W tym tygodniu oba motoryzacyjne tygodniki ukazały się jako numery podwójne. Z tego właśnie powodu nie spieszyłem się z pisaniem przeglądów. Inna sprawa, że nie bardzo miałem na to czas. Dziś jednak jest chyba niezły dzień, żeby taki tekst opublikować. Zaczynamy od tygodnika MOTOR.
MOTOR nr 51-52 (3626-3627) z 19.XII.2022
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 64 (z okładką)
Cena: 4,99 zł
Koszt 1 strony: niemal 7,8 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Alpine, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3 Aircross, C6, DS 3, DS 9, 2008, 308, 3008, 408, RCZ, 5 EV, Captur, Megane E-Tech Electric, R5, GT X-Over, Bigster, Sandero, Astra, Mokka
Francuską motoryzację na okładce reprezentuje jedynie Renault Captur, gdzieś tam w tle zdjęcia zapowiadającego porównanie pięciu kompaktowych crossoverów. Kompaktowych w sensie zwartych rozmiarów, bo do segmentu C one jednak jeszcze nie dorosły. Poza tym koncern Stellantis reprezentowany jest przez używanego Opla Astrę oraz nowe Maserati Grecale GT.
Renault wspomniano kilkakrotnie w artykule zatytułowanym „Silnik spalinowy jeszcze pożyje” opublikowanym na stronach 6-7.
Interesujące nas modele pojawiły się w dziale Przyszłe premiery na marginesie strony 8. Wspomniano tam Fiata Pandę, Lancię Ypsilon, Renault 5 EV, Alfę Romeo Giulię, Alpine GT X-Over, Dacię Bigster oraz Peugeota 3008.
Na tej samej stronie znajdziecie też wyniki testów zderzeniowych EuroNCAP, wśród 14 opisanych aut znalazł się Peugeot 408, który uzyskał cztery gwiazdki. Takie same wyniki otrzymały Ford Puma i Volkswagen Touran.
Maserati, to legendarna marka od niedawna wchodząca w skład koncernu Stellantis. Jej SUV o nazwie Grecale w wersji GT trafił do testu, jaki MOTOR opublikował na stronach 10-13. W tekście wspomniano też inne modele włoskiej marki – Quattroporte, Ghibli i Levante. Wzmiankowano tam także Citroëna, który pół wieku temu był właścicielem Maserati. Pod koniec pojawiło się też odniesienie do Alfy Romeo Stelvio.
Grecale zostało docenione za przestronność. Dobrze oceniono także funkcjonalność. Nie wierzyłem własnym oczom czytając, że Maserati wypada wyraźnie lepiej pod względem wykończenia, aniżeli BMW czy Mercedes! To znaczy, że Audi w ogóle może się schować. Jedynie odciski palców na ekranach dotykowych i przyciskach na kierownicy mogą psuć trochę efekt „wow!” przy oglądaniu wnętrza.
Świetne noty zebrał silnik, doceniono też osiągi, które wprawdzie nie wciskają bezpardonowo w fotel, ale pomiary ą jednoznaczne – to dynamiczny samochód. Tyle, że zachowuje się kulturalnie. Świetnie wypadło też wyciszenie, a narzekanie na „pochrapywanie” 300-konnego silnika przy przyspieszaniu z niskich obrotów, to w przypadku opisywania takiego samochodu jakieś nieporozumienie!
Również układ kierowniczy, napęd i zawieszenie oceniono bardzo dobrze. Doceniono również komfort. Pewnym minusem może być cena, z drugiej jednak strony czy niespełna 370.000 zł za taką wersję, to takie znowu wielkie pieniądze? W tym segmencie, to już kwoty dość normalne. Za to można liczyć na wyjątkowość na drodze, czego nie da ani Audi, ani Mercedes, ani BMW. Ba, nie da go nawet Porsche!
