„Motor” nr 22-23 (3075-3076) z 28.V.2012
Stron: 72 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: blisko 3,5 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, BX, C4 Aircross, C4 Picasso, C1, C5, C6, DS1, DS3, DS5, DS9, Numero 9, 208, 2008, 301, 308, 4007, 4008, 508, Partner, RCZ, 5, Alpine, Captur, Clio, Espace, Laguna, Megane, R-Space, Scenic, Talisman, Twingo, Dokker, Lodgy
Citroëna BX, mocno przyozdobionego, tak, aby tworzył reklamę, sfotografował jeden z czytelników „Motoru” i wysłał swoje dzieło do Redakcji, która opublikowała je na stronie 4.
Króciutki materiał poświęcony Dacii Dokker znajdziecie w dolnej części strony 6. wspomniano w nim także Dacię Lodgy oraz Citroëna Berlingo i Peugeota Partnera.
Mała notatka opisująca limitowaną serię Renault Laguny Nervasport pojawiła się na marginesie strony 8.
Wzmianka o wynikach testów zderzeniowych EuroNCAP Peugeota 208 pojawiła się w dolnej części tej samej strony 8.
Citroën jest marką, która straciła w Polsce najwięcej jeśli chodzi o sprzedaż samochodów dostawczych w ciągu pierwszych czterech miesięcy br. Tak przynajmniej wynika z tabelki zamieszczonej na stronie 9. Citroën zajmuje w niej czwartą pozycję z wynikiem 1.224 aut. Drugie miejsce (za liderem, Fiatem) przypadło Peugeotowi (1.668, wzrost o 10,8%), który wyprzedził Renault (1.655, wzrost o 8,3%). W pierwszej dziesiątce pojawiła się też Dacia z wynikiem 328 aut i wzrostem o 110.3%!
Najpopularniejsze dostawczaki w naszym kraju, to Renault Master (drugi po Fiacie Ducato) z wynikiem 1.236 sprzedanych egzemplarzy, oraz Peugeot Boxer (trzecie miejsce i 798 sprzedanych sztuk).
Zdecydowanie warto zajrzeć na strony 10-14, gdzie znajdziecie materiał o tym, czego możemy się spodziewać w nadchodzących latach po francuskich koncernach motoryzacyjnych. Oprócz modeli, które już są oferowane na rynku (C5, 508, Megane, Twingo) wspomniano także przyszłe auta – nowe Renault 5 (pokazano jego wizualizację i stary, legendarny model), nowego Scenic’a (bazującego na studyjnym R-Space), nowe Renault Alpine (wyczynowy koncept pokazano w Monaco), Peugeoty 301 i 308, oraz RCZ Spider, a także crossovery 2008, 4008 (oraz bliźniaczego doń Citroëna C4 Aircross) i nowe 4007 oraz wiele nowości od Citroëna – DS1 (bazujące na C1), DS3 Cabrio, czy nowe C4 Picasso. Pojawiła się też wzmianka o Renault Talisman, Citroënie C6 i oczywiście DS9, zapowiadanym przez koncepcyjne Numero 9.
Jak więc widać, jest o czym czytać i co oglądać.
DS5 HYbrid4 powraca na łamy aktualnego „Motoru” na stronach 36-37. Auto, które wozi obecnego prezydenta Francji, ma dwa silniki – wysokoprężny napędzający koła przednie i elektryczny przekazujący napęd na oś tylną – przez co jest prawdziwą hybrydą i do tego bardzo nowatorską z technicznego punktu widzenia.
To napęd podobny, jak w Peugeotach 508 RXH i 3008 HYbrid4. Zabrakło jednak hydropneumatycznego zawieszenia, bo DS5 wcale nie bazuje na C5, lecz na C4 Picasso. To, oraz raczej leniwa przekładnia zautomatyzowana, zostało uznane za największe wady DS5 HYbrid4. Poza tym jest dobrze, nowocześnie i stylowo.
Za parę tygodni wakacje, a więc i wzmożone wyjazdy z rodzinami. I nie ma znaczenia, że jest grupa ludzi, która woli urlopować z dala od najbliższych ;-) Dla mnie to trochę dziwne, a i większość z Was, jak sądzę, zabiera posiadane ewentualnie potomstwo na wakacje, zwłaszcza, jeśli latorośle owe są jeszcze w wieku, gdy nie wstydzą się podróżować ze zgredami ;-)
Jedenaście samochodów przetestowali dziennikarze „Motoru” pod kątem przydatności dla rodziny. Oczywiście potrzeby bywają różne, jak różne są żony ;-))) ale wybrano auta z różnych segmentów rynkowych, w tym dwa modele marek francuskich – Citroëna C4 Grand Picasso i Renault Lagunę.
Oceniano m.in. możliwość zapakowania wózka z gondolą, spacerówki, łatwość wsiadania na tylną kanapę i możliwość zamocowania na niej aż trzech fotelików dziecinnych. W efekcie Citroën C4 Grand Picasso uległ nieznacznie jedynie Fordowi S-Max. Czwarte miejsce, za Fordem Mondeo, zajęła Laguna Grandtour, która zremisowała z… Octavią. Na szczęście mój żal z tego wynikający ukoiło przedostatnie miejsce Fabii ;-)
Upadł kolejny mit! Na stronach 48-49 porównano ceny części zamiennych do trzech modeli, przy czym brano pod uwagę siedmiu dostawców tzw. sieciowych. I jak Clio trudno porównywać z kompaktami, to jednak części do Opla Astry II są duuużo niższe, niż do Škody Octavii II. Czemu ludzie kupują te popłuczyny po Volkswagenie w takich cenach w dodatku???
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Motorze” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze