTP wyniesie ponad 400 km.
Renault 5 Turbo 3E – dostawy w 2027 roku
Produkcja Renault 5 Turbo 3E jest limitowana do zaledwie 1980 egzemplarzy. Cena dla pierwszych 500 klientów wynosi 155 tys. euro. Po zapisaniu się na model poprzez stronę internetową klienci mogą podpisać formularz rezerwacji z dealerem wpłacając kwotę początkową w wysokości 50.000 euro. Pierwsi chętni za dodatkową opłatą mają możliwość wyboru numeru samochodu. Renault 5 Turbo 3E jest oferowany w Europie, w Wielkiej Brytanii, na Bliskim Wschodzie, w Japonii i Australii. Francuska marka przewidziała fazę personalizacji na rok 2026 a pierwsze dostawy są planowane na rok 2027. Kwota zapłacona za rezerwację zostanie odliczona od całkowitej kwoty do zapłaty.
Każdy dealer składający rezerwację na samochód – jako kluczowy partner – przyczyni się do jego wstępnego finansowania, podobnie jak klienci. Ten wspólny wysiłek przyczyni się do sfinansowania rozwoju Renault 5 Turbo 3E.
Wybór numeru Renault 5 Turbo 3E i personalizacja
Renault zapewnia niemal nieograniczone możliwości personalizacji od historycznych kolorów Renault 5 Turbo i Turbo 2 takich jak Rouge Grenade lub czarno-żółto-białego malowania rajdowej wersji, która zwyciężyła rajd Tour de Corse w 1982 roku po własne pomysły. Francuska marka umożliwi klientom spotkanie z projektantami Renault, w celu stworzenia własnego malowania samochodu oraz skomponowania kolorów i materiałów wykończenia wnętrza.
Opracowany przez Alpine R5 Turbo 3, będzie montowany w zakładzie w Dieppe. W rozwoju modelu uczestniczyła firma Ampere, która wniosła swoje doświadczenie w zakresie oprogramowania i architektury elektronicznej, a Mobilize m.in. usługi ułatwiające ładowanie akumulatora.
Prezentacja na Festiwalu Prędkości w Goodwood
Po zakończeniu fazy rezerwacji Renault 5 Turbo 3E zostanie zaprezentowane w salonach RNLT w Paryżu, Brukseli, Rotterdamie, Berlinie, Mediolanie, Madrycie, Londynie i Rijadzie, umożliwiając potencjalnym klientom i szerokiej publiczności bliższe zapoznanie się z modelem. Następnie hot-hatch zostanie zaprezentowany na Festiwalu Prędkości w Goodwood w dniach 10-13 lipca 2025 r.
„Jesteśmy dumni, że udało nam się zaangażować naszych dealerów, a także pierwszych klientów, w proces prefinansowania Renault 5 Turbo 3E. Aby to osiągnąć, wdrożyliśmy innowacyjny system rezerwacji, adekwatny do tego wyjątkowego charakteru pojazdu, będącego ważnym nośnikiem wizerunku marki Renault. Z jednej strony umożliwia on klientom zapewnienie sobie od dziś priorytetowej rezerwacji w ramach sieci. Z drugiej strony, pomaga nam sfinalizować rozwój Renault 5 Turbo 3E i wprowadzić pierwsze egzemplarze na rynek w 2027 roku” – powiedział Ivan Segal, dyrektor ds. globalnej sprzedaży i operacji, marki Renault.
Renault 5 E-Tech na polskim rynku. Ile kosztuje?
Najnowsze komentarze