Pięć crossoverów segmentu B z silnikami o mocy z przedziału 140-160 KM porównano na stronach 14-22. Jak w starciu z Kią XCeed, Mazdą CX-30, Škodą Kamiq i Volkswagenem T-Roc’iem wypadł Renault Captur? Francuskie auto dysponowało najsłabszym silnikiem. Konkurenci mają po 150 KM, a Kia nawet 160. Może jednak Captur ma inne zalety? Naszym zdaniem ma, ale co na to MOTOR?
W sumie, to nawet nie MOTOR, bo materiał pochodzi z Niemiec. Szkoda też, że nie wzięto Captura ze skrzynią manualną i silnikiem 160-konnym. Wprawdzie rywale mają automaty, ale nie wszyscy – Mazda stanęła w szranki z ręczną przekładnią. Czyli można…
Captur wprawdzie oferuje najmniej mocy, ale najwięcej momentu obrotowego, Do tego ta moc szczytowa pojawia się przy najmniejszej prędkości obrotowej. Do tego Captur jest lżejszy od wszystkich rywali poza Škodą, od której dzieli go zresztą pomijalne 3 kg masy własnej. SUV-ik Renault okazał się też najoszczędniejszy w teście, ale tylko teoretycznie – w praktyce – nie uwierzycie – mnie spaliła Škoda. Captur ma również najskuteczniejsze hamulce po rozgrzaniu. I tylko w jego przypadku nie trzeba było NIC dodawać do wyposażenia, pozostali rywale wymagali dopłaty.
Mimo wszystko Captur przegrał ten test. Uciułał zaledwie 222 punkty. Lepiej oceniono Volkswagena (225), Mazdę (228) i Kię (236), ale starcie wygrała – coś za zaskoczenie! – Škoda z dorobkiem 238 oczek.
Renault Megane E-Tech Electric pojawiło się w roli rywala dla opisanej na stronach 24-25 Cupry Born. Francuski rywal jest wyraźnie tańszy i to mimo 60 kWh baterii i 218-konnego silnika. Cupra ma wprawdzie większą pojemność akumulatora i odrobinę więcej mocy, ale i wyceniana jest na niemal 30.000 zł więcej,
Na stronach 28-30 MOTOR prezentuje kandydatów do nagrody Auto Lider 2023 z segmentu aut klasy wyższej i luksusowych, a także miejskich SUV-ów/crossoverów. Są tu samochody pozostające w kręgu naszych zainteresowań: Citroën C3 Aircross, Dacia Sandero Stepway, DS 3, DS 9, Fiat 500X, Jeep Avenger, Mitsubishi ASX, Nissan Juke Hybrid, Opel Mokka, Peugeot 2008 i Renault Captur.
MOTOR w dziale Używane na stronach 46-51 porównał trzy kompaktowe kombi z 2020 roku. To Ford Fokus, Opel Astra i Škoda Octavia. Realnie za Opla trzeba zapłacić na rynku wtórnym najmniej. Astra, to dobry samochód (tak pisze MOTOR – że generacja K jest generacją J pozbawioną błędów), choć jej wnętrze oceniono najniżej (acz i tak na niezłe 8 punktów z 10 możliwych do zdobycia). Relacja ceny do stanu i rocznika wypadła w przypadku Opla najkorzystniej. Niestety w innych kategoriach to rywale zdobywali więcej oczek. Z reguły niewiele, ale jednak więcej. Ostateczny dorobek Opla w tym porównaniu, to 43 punkty. Ford zdobył jedno oczko więcej, a Octavia okazała się niemal ideałem – ma 46 punktów. Czy jednak naprawdę jest taka dobra? Różnie ludzie mówią… Ja bym tego nie chciał.
Również w dziale Używane MOTOR prezentuje modele, które zapewne staną się za jakiś czas atrakcyjnymi klasykami. W artykule zamieszczonym na stronach 56-57 pojawiły się m.in. Citroën C6 i Peugeot RCZ. W przypadku tego drugiego wspomniano też model 308.
W dziale MOTOR Retro na stronie 62. wspomniano Renault 5.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o interesujących nas samochodach w aktualnym, ostatnim już w tym roku numerze.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze