„Turbo Test” nr 02 (20) z II.2012
Stron: 60 (z okładką)
Cena: 3,99 zł
Koszt 1 strony: 6,65 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C3 Picasso, C4 Aircross, C4 Picasso, C5, DS5, 208, 308, 3008, 406, 407, 508, 607, Clio, Espace, Fluence, Kangoo, Master, Megane, Modus, Scenic, Twingo, Vel Satis, Lodgy
„Turbo Test” jeszcze chyba nigdy mi nie podpadł za jakąkolwiek stronniczość, preferowanie określonej marki samochodów, czy wręcz bezkrytyczne uwielbienie dla jednego koncernu, przed którym wiele tytułów zdaje się wręcz klękać. Także teraz wzbudzili mój szacunek, że postanowili sprawdzić na przykładzie Renault Vel Satisa z największym montowanym w nim silnikiem benzynowym (3.5 V6), jak zachowa się to auto zasilane przy pomocy generatora wodoru. Może to być ciekawa alternatywa dla benzyny.
Zdradzę Wam przy okazji, że jakieś dwa lata temu strasznie kusił mnie zakup właśnie Vel Satisa w takiej właśnie wersji silnikowej, ale zamierzałem go zasilać benzyną, jak konstruktor przykazał ;-) Ostatecznie skończyło się jednak na innym aucie, choć też z widlastą benzynową szóstką pod maską, która także innego paliwa dotychczas nie widziała ;-)
A o Vel Satisie i planach z nim związanych napisał Redaktor Michalik na stronie 3.
Krótka wzmianka o Renault Masterze pojawiła się w wywiadzie z Piotrem Kupichą. Dostawcze Renault jest jednym z samochodów posiadanych przez tego wokalistę, którego osobiście nie lubię, bo jego śpiew przywodzi mi na myśl faceta z permanentnym zatwardzeniem. No sorry, ale to najlepiej opisuje moje doznania, gdy usłyszę jakąś piosenkę śpiewaną przez Pana Piotra.
Wśród premier motoryzacyjnych bieżącego roku wspomniano – na stronach 8-9 – wspomniano o Citroënach DS5 i C4 Aircross, Peugeotach 208 i 3008 HYbrid4, Renault Twingo, Megane, Scenic, Clio oraz elektrycznych Fluence Z.E. i Kangoo Z.E., a także o trzech niewymienionych z nazwy modelach Dacii. Na jednym ze zdjęć pojawiła się za to Dacia Lodgy.
Zastąpił, póki co, dwa modele: 407 i 607. Peugeot 508, pełniący obecnie rolę flagowego modelu francuskiej marki, został zaprezentowany na stronach 28-30 i odniesień do wspomnianych dwóch modeli nie udało się uniknąć. Na szczęście nie stawiano ich w złym świetle, a i samą 508-kę oceniono co najmniej dobrze. Szczególną uwagę zwróciłem na przykład na ocenę przestronności wnętrza oraz wygodę foteli, bo te dwa elementy niedawno mocno, acz moim zdaniem bezzasadnie, skrytykowano w „Auto Świecie”. Co więcej – pojawiło się w „Turbo Teście” stwierdzenie, że „z tyłu może się wydawać, że miejsca nie jest wcale dużo (z powodu sporych foteli przednich), ale jak rozsiądziemy się na kanapie, to szybko zmienimy zdanie”. Innymi słowy – chłopakom z „Auto Świata” tylko się wydawało ;-)))
Napisano też wprost, że Peugeot 508 jest większy, niż Škoda Superb i Volkswagen Passat.
Podobnie, jak i my, Redaktor Kościółek nie miał problemów z obsługa nawigacji, czy systemu audio, co tak wiele kłopotów stwarza przyzwyczajonym do „niemania” wielu elementów wyposażenia dziennikarzom z wielu tytułów rozkochanych w prostych niemieckich (i nie tylko) autach dla ludu.
