Nowy Citroën C5 X to zupełnie nowe podejście do segmentu D. Pojazd jest połączeniem sedana, kombi oraz crossovera. Dlaczego marka zdecydowała się na takie rozwiązanie i jak wiele nowy model ma wspólnego z konceptem CXperience? Magazyn L’argus zdradził sekrety powstawania C5 X w rozmowie z projektantami marki.
Prace nad designem nowego C5 X nadzorował Cyril Pietton. W wywiadzie dla portalu L’argus zdradził, że Citroenowi zależało na zachowaniu ciągłości pomiędzy koncepcyjnym modelem CXperience z 2016 roku, ale nie w formie bezpośredniej kopii. „Rozwinęliśmy nasze myślenie za pomocą samochodów koncepcyjnych, które trzymamy w tajemnicy i które nigdy nie zostaną ujawnione” – powiedział Cyril Pietton. „Przetestowaliśmy wiele sylwetek, w tym nadwozie tradycyjnego sedana, które szybko zostało odrzucone”.
„Pod koniec fazy eksploracyjnej skupiliśmy się na szkicu Frédérica Angibauda”, który jest odpowiedzialny za linię Citroëna e-Mehari, C3 z 2016 roku i koncepcji C3 Airplay z 2005 roku. „Bardzo opływowa sylwetka inspirowana CXperience była genialnym pomysłem, ale musieliśmy sprawić, by ewoluowała i zyskała własną tożsamość” – dodaje Pietton.
Nowy Citroën C4 i C5 X powstawały wspólnie
Citroën CXperience zainaugurował nową sygnaturę świetlną, która jest obecna w C4 i C5 X, jednak nadwozie prototypu nie zawierało elementów SUV-a. „Równolegle pracowaliśmy nad Citroënem C4 i C5 X i zadbaliśmy o relacje między tymi dwoma modelami. W szczególności chodzi o wyróżnienie przedniej części pojazdów” – mówi Pietton. „W przypadku flagowego modelu zastosowaliśmy grill o kształcie płetwy rekina i oszczędnie korzystaliśmy z chromu. Dozowaliśmy go precyzyjnie, małymi pociągnięciami pędzla, tylko tam, gdzie było to potrzebne. Bawiliśmy się również grubszymi i cieńszymi liniami, jak przy podwójnym wcięciu w tylnej części nadwozia”, które jest odniesieniem do Citroëna XM”.
Citroën C5 X różni się od C4 także w tylnej części. Flagowiec otrzymał czarny pas łączący reflektory. Projektanci próbowali zastosować to rozwiązanie również w mniejszym modelu, ale w kompakcie pomysł się nie sprawdził. Spowodowałby niepotrzebne przeciążenie tylnej części modelu, w której są już dwa spojlery.
Drewniane wykończenia i detale
W modelu koncepcyjnym CXperience Citroën postawił przede wszystkim na duży ekran dotykowy, drewno i kolor. „Nie do pomyślenia, aby wnętrze seryjnego C5 X było aż tak krzykliwe” – tłumaczy Jean-Arthur Madelaine-Advenie odpowiedzialny za wnętrze nowego modelu.
„Chcieliśmy zachować drewno, wzbogacone o teksturę 3D. Zadbaliśmy również o detale, nakładając elementy identyfikacyjne Citroëna. Logo jest obecne na wentylowanych fotelach. Perforacje przedstawiają podwójne szewrony”.
Równoległe prace nad C4 i C5 X spowodowały, że samochody mają wspólną kierownicę, selektor skrzyni biegów (C5 X będzie dostępny tylko z automatyczną skrzynią biegów EAT8) i panel klimatyzacji, na którym również znajdziemy motyw szewronów. Przy projektowaniu C5 X Citroën zdecydował się na bardziej kanciaste linie i więcej fortepianowej czerni.
Projekt Citroena C5 X powstał w centrum stylu marki w Velizy we Francji, ale model będzie produkowany w Chinach. W salonach sprzedaży zobaczymy model w II połowie 2021 roku.
Źródło: L’argus
Najnowsze komentarze