Najbliższy weekend zapowiada się wspaniale. W sobotę, w Głownie, będziemy świętować 123 rocznicę przyjazdu Andre Citroëna a już w niedzielę niedaleko, bo w Łowiczu, odbędzie się rajd turystyczny ziemi łowickiej „Śladami przemysłowców”. To drugie wydarzenie organizuje Daniel Staszewski, z którym rozmawiamy na kilka dni przed imprezą
Spotykamy się w salonie Citroëna, bo gdzieś by indziej. Daniel jest uśmiechniętym, energicznym człowiekiem, zaangażowanym w swoją pasję. Kocha Citroëny i… Alfy, bo jak sam mówi włoski design i temperament też do niego przemawiają.
Jak zaczęła się twoja przygoda z motoryzacją?
Citroëna miałem jako daily, którym przejechałem pół Europy albo i więcej. W rodzinie zawsze były ciekawe samochody i chcąc nie chcąc, czym skorupka za młodu nasiąknie… Zacząłem odwiedzać różne zloty, spotkania, potem poszło samo. Jeździłem różnymi autami, w tym Alfami, bo kocham temperament tej marki.
A jak to się stało, że z roli uczestnika przeszedłeś w stronę organizatora?
Mój niespokojny duch chciał więcej i więcej. Energii mi nie brakuje więc zaczęło się od zlotu w 2018 roku, a pierwszy rajd odbył się przy okazji Citroën XM Polska #4.0 w 2021 roku w Łowiczu. Zaplanowaliśmy z kolegą rajd nawigacyjny, bo było to pewnego rodzaju wyzwanie, w którym chcieliśmy się sprawdzić. Napisać własną trasę rajdu, zaprosić posiadaczy Citroënów. Skontaktowałem się z osobami, które już działają w tym świecie i … udało się! Sukces rajdu był spory bo nawet „rajdowi wyjadacze” pogratulowali nam organizacji i przede wszystkim trasy, a we wpisie w mediach społecznościowych napisali, że ciężko uwierzyć, że był to nasz debiut. Kreatywne podejście to podstawa.
Zobacz: Świętujemy 123 rocznicę przyjazdu Andre do Polski – przyjedź w sobotę, 22 kwietnia, do Główna
Postawiliście na drodze uczestników… patrol policji
Trasa rajdu przebiegała przez plebanię jednej z parafii i rzeczywiście, w innym miejscu stał patrol policji – prawdziwej – która bezwzględnie zatrzymywała wszystkich uczestników rajdu. Mandatów nie było, bo funkcjonariusze działali w zupełnie innym celu. A kto był, ten wie po co!
Teraz wracamy do Łowicza, już w najbliższą niedzielę
Impreza na tyle się udała a pomysłów przybywało. Właściciel zamku Łowicz zaprosił nas do kolejnych odwiedzin i zorganizowania następnego raju. I to nadchodzi ten dzień, że to już – Rajd Wielkanocny Ziemi Łowickiej. To oczywiście rajd turystyczny, więc nie ma ścigania się a zwiedzanie ciekawych a niekiedy mało znanych miejsc w tutejszych okolicach.
Które mają przecież wspaniałe związki z Citroënem?
Dokładnie tak! Przecież to tutaj, w Głownie, pojawił się Andre Citroën i zobaczył słynne koła daszkowe. Inspirację do rajdu czerpałem ze świetnych artykułów na ten temat na francuskie.pl. W sobotę, 22. kwietnia, świętujemy w Głownie 123. rocznicę przyjazdu Andre a w najbliższą niedzielę zapraszam na rajd turystyczny w okolicach Łowicza, pogodę mamy gwarantowaną!
Dla kogo jest to impreza?
Dla miłośników motoryzacji, par, rodzin z dziećmi – będzie co robić i co oglądać. Z poprzednich imprez wyciągnąłem dużo wniosków i staraliśmy się w gronie organizatorów zrobić imprezę jak najciekawszą. Będzie się działo, obiecuję! Rajd zaczynamy na terenie byłej huty szkła, która dzisiaj jest tartakiem, a kończymy na Zamku Łowicz, gdzie niegdyś była królewska fabryka… Dla samochodów przygotowaliśmy próbę sprawnościową na torze crossowym, a uczestników sprawdzimy m.in. na boisku piłkarskim.
I tym razem dajesz uczestnikom się wyspać?
Rajd zaczynamy o 11:00, wiec myślę że każdy jest w stanie dojechać.
W jaki sposób można się zgłosić?
Zapraszam do formularza zgłoszeniowego tutaj. Wydarzenie ma też swoją stronę na Facebooku.
I to nie jest twoje ostatnie słowo?
Na ten rok przewidujemy już spotkanie 29 lipca. Opowiem Wam o tym wkrótce.
Dziekuje za rozmowę!
Najnowsze komentarze