Odbywający się na Korsyce Rajd Francji, będący w tym roku trzynastą rundą Rajdowych Mistrzostw Świata 2007, figuruje w ich kalendarzu od roku 1973, czyli od początku rozgrywania, i zdążył stać się jedną z legend tej dyscypliny sportu. Nawet, jeżeli skupienie tras rajdu wokół Ajaccio odebrało mu nieco z dawnego charakteru, „Tour” i tak pozostaje jednym z prawdziwych symboli WRC. Na jego klimat składają się wspaniałe krajobrazy, bardzo specyficzne odcinki specjalne i gorące przyjęcie ze strony mieszkańców wyspy. Rajd odbywać się będzie w zasadzie w tej samej okolicy, co w ubiegłych latach, ale prawie 57% łącznego dystansu jego oesów stanowić będą fragmenty nowe, nie wykorzystywane w kilku ostatnich edycjach.
Nierówny, zniszczony asfalt korsykańskich tras stopniowo ustępuje miejsca doskonałym nowym nawierzchniom, ale swoisty charakter sieci dróg tej pięknej wyspy pozostaje bez zmian. Odcinki specjalne, choć kręte, przejeżdżane są tu w sprinterskim tempie. Zakręt przechodzi w zakręt; nie ma jazdy po prostej, podczas której nic się nie dzieje. „Po raz pierwszy i jedyny w całym sezonie dwa rajdy na nawierzchniach asfaltowych następują jeden po drugim” – mówi Xavier Mestelan-Pinon, Dyrektor Techniczny Citroën Sport.- „Jednak podobieństwa między nimi kończą się na rodzaju nawierzchni. Inna jest przyczepność, inny profil dróg. Drogi na Korsyce są na ogół pagórkowate. Rzadziej zdarza się długa jazda w zakręcie, z wielką siłą odśrodkową. Tory jazdy nie mają charakteru wyścigowego, konfiguracja jest znacznie bardziej kręta. Jedną z kwestii, które musimy brać pod uwagę jest to, że korzystamy tu z tych samych samochodów, które startowały w Katalonii.”
Podobnie jak w Hiszpanii, zasadniczym czynnikiem, któremu nie wolno dać się zaskoczyć, będzie na Korsyce pogoda. Rajd Francji, przesunięty z wiosny na jesień, może przynieść zmienne warunki pogodowe: pełne słońce nad serwisem w porcie w Ajaccio wcale nie wyklucza ulewnych deszczy i burz w partiach górskich, co czyni z wyboru opon prawdziwą ruletkę.
„Wszystkie te cechy czynią „Tour de Corse” rajdem trudnym do rozegrania – komentuje Guy Fréquelin – „Nie przeczę, że jest bardzo piękny i że lubimy startować we Francji, przed własną publicznością, ale tak naprawdę to wcale nie ułatwia naszego zadania! Pętle po trzy oesy do przejechania na tych samych oponach, ze świadomością, że można napotkać różne warunki atmosferyczne – jak tu nie czuć respektu przed takim wyzwaniem! Z pewnością jednym z decydujących czynników będzie to, czy okażemy się tu równie przewidujący przy wyborze opon, jak w Hiszpanii. Zależy nam na dobrym wyniku na Korsyce i liczę na to, że osiągniemy go dzięki skuteczności w działaniu całego zespołu Citroën Sport, a także dzięki oponom BFGoodrich. Cel, jaki sobie stawiamy, jest identyczny jak w Katalonii: spróbować wywalczyć podwójne zwycięstwo.”
Na pytania odpowiadają:
Guy Fréquelin…
Wynik osiągnięty w Hiszpanii na pewno nie przyszedł tak „łatwo”, jak mogłoby się wydawać widząc Citroëny C4 WRC na dwóch pierwszych miejscach?
„To prawda. Trudny był już pierwszy etap. Zawodnicy startowali w słońcu, ale warunki na drodze były jeszcze zmienne: dość mokro, jednak nie na tyle, by zakładać opony deszczowe. Trzeba było liczyć się z niepewną przyczepnością, a na pułapki tego typu uważać jeszcze podczas drugiej pętli, gdy suche drogi przeplatały się z mokrymi. Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy kolejno nastąpiły po sobie oes 5 na suchym asfalcie i oes 6 w deszczu. Dzięki dobrej taktyce w zakresie doboru opon właśnie na szóstym odcinku nasze dwie załogi uzyskały dużą przewagę nad konkurentami. W późniejszej fazie rajdu, gdy pozostawało pilnować tej przewagi przez dwa następne etapy, zadanie naszych zawodników mogło się wydawać łatwiejsze, ale w rzeczywistości Sébastien i Dani nie mogli się ani trochę rozluźnić i musieli aż do mety utrzymywać wysokie tempo.”
Następny po Rajdzie Katalonii jest Tour de Corse, czyli znowu teren, na którym Citroën musi bronić swojej reputacji.
„W sezonie odbyły się do tej pory trzy rajdy asfaltowe i we wszystkich trzech nasz samochód wygrywał, a w dwóch z nich – w Monte Carlo i w Katalonii – odnieśliśmy zwycięstwa podwójne. W Katalonii potwierdziliśmy, że nasze Citroëny C4 WRC mają ogromne możliwości i pozwalają nam za każdym razem zaliczać się do ścisłych faworytów. Liczę na to, że nie inaczej będzie na Tour de Corse, gdzie Citroëny – najpierw Xsara Kit-Car, a później Xsara WRC – zawsze pokazywały się z dobrej strony. Sądząc po tym, jak C4 sprawuje się do tej pory, jak również po wynikach naszych testów przeprowadzonych na Korsyce, mamy nadzieję, że będziemy tu walczyli o kolejne sukcesy.”
Obydwie rundy odbywają się na asfalcie, ale różnią się wieloma szczegółami. Natomiast cel pozostaje chyba bez zmian?
„Jeżeli chodzi o nasz cel, oczywiście nie może on być inny niż ten, który stawialiśmy sobie w Salou. Jeżeli Sébastien Loeb i Daniel Elena mają zachować szanse na obronienie tytułu Mistrzów Świata, muszą starać się wygrać, a Dani Sordo i Marc Martí muszą próbować zająć miejsce pomiędzy nimi a Marcusem Grönholmem. A co do terenu, wykonane w Hiszpanii prace drogowe i wprowadzenie odcinka specjalnego Coll del Grau (OS8/12; 26 km) jeszcze uwypukliło różnice między tymi dwiema rundami. Drogi w Katalonii porównuje się do toru wyścigowego, tymczasem trasa Tour de Corse jest bardziej kręta i pagórkowata.”
…Sébastien Loeb…
Zyskując cztery punkty w tabeli w stosunku do Marcusa, odrobiłeś sporą część dzielącej cię od niego straty.
„Nasze zwycięstwo, dodatkowo wzmocnione drugim miejscem Daniego i Marca, rzeczywiście wyraźnie zmniejszyło tę różnicę w klasyfikacji. O takim wyniku przesądził oes szósty, rozegrany w deszczu, na którym rozstrzygający był nasz trafny wybór opon. Dzięki wykonaniu na nich nacięć mogliśmy jechać szybciej i zyskać przewagę nad konkurentami. W dalszej części rajdu nadal musieliśmy dość mocno cisnąć, by nie pozwolić Marcusowi na zbytnie zbliżenie się do nas, ale to już nie było tak duże tempo, jak na początku rajdu. Miejmy nadzieję, że ten scenariusz powtórzy się na Korsyce…”
Jak znaczne są różnice pomiędzy Katalonią a Tour de Corse?