Pochwalono także trzystrefową klimatyzację oraz język polski w nawigacji i komputerze pokładowym, za to system HUD uznano za zbędny gadżet.
Autor skierował ciepłe słowa także pod adresem zawieszenia, które zapewniając sporą dozę komfortu pozwala tez na nieco ofensywne prowadzenie. Pochwalono nawet układ kierowniczy, czyli element, który krytykowany jest w przypadku samochodów francuskich niemal we wszystkich pismach motoryzacyjnych!
Dwulitrowy diesel napędzający testowy egzemplarz również został pochwalony – za żywą reakcję na gaz, imponującą elastyczność i oszczędne gospodarowanie paliwem. Także w manualnej skrzyni biegów nie znaleziono żadnego haczenia, ani braku precyzji prowadzenia drążka.
A na koniec uznano jeszcze, że ceny na Peugeoty 508 skalkulowane są bardzo rozsądnie!!!
W tekście wspomniano też Citroëna C5.
Generalnie znakomity artykuł potwierdzający w dużej mierze to, co my zauważyliśmy podczas testu przeprowadzonego na wersji kombi w kwietniu ubiegłego roku.
Na bazie modelu 308 Peugeot zbudował kilka modeli, w tym crossovera 3008. Takim samochodem jesienią 2009 roku pojechaliśmy na Krym i z powrotem. Nam ten samochód bardzo przypadł do gustu i… okazuje się, że nie tylko nam! Redaktor Korzeniowski w aktualnym „Turbo Teście” również całkiem dobrze ocenił to auto. Możecie się o tym przekonać zaglądając na stronę 31.
Samochód jest bardzo funkcjonalny, zapewnia bowiem sporo przestrzeni, a dostęp do bagażnika możliwy jest dzięki dwuczęściowemu otwieraniu kufra. Wyposażenie jest wcale bogate – można mieć m.in. HUD-a, czy układ Grip Control, dostosowujący pracę systemów antypoślizgowych kół do podłoża, po którym porusza się samochód.
Autor pochwalił prowadzenie crossovera, a także znakomity 2-litrowy 150-konny silnik wysokoprężny napędzający testowany egzemplarz. Za minus uznano brak napędu na cztery koła (ale to pośrednio rozwiąże wersja 3008 HYbrid4) oraz… stylizację karoserii – zbyt ekstrawagancką. Sądzę jednak, że w domyśle chodziło o konserwatywnych Polaków wybierających mało stylowe konstrukcje zza Odry ;-)
W tekście pojawiła się też wzmianka o Renault Scenic’u.
To samo Renault, a do tego C3 Picasso i C4 Picasso, wspomniano w teście Chevroleta Orlando zamieszczonym na stronach 32-34.
Wzmianki o Renault pojawiły się w opisie Volvo S40/V40 (strony 40-43), w którym wykorzystywane były podzespoły francuskiego koncernu. Wśród konkurentów wymieniono też Peugeota 406, który (podobnie, jak Opel Vectra) w tym towarzystwie aut kompaktowych znaleźć się nie powinien.
Renault Modusa wspomniano z kolei w teście Nissana Note na stronach 44-47.
Renault Scenic I, to auto przełomowe w skali światowej i nie ma w tym żadnej przesady. Aby się o tym przekonać, zajrzyjcie na strony 48-51, gdzie w dziale Używane zaprezentowano tego kompaktowego minivana.
Wspomniano o wielu bolączkach dotykających tego modelu, ale były to bardzo rzeczowe zarzuty, z którymi nie sposób się nie zgodzić. Gama silnikowa była całkiem szeroka, ale lepiej wybierać benzyniaki.
Co ciekawe Autor podkreślił, że nigdy nie był i wciąż Ne jest fanem samochodów francuskich, ale nawet znając przypadłości dotykające Scenic’a I zdecydowałby się na zakup, głównie z uwagi na funkcjonalność i wszechstronność tego rodzinnego samochodu.
W tekście wspomniano też modele Megane i Espace.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w aktualnym wydaniu miesięcznika „Turbo Test”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze