„Auto technika Motoryzacyjna” nr 11 (596) z XI.2007
Stron: 112 (licząc bez okładki)
Cena: 7,90 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 7 groszy
Warto kupić? tak
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
O jakich modelach piszą: Berlingo, C2, C3, C5 Airscape, C-Cactus, Jumper, Jumpy, Nemo, 207, 308, Bipper, Boxer, Expert, Partner, Clio, Kangoo, Laguna, Master, Maxity, Trafic, Logan, sportowe
„Auto Technika Motoryzacyjna”, to miesięcznik z tradycjami – ukazuje się na polskim rynku od 1951 roku i jest periodykiem popularyzującym rozwiązania techniczne i technologiczne stosowane w motoryzacji. Każdy, kto chciałby się dowiedzieć, jak działają różne układy w jego aucie, powinien się z treścią pisma regularnie zapoznawać. Dlaczego jednak listopadowy numer wzbudził moje szczególne zainteresowanie? Cóż – jak łatwo się domyślić, jest w nim trochę treści poświęconych samochodom francuskim.
Zaczyna się dość wcześnie, bo już na stronie 4. To krótka informacja o tym, że Dacia wyprodukowała już pół miliona Loganów. Tylko 1.531 sztuk sprzedano w Polsce w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy, ale to i tak kilkunastoprocentowy wzrost w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Polacy dość wolno przekonują się do Dacii, a to dziwne, bo rumuńsko-francuski samochód zapewnia wszystko, czego przeciętny nasz rodak potrzebuje – sporo przestrzeni, duży bagażnik, wystarczające wyposażenie i atrakcyjną cenę.
My o podwójnym jubileuszu Dacii pisaliśmy już dość dawno temu w artykułach „Pół miliona Loganów” i „Trzy miliony Dacii”.
Na stronie następnej krótka prezentacja trojaczków PSA i Fiata, czyli małych autek dostawczych: Citroëna Nemo, Peugeota Bippera i Fiata Fiorino. Dwa z nich – te francuskie – przedstawiliśmy w artykułach „I to ma być Nikt? Nie – to Nemo!” oraz „Nowy Peugeot Bipper – zwarty i inteligentny”. „Auto Technika Motoryzacyjna” wspomniała też o większych modelach opracowanych wspólnie z Fiatem – Citroënach Jumpy i Jumperze oraz Peugeotach Expercie i Boxerze.
Duży artykuł o napędach hybrydowych zamieszczono na stronach 8-19. Pod sam koniec, w zasadzie na ostatniej stronie, wspomniano też o konstrukcjach opracowywanych przez koncern PSA, czyli hybrydach wykorzystujących silniki diesla.
Za to już na następnych trzech stronach znajdziecie znacznie więcej informacji na temat rozwiązania stosowanego przez Citroëna w modelach C2 i C3. Chodzi o rozwiązanie „Start&Stop” pozwalające oszczędzać paliwo, ale i środowisko naturalne. Artykuł w przystępny sposób zapoznaje czytelników ze sposobem działania tego typu rozwiązania, wprawdzie niejedynego na rynku, ale na pewno wiodącego.
Kolejne strony, to podsumowanie (pod kątem ekologii) Salonu Samochodowego we Frankfurcie. Wspomniano o rozwiązaniach przyjętych przez Peugeota i Renault (strona 30.) i pokazano zdjęcia 308-ki i nowej Laguny, a w tekście wspomniano też o 307, 207 SW RC i Clio Grandtour. Dopiero na stronie 33. wzmiankowano (i pokazano na zdjęciach) Peugeota 308 RC Z, Lagunę Coupe i Citroëna C5 Airscape oraz naprawdę interesującego C-Cactusa.
Ciekawy tekst poświęcony Peugeotowi 308 zamieszczono na stronach 42-45. Wymowa artykułu jest zupełnie inna, niż to się przyjęło w cytowanych przez nas regularnie tygodnikach i miesięcznikach. Autor analizuje samochód i nie ocenia go, lecz poświęca się suchym faktom przedstawianym ze smakiem, w bardzo przyjemnym sosie. Po omówieniu stylistyki (bez wchodzenia w szczegóły, czy auto jest ładne, czy brzydkie, bo to każdy sobie sam oceni) Redaktor Dyszy zaprezentował kwestie bezpieczeństwa (czynnego i biernego) oraz rozwiązania wpływające na jego poprawę, potem przeszedł do silników, a następnie do zawieszenia. Jeśli zaś chodzi o silniki, to sporo ciepłych słów Autor skierował w stronę znakomitych jednostek HDi.
W kwestii wykończenia auta i ergonomii – w zasadzie również same pochwały. Jedynie skok lewarka zmiany biegów mógłby być – zdaniem Redaktora Dyszy – nieco mniejszy, za to precyzji przełączania Autor tekstu nic nie zarzucił. Warto to zapamiętać i przypomnieć przy okazji opisów, jakie się zaczynają pojawiać w popularnych czasopismach…
Na stronach 54-55 analiza rynku samochodów dostawczych. Oczywiście francuskie firmy wykrawają dla siebie spore kawałki tego tortu, nie mogło więc zabraknąć wzmianek o ich produktach w tym tekście. Wspomniano więc zarówno o popularnych kombivanach (Citroën Berlingo, Peugeot Partner, Renault Kangoo), jak i o większych modelach – Jumperze, Boxerze, Traficu i Masterze. Nie zabrakło również kilku słów o Nemo i Bipperze.
Na stronach 60-65 zaprezentowano aktualną ofertę aut dostawczych, spośród których wybierać mogą polscy klienci. Znajdziecie tam, oczywiście, także samochody nas interesujące: Citroëny C2 van, C3 van, Dacię Logan MCV w wersji dostawczej, Renault Clio Societe, Megane II Societe (w tym przypadku korekta nie wychwyciła błędu w nazwie modelu…), czy Peugeota 307 van, ale wspomniano też o 206 van i 207 van. To w kwestii niedużych autek dostawczych. Wśród modeli większych, ale i droższych, znajdziecie Citroëny: Berlingo, Jumpy, Jumper, Peugeoty: Partner, Expert, Boxer, Renault Kangoo, Trafic, Master, po czym miesięcznik przechodzi do aut jeszcze większych. Tam znajdziecie Renault Maxity.
Samochody dostawcze zajmują ponad połowę listopadowego numeru „Auto Techniki Motoryzacyjnej”, ale wiele artykułów warto przeczytać. Miłośnicy samochodów francuskich powinni się koniecznie zapoznać z materiałem zamieszczonym na stronach 106-110, w którym też wspomniano o niemałej liczbie modeli naszych ulubionych koncernów. Artykuł próbuje pokazać bogactwo istniejących na rynku rozwiązań stosowanych w autach użytkowych, co sprawić ma, że każdy przedsiębiorca jest w stanie znaleźć ofertę pasującą do jego potrzeb i wymagań. Analizuje się w tekście rozwiązania napędu, stosowane silniki, pojemności, wymiary, zabudowy, rozwiązania wnętrza, ale i oferowane wyposażenie, w tym to wpływające na komfort pracy kierowców „dostawczaków”. Ogólnie to bardzo ciekawy artykuł; aż szkoda, że ostatni w tym numerze miesięcznika.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze