„Auto-Świat” nr 01 (699) z 02.I.2009
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano: C5, C-Crosser, Xsara, 807, Espace, Megane, Scenic
Francuskie koncerny motoryzacyjne szykują na nadchodzący rok (2009) sporo nowych, bądź odświeżonych modeli. Czy jest szansa, że wydawana w Polsce prasa motoryzacyjna wreszcie przestanie je krytykować, zwłaszcza w momentach, gdy robi to bezpodstawnie? Czy wreszcie uda się osiągnąć sukces w „pracy u podstaw” i wyplenimy ze społeczeństwa różnego rodzaju mity na temat francuskich aut? Do końca pewnie nie, bo za dużo wśród naszych rodaków osobników twardogłowych, ale walczyć o auta francuskie na pewno będziemy.
A skąd w ogóle tak wstęp? Ano z wydrukowanego na stronie 5. „Auto-Świata” zapisu fragmentu wymiany opinii pochodzącego z internetowego forum tygodnika. Człowiek szuka autka za 4-6 tys. zł dla swojej przyjaciółki. Oczywiście mnóstwo doradców się pojawiło, a najlepszy jest Lotos, który zdecydowanie odradza samochody francuskie. Klient stwierdza autorytatywnie, że samochody marek francuskich, to rzęchy wiecznie wymagające dużych inwestycji. Sorry człowieczku, ale wiesz tyle o motoryzacji, co ja o astronomii. Albo pewnie jeszcze mniej… Samochód francuski widziałeś pewnie ostatnio w „Auto-Świecie” właśnie, bo wszyscy sąsiedzi mają Golfy „dwójki” i „trójki” i tylko jeden drugiemu przez płot powtarzacie usłyszane, a niezweryfikowane opinie.
Na szczęście w jednym z kolejnych postów LooKaTy doradza Renault 19. I to słuszny wybór!
Wcześniej jednak, w Listach na stronie 4 opublikowano prośbę o pomoc w kwestii wyboru samochodu. Aniołek69 waha się między kilkoma modelami z różnych segmentów rynku i bierze pod uwagę m.in. Renault Scenic’a z 1999 r.
Na stronach 10-11 zamieszczono artykuł o wynikach sprzedaży europejskich koncernów (bądź ich oddziałów) na ryku UE. Siłą rzeczy wspomniano o Renault, a Citroëna i Peugeota połączono w koncern PSA.
Pierwszy konkretny materiał związany z samochodem francuskim, to porównawczy test pięciu aut klasy średniej opublikowany na stronach 16-21. Citroënowi C5 przyszło tam rywalizować z Fordem Mondeo, Hondą Accord, Oplem Insignią i oczywiście Volkswagenem Passatem. Test przeprowadzili niemieccy dziennikarze, a porównano auta napędzane wysokoprężnymi silnikami o mocach z przedziału 150-175 KM). I już przy podawaniu mocy jest pierwsza „wpadka” – Citroën podaje moc silnika 2.2 HDi na poziomie 173 KM, a „Auto-Świat” zaokrąglił tą wartość do 170 KM. Ten sam silnik w Mondeo ma już jednak 175 KM…
Ale to akurat jest drobiazg. Jest więcej „kwiatków”. Zarzucono C5-tce na przykład ciasnotę na tylnej kanapie. Owszem – jeśli kierowca mierzy sobie ze dwa metry wysokości, to za nim miejsce dość gwałtowanie stopnieje, ale spójrzmy prawdzie w oczy – ilu jest takich kierowców? Za człowiekiem przeciętnej budowy ciała siedzieć można w C5 naprawdę komfortowo i to nie tylko będąc maluczkim. Miałem okazję to przeżyć podczas polskiej premiery prasowej tego modelu. Mam nieco ponad 180 cm wzrostu, ważę ponad 90 kg, a zobaczcie, ile miałem dla siebie miejsca z tyłu. Auto prowadził wówczas człowiek nieco drobniejszej budowy, niż ja, ale wzrostu porównywalnego.
Doceniono ogromne poczucie komfortu w Citroënie (w tym komfort akustyczny – w Exclusive’ie znajdziecie m.in. potrójne uszczelki w drzwiach i klejone szyby), a także znakomitą jednostkę napędową – cichą i kulturalną, podwójnie doładowaną. Również hamulce C5-tki są znakomite. Abyśmy jednak nie oszaleli ze szczęścia od razu skrytykowano pracę lewarka skrzyni biegów. Ech ci Niemcy…
Oczywiście Citroën nie mógł – zwłaszcza w teście przeprowadzanym w Niemczech – pokonać Passata, Mondeo, a także Insigni, zwłaszcza, że Opel zdobył prestiżowy tytuł Samochodu Roku 2009. Dlatego właśnie Citroënowi udało się pokonać tylko Hondę Accord. Zwyciężyła Insignia, potem ex aequo sklasyfikowano Passata i Mondeo (cztery punkty mniej od Opla). C5 odstaje od Forda i Volkswagena o 9 punktów i góruje nad Accordem 11 punktami. Czy słusznie?…
Kalendarz na rok 2009 zamieszczono w środku numeru, na stronach 26-27. Nie zabrakło tam najważniejszych premier samochodów francuskich, ale kilku też zabrakło…
Peugeota 807 i Renault Espace pokazano na stronie 28. jako alternatywę dla testowanego tam Forda Galaxy.
Na stronie 37. w Interwencjach opisano problem z Citroënem C-Crosserem kupionym w salonie w Niemczech, na którego początkowo polski serwis nie chciał uznać gwarancji. Po rozwianiu wątpliwości przez Citroën Polska wszystko zakończyło się OK.
Citroën Xsara i Renault Megane zostały pokazane na stronie 41. jako alternatywa dla testowanych (w dziale Używane) Volkswagena Golfa i Forda Focusa. Wszystkie auta wystąpiły w wersjach kombi.
Dwie kolejne strony poświęcono na publikację podsumowująca import samochodów używanych w okresie styczeń-listopad’2008, ale dane liczbowe dla poszczególnych marek podano tylko za osiem pierwszych miesięcy. W tym okresie Renault znajdował się na piątym miejscu z liczbą 79.457 samochodów, zaś Peugeot był dziesiąta z kolei najchętniej sprowadzaną marką – w tym czasie ściągnięto 28.833 auta sygnowane kroczącym lwem.
I to już wszystko, co może wzbudzić nasze szczególne zainteresowanie w pierwszym numerze „Auto-Świata” z roku 2009. Można go kupić, ale jak tego nie zrobicie, to też żałować nie będziecie.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze