Na rynku brytyjskim można zamówić Renault Trafic’a w wersji Sport+. To auto nawiązuje do sportowych tradycji marki Renault (przypominam, że w przyszłym sezonie Francuzi powracają w roli fabrycznego zespołu do Formuły 1), ale oczywiście jest niczym innym, jak tylko pakietem stylistycznym oferowanym dla popularnego samochodu użytkowego. Klienci nie mają co liczyć na jakiekolwiek różnice w kwestiach napędowych, czy zawieszeniowych.
Jedyną zmianą techniczną w stosunku do zwykłego Trafic’a jest w przypadku wersji Sport+ zestaw LED-owych reflektorów do jazdy dziennej. Reszta zmian, to korekty typowo stylistyczne – przedni i tylny spojler, zmienione obudowy lamp przeciwmgłowych oraz naklejki ozdobne nadwozia.
Pakiet Sport+ oferowany jest dla wszystkich dostępnych na rynku brytyjskim wersji Trafic’a. Można go dobrać do każdego z dziecięciu kolorów nadwozia, które z kolei można połączyć z białymi, czerwonymi (jak na zdjęciach poniżej), bądź czarnymi naklejkami. Spojler przedni oraz obudowy reflektorów przeciwmgłowych są zawsze srebrne. Spojler tylny jest tylko i wyłącznie czarny.
Renault Trafic dostępny jest w Wilkiej Brytanii z czterema jednostkami napędowymi w trzech wersjach nadwoziowych – furgon, Van z kabiną dla kierowców oraz Passenger zdolny przetransportować nawet 9 osób.
Renault Trafic kosztuje na Wyspach od 18.245 funtów netto. Cenę pakietu Sport+ ustalono na poziomie 995 funtów netto, a więc drogo. Raczej nie należy się spodziewać, by ustawiały się kolejki, bo to spora cena za kawałki plastiku i parę naklejek. Acz przyznać trzeba, że Trafic Sport+ wygląda naprawdę dobrze.
KG; zdjęcia: Renault
Najnowsze komentarze