„Auto Moto” nr 11 (186) z XI.2011
Stron: 116 (z okładką)
Cena: 4,99 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 4,3 grosza
Warto kupić? Nie
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C4 AirCross, 3008, 4008, Clio, Koleos
Pierwsza wzmianka związana z motoryzacją francuską pojawia się na dole strony 12. W krótkim materiale poświęconym temu, co w tej branży dzieje się w Brazylii wspomniano o fabrykach PSA Peugeot Citroën oraz Renault, które funkcjonują w największym państwie Ameryki Południowej. Przy okazji pozwolę sobie wspomnieć o tym, że ten pierwszy koncern mocno angażuje się w zwiększanie produkcji w swych brazylijskich zakładach, o czym pisałem w ubiegłym tygodniu.
O niedużych crossoverach opracowanych wspólnie przez Mitsubishi i PSA wspomniano na stronie 16. Chodzi oczywiście o Citroëna C4 AirCross oraz Peugeota 4008.
Zastanawiacie się, czy samochody hybrydowe mają sens? Zwłaszcza te z silnikami wysokoprężnymi, droższymi przecież od benzyniaków? Cztery gwiazdki (na pięć możliwych) otrzymał Peugeot 3008 HYbrdi4 testowany na stronach 34-35. To trochę krótki materiał (tym bardziej, że zajmuje tylko górne połówki wspomnianych stron) jak na pierwsze tego typu seryjne auto w historii.
Pochwalono ekologiczność jazdy w mieście wynikającą głównie z tego, że podczas tego typu podróży silnik wysokoprężny służy głównie wytwarzaniu energii elektrycznej. Znakomity, błyskawicznie działający rozrusznik odpowiada zaś za to, by jednostka spalinowa uruchamiała się momentalnie – potrzebuje na to tylko 0,4 sekundy!
Z kolei przy prędkościach autostradowych silnik elektryczny jest całkowicie odłączany i 3008 HYbrid4 staje się zwykłym samochodem napędzanym dieslem. Auto jednak pozostało dynamicznym crossoverem, choć o minimalnie mniejszej funkcjonalności, niż wersja klasyczna. Owa funkcjonalność jest mniejsza dokładnie o 50 litrów, o które zmniejszyła się pojemność bagażnika – gdzieś trzeba było upchnąć dodatkowe akumulatory.
Renault Clio R.S. Gordini pokazano na stronie 53. jako konkurenta dla testowanego w „Auto Moto” Opla Corsy OPC Nürburgring Edition. Clio jest o 10,5 tys. zł tańsze, o 7 KM słabsze, ale obywa się bez turbiny.
Na stronie 100. wśród „rynkowych debiutów miesiąca” wymieniono Renault Koleosa. A my takim autem u progu ostatniego weekendu objechaliśmy Polskę dookoła!
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w listopadowym wydaniu miesięcznika „Auto Moto”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze