Spektakularne studium projektowe Opla Astry w strojach sportowych Irmscher – samochód prezentuje się świetnie dzięki rozbudowanym elementom stylistycznym. Firma z siedzibą w Remshalden produkuje pojazdy specjalne i modele specjalne od ponad 55 lat – w centrach modyfikacji Irmscher zindywidualizowano już ponad 500.000 pojazdów. A teraz Irmscher prezentuje model Astra IRC
Inspiracją dla tego spektakularnego projektu były Rajdowe Mistrzostwa Świata i pojazdy WRC. Już na pierwszy rzut oka na przód widać wyraźne zróżnicowanie spowodowane agresywną częścią przednią z misternie zaprojektowanymi przedłużeniami i otworami wentylacyjnymi. Osłona chłodnicy Irmscher z typową „twarzą” Opla Vizora jest od wielu lat częścią DNA Irmschera. Z boku znajdują się dynamicznie zintegrowane boczne elementy mocujące, które rozciągają się na całej dolnej powierzchni bocznej i prowadzą do poszerzenia tylnej części. Astra IRC posiada też charakterystyczny tylny zderzak w połączeniu ze zoptymalizowanym pod kątem oporu powietrza, szerokim tylnym spojlerem dominującym nad całą tylną częścią i trwale podkreślający wspaniały wygląd.
Rajdy wywarły trwały wpływ na historię Irmschera, co jest wyraźnie widoczne w Irmscherze Astra IRC. Patrząc na ten pojazd, można poczuć niezliczone sukcesy w sportach motorowych takich kierowców, jak Walter Röhrl, Jocki Kleint, Franz Engstler i Johnny Cecotto.
Od momentu wprowadzenia na rynek Irmscher oferuje w tej serii szerokie portfolio opcji dostosowywania, takie jak zestawy karoseryjne, zestawy obniżające, moduły zapewniające wzrost wydajności o 25 KM i koła o średnicy do 20 cali w konstrukcji Hydra Star. W zmodyfikowanej wersji koła te stanowią również ogumienie Irmschera Astra IRC.
Irmscher planuje osiągnąć moc systemową wynoszącą 260 KM, a czy Irmscher Astra IRC będzie produkowana w małych seriach, pozostaje kwestią otwartą. Do tego czasu wszyscy zainteresowani klienci będą mogli zakupić dostępne modyfikacje Irmschera u dowolnego partnera Opla/Irmschera lub bezpośrednio na stronie www.irmscher.de.
oprac. Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Irmscher
Najnowsze komentarze