„Motor” nr 44 (2889) z 27.X.2008
Stron: 48 (z okładką)
Cena: 1,80zł
Koszt 1 strony: 3,75 grosza
Warto kupić: raczej nie
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: 107, Clio, Scenic, sportowe
Otóż na stronach 12-13 pojawił się artykuł analizujący rynek nowych aut w ich podstawowych wersjach. Wspomniano tam m.in. o Clio. Wśród omówionych modeli praktycznie w każdym przypadku ciężko było o zakup od ręki auta w najniższej cennikowej wartości. Z pewnym zdziwieniem Redaktor Matysek stwierdził, że producenci/importerzy życzą sobie dopłaty np. za lakier metaliczny, czy perłowy, a w standardowej cenie oferują dwa-trzy kolory. Toż to stały numer od wielu wielu lat! Nie ma się czemu dziwić.
Na stronach 14-19 próbowano odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej kupić fabrycznie nowe auto niższej klasy, czy oczko (a nawet dwa) większy, ale używany w zbliżonej cenie. Jako druga para wystąpiły dwuletni Fiat Grande Punto 1.4 Active i Peugeot 107 1.0 Irmscher. Prawdę mówiąc zupełnie nie rozumiem, dlaczego wybrano limitowaną wersję „lwiątka”, które i cenę ma dość wysoką (35.800 zł) i wygląd przypadający do gustu nie każdemu. Wszak za 29.900 zł możemy mieć również trzydrzwiową podstawową wersję 107-ki, a za zaoszczędzone niemal 6 tys. zł da się go całkiem nieźle doposażyć. Jeśli zdecydujecie się zaś na droższą o 1.900 zł wersję Trendy, to za kolejne 4.000 zł otrzymacie klimatyzację. Wychodzicie wtedy na cenę Irmschera, ale autko jest jakby nieco bogatsze.
Przy okazji znalazłem chyba błąd w artykule, a w zasadzie w uzupełniającej go tabelce. Otóż napisano w „Motorze”, że 107 Irmscher nie oferuje nawet za dopłatą elektrycznych szyb ani centralnego zamka. Z moich informacji wynika zaś, że oba te elementy są w tym aucie standardem, o czym pisałem w maju. Czyżby specyfikacja samochodu uległa zmianie w ciągu ostatnich pięciu miesięcy? Najwyraźniej nie, o czym świadczy cennik zamieszczony na stronie Peugeot Polska. No i ta cena w „Motorze” – trzydrzwiowe autko kosztuje w tygodniku 35.800 zł, zaś w faktycznym cenniku – 2.000 taniej! Za 35.100 zł można mieć wersję pięciodrzwiową i wciąż będzie taniej, niż napisano o tym w omawianym periodyku.
Nie neguję tego, że 107-ka jest znacząco mniejsza od Grande Punto. Nie twierdzę, że jest lepiej wyposażona, a do jej wykończenia użyto lepszych materiałów. Oczekuję jedynie większe rzetelności w przygotowywaniu artykułów, a nie trzeba się ruszać z domu, czy z redakcji, żeby to sprawdzić.
W tym samym artykule wspomniano też o Renault Scenic’u i zestawiono go z Chryslerem Grand Voyagerem. Tu również wskazanie było niekorzystne dla samochodu francuskiego – zaproponowano kupno Chryslera, choć pamiętam, że ten samochód nie miał w Polsce dobrej prasy. No ale cóż – według naszych pism motoryzacyjnych każde auto jest lepsze, niż francuskie…
O konkursie plastycznym organizowanym przez Renault Polska można przeczytać na stronie 32. Wcześniej pisaliśmy o tym my.
Na stronach 34-35 opisano budowę sprzęgła, a w tabelce podano – jak zwykle – ceny części zamiennych, w tym także do Renault Clio 1.2. Wyszło, że kompletne sprzęgło marki LUK kosztuje do tego modelu 407 zł. To jednak z dwóch najwyższych wartości w tabelce – droższe jest jedynie koło dwumasowe Valeo dla Golfa IV TDI 90 – kosztuje aż 2.084 zł. Żeby było ciekawiej przy żadnym innym samochodzie nie podano ceny kompletnego sprzęgła, a jedynie jego elementów – docisku, tarczy sprzęgła, czy łożyska wyciskowego. W ten sposób ceny tych części są niższe, aniżeli kompletne sprzęgło do Clio, co doskonale wpisuje się w tezę, jakoby części zamienne do francuskich aut były droższe, niż do innych, głównie niemieckich. A to bzdura!
Informacje sportowe zamieszczono na stronach 42-43. Nas szczególnie zainteresowało kilka z nich:
– zdjęcie Peugeota Leszka Kuzaja w krótkiej relacji z Rajdu Lausitz;
– zdjęcie Citroëna C2R2 ilustrujące artykuł o występie Radka Typy w Pirelli Star Driver;
– tekst o znakomitym występie Michała Sołowowa i Maćka Barana w Rajdzie Antibes.
I to już wszystko co o samochodach francuskich napisał w tym tygodniu „Motor”. Można zaoszczędzić trochę grosza, jeśli szukać w nim zamierzaliście tekstów poświęconych samochodom marek francuskich..
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze