Ile kosztuje samochód elektryczny? I dlaczego ma taki mały zasięg?
Najnowsza technologia, która wytrzymuje na bateriach jeden dzień. Brzmi znajomo? Tak, to samochód elektryczny. Niczym współczesny smartfon, napakowany wszystkimi możliwymi technologiami, nadal walczy z problemem podstawowym – czasem pracy na akumulatorach.
Samochody elektryczne to wspaniały wynalazek. Pierwsze prace nad zastąpieniem silnika spalinowego napędem na prąd miały miejsce dziesiątki lat temu, ale do dzisiaj nie rozwiązano problemu trwałego, wydajnego i taniego źródła prądu. To, co w silniku spalinowym daje spalanie paliwa, jest na razie nie do zastąpienia.
Jednak w tym tunelu jest światełko. Jeszcze rok temu używałem swojego smartfona z ładowarką w domu, w pracy, w samochodzie a mała ładowarka zawsze znajdowała się w torbie czy plecaku. I dziwiłem się, czemu nikt nie wpadnie na pomysł by do nowoczesnego telefonu zamontować po prostu większą baterię. W końcu na ten pomysł wpadli … Chińczycy. Mój niemarkowy telefon ma 4150 mAh pojemności i przy odpowiednim zarządzaniu energią działa nawet tydzień. Przy intensywnym używaniu realnie są to trzy dni. A producent już wypuścił na rynek wersję z nowszym procesorem i większym akumulatorem – 6000 mAh. Urządzenie jest oczywiście nieco większe i cięższe niż inne, ale mi to nie przeszkadza.
I być może któregoś dnia, gdzieś w nieznanym nam laboratorium na wschodzie, ktoś wynajdzie sposób na dużą pojemność przy zachowaniu odpowiedniej wagi, wydajności, trwałości i ceny. Może już wynalazł? Nie znaczy to oczywiście, że rozwiązanie tego problemu jest proste – ale z całą pewnością istnieje. Wiara w sukces to w końcu pół sukcesu :-) Drugie pół to ciężka praca i wytrwałość. Trzymam kciuki za powodzenie tej operacji.
Przyszły rok będzie pod tym względem bardzo ciekawy – nad nowym, tanim elektrycznym samochodem pracują wszystkie marki.
Najnowsze komentarze