Konsekwencje sankcji. Citroën, Peugeot, Volkswagen, Audi, Mercedes-Benz, Skoda, Jaguar, Porsche, Toyota i wiele innych marek wstrzymały dostawy do salonów i zaprzestały lokalnej produkcji w Rosji. Ceny nowych aut w rosyjskich salonach błyskawicznie wzrosły o 50%, a nie jest to jeszcze koniec podwyżek.
Rosyjscy dealerzy spodziewają się, że wkrótce będą mieli puste salony. Dewaluacja rubla spowodowała, że ceny idą gwałtownie w górę. W momencie wybuchu wojny z Ukrainą nastąpiło też gwałtowne zwiększenie popytu i dzisiaj wszystkie auta, które stoją na wystawach są sprzedane lub przynajmniej zarezerwowane. Nie ma też perspektywy na nowe dostawy. Producenci zaczęli również usuwać ceny detaliczne z rosyjskich konfiguratorów, bo te zmieniają się nawet codziennie.
Jak zmieniły się ceny? Aaron-Auto (dealer Peugeot i Citroën) miał do niedawna w ofercie podstawowy model Peugeota 2008 w cenie 2,2 miliona rubli. Już teraz wiadomo, że jego cena wzrośnie do co najmniej 3 milionów. Aktualne zasoby dealerów pozwolą na utrzymanie sprzedaży przez zaledwie kilka tygodni. Kto nie zamówił, już raczej nic nie kupi. Nie ma już chętnych na zaciąganie kredytów samochodowych. Nikogo bowiem nie interesuje kredyt z oprocentowaniem 20% i więcej.
Analitycy rynku rosyjskiego spodziewają się, że w dłuższej perspektywie europejskie i amerykańskie marki będą powoli zanikać w Rosji a tutejszy rynek przesunie się w kierunku samochodów krajowych i ze wschodu. Eksperci uważają, że nastąpi znaczny wzrost liczby chińskich marek a na rynek wejdą prawdopodobnie także producenci samochodów z Indii, tacy jak Mahindra.
źródło: ZaRuliem ru
Najnowsze komentarze