„Z pozoru można by sądzić, że to dwa prawie identyczne rajdy, a jednak pod wieloma względami są one różne. Przede wszystkim, drogi na Korsyce są bardziej wyboiste, podczas gdy te w Katalonii w tym roku były jeszcze gładsze niż w poprzednich edycjach. Tempo będzie szybkie, miejscami nawet bardzo szybkie, ale częstsze są zmiany kierunku, nie ma tych niemal torowych trajektorii jazdy, charakterystycznych dla rajdu Katalonii. Na wyspie jest też większe zróżnicowanie typów nawierzchni – spotyka się doskonały, nowy asfalt, identyczny jak ten, po którym jechaliśmy w Hiszpanii, ale są również fragmenty znacznie bardziej zniszczone.”
Wygrana w Hiszpanii nadaje ci nowy impet. Na Korsyce trzeba będzie to wykorzystać.
„Udało nam się osiągnąć to, czego od nas oczekiwano. Zrealizowaliśmy wytyczony cel. Odzyskaliśmy parę punktów do Marcusa, ale część straty nadal pozostaje do odrobienia. Dlatego na Korsyce znowu będziemy dążyli do tego, aby zająć wyższe miejsce od rywala i liczyli na to, że Dani Sordo, a być może także inni kierowcy, zajmą pozycje między nami a nim.”
…i Dani Sordo
Jak, z perspektywy zaledwie kilku dni, oceniasz swój występ w rundzie hiszpańskiej?
„Dla kierowcy każdy start we własnym kraju jest zawsze szczególnym przeżyciem. Dochodzi wtedy jednak trudna do zniesienia presja, by nie zawieść oczekiwań rodziny, przyjaciół i setek kibiców, dopingujących swoją załogę na oesach. Tym razem Rajd Katalonii miał szczególne znaczenie, bo trzeba było za wszelką cenę zająć miejsce przed Marcusem Grönholmem, aby pomóc Sébastienowi odzyskać jak najwięcej punktów. To jeszcze bardziej zwiększyło odczuwaną przeze mnie presję – do tego stopnia, że nie mogłem się doczekać, aż wreszcie w niedzielę przejadę linię mety!”
Jednak wszystko udało ci się raczej dobrze: drugie miejsce, a w pewnej fazie nawet pozycja lidera rajdu…
„Na starcie pierwszego odcinka też się niecierpliwiłem. Chciałem już znaleźć się na trasie i zacząć walkę. Prowadzenie w rajdzie, w moim kraju, po raz pierwszy w mojej karierze w WRC – to coś, czego nigdy nie zapomnę. Mam wielką nadzieję, że jeszcze kiedyś zaznam tego uczucia. Co prawda nie było to moim celem w tej rundzie, ale sprawiło mi wielką radość. Ostatecznie zdobyliśmy drugie miejsce na podium, przed Grönholmem. To było najważniejsze, bo oznaczało, że zrealizowaliśmy nasz cel.”
Czy lubisz Tour de Corse i jaki cel stawiasz sobie w tym rajdzie?
„Lubię wszystkie asfaltowe rajdy świata! W ubiegłym roku zaliczaliśmy na Korsyce dobre czasy i nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy nie okazać się konkurencyjni także tym razem. Drogi są tutaj inne, ale podobają mi się: są pełne zakrętów, na których cięciach będziemy mieścić się na milimetry. Po sukcesie osiągniętym w Hiszpanii jesteśmy na starcie do następnej rundy pełni motywacji i będziemy znowu starali się wyprzedzić Marcusa Grönholma.”
Rajd Francji 2007 w skrócie:
* Będzie to 51 edycja rajdu Francji, który po raz pierwszy odbył się w roku 1956.
* W tym roku rajd rozegrany zostanie jeszcze w okolicach Ajaccio. W mieście tym rozlokują się wszystkie obiekty rajdu: baza i biuro prasowe znajdować się będą Palais des Congrès naprzeciw portu handlowego, gdzie rozstawi się także park serwisowy. Parc fermé usytuowano na Place du Diamant, w centrum miasta.
* Trasa edycji 2007 liczy 1117,20 km długości, w tym 359,32 km jazdy na czas, podzielonej na 16 odcinków specjalnych (8 różnych).
* Podwozia i silniki obu C4, zaplombowane jeszcze przed Rajdem Katalonii, będą te same, co w poprzedniej rundzie. Po Korsyce będą jeszcze musiały wystarczyć na Rajd Irlandii. Z kolei przednia i tylna rama pomocnicza oraz przekładnia kierownicza każdego samochodu przewidziane są do wykorzystania w dwóch rajdach: Korsyki, a następnie Irlandii.
* Na każdy samochód przysługują dwa zespoły skrzynia biegów – mechanizmy różnicowe, zaplombowane i przeznaczone na dwa rajdy – Korsyki i Irlandii.
* Opony: Limit liczby opon na każdy samochód wynosi 65 szt., z czego wykorzystać wolno 42 szt. Listy kodów paskowych i dwóch wzorów bieżnika zostały zamknięte i przekazane w poniedziałek 8 października.
* Zapoznanie z trasą zaplanowane zostało na wtorek 9 października w godz. od 9:30 do 18:30 (odcinki specjalne 13/15, 14/16, 8/11 i 9/12) i na środę 10 października w godz. 7:45 do 18:30 (oesy 1/4, 2/5, 3/6 i 7/10). Każda załoga ma prawo przejechać trasy odcinków dwa razy, z prędkością maksymalną 80 km/h, w kolejności ściśle określonej przez organizatorów.
* Odcinek testowy odbył się we czwartek 11. października w godz. 8:00-12:00, na trasie długości 6,94 km, identycznej jak w 2006 r., pomiędzy Capo di Feno a St Antoine.
* Uroczystość rozpoczęcia rajdu i startu odbędzie się w czwartek 11 października przy Place Foch (od godz. 19:00).
* Każda załoga ma prawo skorzystać z usług załogi szpiegowskiej, której wolno przejechać każdy odcinek specjalny jeden raz, przed zawodnikami.
* Etap 1: piątek 12 października: 430,78 km, w tym 124,28 km jazdy na czas (6 oesów, 3 różne). Start rajdu z parku serwisowego o godz. 8:00. OS1: Monti Rossu-Pila Canale 1 (18,10 km); OS2: Belvedere-Boca Albitrina 1 (16,62 km); OS3: Arbellara-Aullene 1 (27,42 km). Komasacja (12:29/25 min.). Serwis A (12:54/30 min.). OS4: Monti Rossu-Pila Canale 2; OS5: Belvedere-Boca Albitrina 2; OS6: Arbellara-Aullene 2. Serwis B (17:53/45 min.). Ostatni samochód w parc fermé o godz. 21:00.
* Etap 2: sobota 13 października: 444,66 km, w tym 122,94 jazdy na czas (6 oesów, 3 różne). Wyjazd z parc fermé o godz. 8:00, wjazd na serwis C (8:10/10 min.). OS7: Carbuccia-Scalella 1 (21,88 km); OS8: Calcatoggio-Plage du Liamone 1 (26,55 km); OS9: Vico-Col St Roch 1 (13,04 km). Komasacja (12:49/25 min.); Serwis D (13:14/30 min.). OS10: Carbuccia-Scalella 2; OS11: Calcatoggio-Plage du Liamone 2; OS12: Vico-Col St Roch 2. Serwis E (18:13/45 min.). Ostatni samochód w parc fermé o 21:15.
* Etap 3: niedziela 14 października: 121,91 km, w tym 112,1 km jazdy na czas (4 oesy, 2 różne). Wyjazd z parc fermé o 7:45, wjazd na serwis F (7:55/10 min.). OS13: Penitencier Coti-Pietra Rossa 1 (24,24 km); OS14: Pont de Calzola-Agosta 1 (31,81 km). Komasacja (10:36/25 min.). Serwis G (11:01/30 min.). OS15: Penitencier Coti-Pietra Rossa 2; OS16: Pont de Calzola-Agosta 2. Uroczystość podium od godz. 14:30 na Place Foch.
* Uwaga: Tylko odcinki specjalne 13/15 i 14/16 są dokładnie takie same jak w 2006 r. Wśród pozostałych tras są dwa oesy znane z dawnych edycji, ale od kilku lat nie wykorzystywane: OS2/5 (po raz ostatni użyty w 1999 r. ) i OS9/12 (w 1996 r.). OS3/6 wytyczono na tej samej trasie, co w 2006 r., ale przebiega w odwrotnym kierunku. OS1/4 zawiera na początku nowy fragment długości 4,17 km, a na następnych 13,93 km powtarza trasę OS14/16, ale również w przeciwną stronę. Pierwsze 10,37 km OS7/10 wykorzystano w 2002 r., a pozostała część tej trasy (długość 11,51 km) jest podobna do użytej w 2006 r. Wreszcie, OS8/11 składa się z dwóch nowych fragmentów (długości 5,08 km na początku oraz 6,05 km pośrodku) oraz 4,85 km użytych w 2002 r. i końcowych 10,62 znanych z roku 2006. W ubiegłym roku zorganizowany wiosną (w dn. 7-9 kwietnia), w sezonie bieżącym Rajd Korsyki został przesunięty na termin jesienny.
* Zanim stworzony został format Rajdowych Mistrzostw Świata, Citroën zanotował na Korsyce dwa zwycięstwa: w latach 1961 i 1963 wygrywał René Trautman na DS19. Od 1973 r. listę triumfów uzupełniły cztery nowe sukcesy: w latach 2006 i 2005 (Sébastien Loeb/Daniel Elena/Xsara WRC), 2001 (1 wygrana Xsary w RMŚ, z załogą Jésus Puras/Marc Martí) i w 1999 r. (Philippe Bugalski/Jean-Paul Chiaroni/Xsara Kit-Car). W 2004 r. wynik uzyskany na Rajdzie Korsyki zadecydował o zdobyciu przez Citroëna drugiego tytułu Mistrza Świata.
* Dla załogi Sébastien Loeb / Daniel Elena będzie to ósmy start w Tour de Corse. W latach 2006 i 2005 zwyciężyli (Xsara). Wyniki w pozostałych latach: 2004 (Xsara/2 miejsce), 2003 (Xsara/13 m.), 2001 (Saxo/1 w kategorii S1600), 2000 (Corolla/9) i 1999 (Saxo/19). W 2005 wygrali wszystkie odcinki specjalne rajdu. W 2004 r. rezultatem uzyskanym na Korsyce zapewnili sobie po raz pierwszy tytuł Mistrzów Świata.
* Dani Sordo ma za sobą trzy występy na Korsyce: w latach 2006 (Xsara/Marc Martí/3 miejsce), 2005 (C2 S1600/Marc Martí/15 m.) i 2004 (Lancer/Carlos del Barrio/13 m.).
* Marc Martí przygotowuje się do swojego dziewiątego Tour de Corse. Podsumowanie 8 poprzednich startów jest następujące: 2006 (Xsara/Dani Sordo/3 m.), 2005 (C2 S1600/Dani Sordo/15), 2004 (Xsara/Carlo Sainz/3), 2003 (Xsara/Carlos Sainz/2), 2001 (Xsara WRC/Jésus Puras/1), 2000 (Saxo/Jésus Puras/28), 1999 (Xsara Kit-Car/Jésus Puras/2) i 1996 (Mégane/Oriol Gomez/nie ukończ.).
* Do rajdu zgłoszono dwa prywatne Citroëny Xsara WRC w barwach zespołu OMV Kronos Citroën World Rally Team. Pojadą nimi załogi Manfred Stohl/Ilka Minor i François Duval/Patrick Pivato.
Źródło: Citroën Polska
Najnowsze komentarze