Wprawdzie wczoraj Sebastien Loeb wywalczył w wyścigu równoległym dopiero 21. miejsce, co było efektem zgaszenia silnika C4ki przez Francuza na starcie. Mistrz świata stracił w ten sposób 8,1 sekundy, ale wiemy z doświadczenia, że wszystko da się odrobić.
Zdecydowanie lepiej poszło na superOSie drugiemu kierowcy Citroën Sport – Daniemu Sordo. Hiszpan wywalczył siódmy czas – identyczny z rezultatem Manfreda Stohla, jadącego Xsarą w barwach OMV Kronos. Obaj stracili do zwycięskiego Gardemeistera 2,8 sekundy.
Tylko o 0,2 sekundy słabiej pojechał Gigi Galli – zajął dziewiątą lokatę, a jego żółciutka Xsara pieknie się odcina na (niestety topniejącej) bieli szwedzkiego śniegu.
Daniel Carlsson w Xsarze (również OMV Kronos) uplasował się tuż przed Sebastienem Loebem – na dwudziestym miejscu. Stracił do lidera równiutkie 8 sekund.
Dziś rajdowa maszyneria ruszyła z samego rana. Na drugim OSie Sebastiena Loeba wyprzedzili tylko Petter Solberg i Gigi Galli, ale Francuz odrobił sporo strat – w generalnej klasyfikacji awansował z 21. na 8. miejsce. Może byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie musiał robić za „odkurzacz”. Galli był lepszy od mistrza świata tylko o 0,1 sekundy, ale Solberg osiągnął metę o 6 sekund szybciej od Francuza.
Daniel Carlsson wywalczył piąty czas, zaś Manfred Stohl znowu był siódmy, Mimo to Austriak zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej (Carlsson jest dziewiąty). Daniel Sordo miał problemy i stracił do lidera aż 3 minuty i 6,3 sekundy. To efekt braku widoczności – Hiszpan po prostu musiał się zatrzymać, bo śnieg uniemożliwiał jazdę! Raczej ciężko będzie mu więc osiągnąć punktowane miejsce w generalnej klasyfikacji imprezy :-(
KG
Najnowsze komentarze