Osiem odcinków specjalnych, cztery różne powtórzone w dwóch pętlach, wytyczono w ramach drugiego etapu greckiej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata. Ich łączna długość, to 149,56 km – niemal połowa całego dystansu rajdu rozpisanego na długości 306,53 km! Było więc dziś co robić, oj było. Nie dziwne więc, że i działo się sporo, a dziurawe, kamieniste trasy zbierały żniwo na każdym odcinku specjalnym.
Popatrzmy teraz, jak rozwijała się sytuacja i jak w tych niełatwych warunkach radziły sobie załogi Citroënów DS3 WRC i RRC. To ostatnie auto interesuje nas szczególnie, bo walczy nim bardzo ambitnie polska załoga Robert Kubica i Maciej Baran.
OS3 – Klenia Mycenae 1 (17,41 km)
Pierwsza sobotnia próba padła łupem dwóch załóg – jednakowe czasy uzyskali Jewgienij Nowikow i Jari-Matti Latvala. Trzecie miejsce wywalczył Dani Sordo, ale Hiszpan jechał do mety o 13,5 sekundy dłużej, niż Rosjanin i Fin. W efekcie kierowca Citroëna stracił pozycję wicelidera klasyfikacji generalnej, jaką cieszył się po pierwszym etapie. Dani działał jednak świadomie – jechał po ważne punkty dla Citroëna i chciał ich dowieźć do odległej wciąż mety jak najwięcej.
Mikko Hirvonen po wczorajszych kłopotach musiał odrabiać straty, ale dzięki siódmemu czasowi (+19,1) przesunął się w generalce na trzynastą pozycję, a od punktowanej dziesiątki dzieliło go raptem 70 sekund. Miał jednak niezbyt korzystną pozycję startową, więc musiał trochę czyścić trasę z luźnego szutru.
A dziesiątkę tę zamykał Robert Kubica w Citroënie DS3 RRC. Polak ukończył OS3 z jedenastym czasem (+56,4), ale i tak po raz trzeci z rzędu był najszybszy w swojej klasie.
Khalid al-Qassimi osiągnął metę z szesnastym czasem (+1:21,5) i już tylko o niespełna pół minuty wyprzedzał Kubicę w łącznych wynikach. Arabski kierowca zaliczył dwa piruety i przestrzelił skrzyżowanie i stąd te straty.
OS4 – Ghymno 1 (17,61 km)
Latvala atakował od samego rana i wygrał drugi odcinek z rzędu pokonując drugiego na mecie Latvalę o 10,9 sekundy. Odcinkowe podium uzupełnił Thierry Neuville. Szkoda, że Citroën wypuścił tego chłopaka z rąk. Belg również w generalce zajmował trzecie miejsce, a to z powodu problemów Nowikowa – Rosjanin złapał gumę, zmieniał koło i stracił przeszło 4,5 minuty. Dzięki temu Sordo awansował na pozycję wicelidera, a przewodnictwo w stawce przejął Latvala.
Mikko Hirvonen finiszował jako piąty, 0,1 sekundy za powracającym w Rally2 Ogierem. Fin awansował na jedenaste miejsce w łącznych wynikach, niespełna 26 sekund za Kubicą, znowu najszybszym w swojej klasie i jedenastym w łącznych wynikach.
Khalid al-Qassimi tym razem pokonał Polaka, ale okazał się szybszy o jedynie 0,9 sekundy! Może to dzięki temu, że Kubica nie mógł się „podpierać” ręcznym, który uległ awarii.
OS5 – Kefalari 1 (18,40 km)
Latvala szalał czując zapach zwycięstwa. Znowu wygrał OS i znowu oddalił się od wicelidera, Daniego Sordo, ale tym razem tylko o 3,2 sekundy. Hiszpan wciąż jechał bardziej rozważnie, niż szybko, ale taka polityka przynosiła efekty. Dani wciąż powiększał przewagę nad trzecim w stawce Neuville’em.
Piąty czas uzyskał Mikko Hirvonen (+15,3), który tym samym wyrzucił z punktowanej dziesiątki Roberta Kubicę. Polak popisał się jednak dziewiątym czasem (+52,4) i odrobił 5,4 sekundy do Khalida al-Qassimiego.
OS6 – Ziria 1 (21,36 km)
Kończącą poranną pętlę Zirię zapisał na swoje konto Dani Sordo, który wprawdzie tylko o 0,1 sekundy, ale jednak pokonał Jari-Mattiego Latvalę. Hiszpanowi bardzo podobał się ten odcinek, z dobrą przyczepnością i pozwalający rozwinąć przyjemne prędkości.
Również Mikko Hirvonen na nic się nie uskarżał, a że udało mu się wbić w generalce do czołowej ósemki, więc i humor mu dopisywał nienajgorszy. Niestety dogonienie oddalonego o przeszło 100 sekund Madsa Østberga nie będzie łatwe, o ile w ogóle możliwe. Ale warto próbować ;-)
Khalid al-Qassimi uzupełnił czołową dziesiątkę OS-u (+45,2), ale w generalce spadł na dziewiąte miejsce, za Hirvonena. Do dziesiątki powrócił za to Robert Kubica, jedenasty na OS-ie, ale korzystający z problemów Jewgienija Nowikowa.
OS7 – Klenia Mycenae 2 (17,41 km)
Po serwisowej przerwie znowu zaszalał Latvala. Fin wyprzedził zespołowego kolegę, Sebastiena Ogiera, o 3,7 sekundy, a odcinkowe podium uzupełnił trzeci kierowca Volkswagena, Andreas Mikkelsen.
Czwartym czasem (+5,9) popisał się Mikko Hirvonen, o 1,2 sekundy szybszy od Madsa Østberga.
Dani Sordo był tym razem dopiero siódmy. Hiszpan starał się nie popełnić błędu na kamienistej drodze i to się udało, choć uciekło trochę czasu – strata do Latvali sięgnęła 11,2 sekundy, ale trzeci w generalce Neuville odrobił do Daniego tylko pół sekundy.
Khalid al-Qassimi finiszował z jedenastym czasem (+42,4) i okazał się o 4,7 sekundy szybszy od Roberta Kubicy, ponownie najszybszego w WRC2.
OS8 – Ghymno 2 (17,61 km)
Na Ghymno 2 do walki powrócił Jewgienij Nowikow. Z tego młodego Rosjanina wyrósł dojrzały kierowca. Pamiętam, jak parę sezonów temu relatywnie rzadko dojeżdżał do mety. Teraz jest wciąż bardzo szybki, ale dużo bardziej skuteczny. Na tej próbie okazał się o blisko 20 sekund szybszy od najlepszego kierowcy Citroëna, Daniego Sordo, szóstego w wynikach. Hiszpan oddał też cztery sekundy czwartemu Neuville’owi.
Mikko Hirvonen był dopiero dziesiąty, ale finiszował z uszkodzoną przednią oponą. O przygody było nietrudno, bo trasa odcinak była tak zniszczona, że wieku kierowców twierdziło, iż jeszcze czegoś takiego nie widzieli!
Khalid al-Qassimiwypadł z drogi zaraz na początku odcinka i do walki już dziś nie wróci. Kierowca ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich rolował dosłownie po 100 metrach, ale załoga wyszła z tego bez szwanku.
Robert Kubica, jedenasty na próbie, powrócił więc do czołowej dziesiątki w łącznych wynikach, choć z pewnością długo to nie potrwa – niespełna 1,5 minuty za Polakiem już czaił się Ogier.
OS9 – Kefalari 2 (18,40 km)
Nowikow wciąż cisnął – znowu wygrał próbę niewiele w sumie mając do stracenia. Awansował tym samym na dziewiąte miejsce w generalce i od Mikko Hirvonena, tym razem siódmego (+11,1) dzieliło go już tylko niespełna 40 sekund.
Dani Sordo był już bardziej zadowolony z przebiegu trasy i ze swojego czasu – czwarty wynik i strata jedynie 6 sekund do Nowikowa, to niezły rezultat. To tak naprawdę zauważalnie lepiej, niż „szutrowiec” Mikko Hirvonen. Widać wyraźnie, że Dani poczynił duże postępy na luźnych nawierzchniach.
Robert Kubica finiszował z jedenastym czasem, ponownie najlepszym w klasie, i miał już dobrze ponad dwie minuty przewagi nad kolejnym rywalem w WRC2.
OS10 – Ziria 2 (21,36 km)
Kończący dzisiejsze zmagania odcinek wygrał Sebastien Ogier, który tym samym wyeliminował z punktowanej dziesiątki Roberta Kubicę. I jak tu lubić Volkswageny? ;-)
Kierowcy Citroëna wypadli tym razem nieco gorzej: Dani Sordo był siódmy (+26,3), a Mikko Hirvonen, który uszkodził koło, ósmy (+34,2), co sprawiło, że zbliżyli się do nich nieco goniący ich rywale, ale tragedii jeszcze nie było.
Robert Kubica finiszował z dwunastym czasem (+1:15,3) i nie wygrał odcinka w swojej klasie oddając 2,5 sekundy Aksie Suchanowi w Fieście RRC., ale to nie był problem, bo nad tym rywalem Polak miał przeszło cztery minuty przewagi w łącznej klasyfikacji.
I na koniec klasyfikacja po drugim etapie:
1. Jari-Matti Latvala, Volkswagen Polo WRC, 2:32:42,8
2. Dani Sordo, Citroën DS3 WRC, +0:01:04,1
3. Thierry Neuville, Ford Fiesta WRC, +0:01:43,1
4. Nasser Al-Attiyah, Ford Fiesta WRC, +0:03:46,1
5. