W ślad za innymi markami koncernu Stellantis również marka DS Automobiles przeprowadzi kontrolę w hybrydowych wersjach swoich modeli. Chodzi o samochody DS 4 E-Tense i DS 7 E-Tense, w których może występować problem z kablem ładującym, a konkretnie z uszkodzonym czujnikiem, co może powodować przegrzanie. Ale samo przegrzanie, to jeszcze mały problem – efektem może być pożar!
Firma DS Automobiles ogłosiła właśnie we Francji wycofanie dwóch swoich flagowych modeli, oznaczonych symbolem referencyjnym JUQ. Zgodnie z działaniami naprawczymi podjętymi przez inne marki w konsorcjum, wycofanie ma na celu kontrolę i, jeśli to konieczne, wymianę kabla ładującego. Przyczyną jest uszkodzony czujnik, który może spowodować przegrzanie, co jest poważnym problemem, ponieważ według władz europejskich może to doprowadzić nawet do pożaru pojazdu.
Problem w obrębie marki DS Automobiles dotyczy dwóch modeli. Chodzi o DS 4 E-Tense i DS 7 E-Tense wyprodukowane w okresie od 17 lutego do 4 maja 2023 roku. We Francji ryzyko przegrzania i pożaru dotyczy 806 egzemplarzy DS 4 E-Tense i 951 sztuk DS 7 E-Tense.
Na szczęście inspekcja kontrolna potencjalnego problemu będzie krótka. Producent informuje, że całość potrwa 5-10 minut. Dopiero ewentualna wymiana czujnika i kabla może zająć więcej czasu, ale wcale nie jest powiedziane, że problem będzie dotyczył wszystkich wspomnianych 1.757 samochodów. Ryzyko problemów, a szczególnie ewentualnego pożaru nie jest bowiem bardzo wysokie.
Jednakże warto podkreślić, że zarówno ta akcja serwisowa we Francji, jak i wszelkie tego typu działania wszystkich producentów samochodów świadczą o powadze producenta w zarządzaniu ryzykiem oraz ich chęć zagwarantowania optymalnego bezpieczeństwa swoim klientom i ich pojazdom.
Na razie nie mamy jeszcze informacji, czy samochody z „pechowej” serii trafiły także na rynek polski. Na wszelki wypadek sprawdźcie w swoich autach typ CE – jeśli zaczyna się od e2*2007/46*0628* w przypadku DS 4 i od e2*2007/46*0601* w przypadku DS 7, po których następują numery 22, 24 lub 25, to możecie mieć problem. A wtedy warto się skontaktować z najbliższym dealerem marki DS Automobiles.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: archiwum
Najnowsze komentarze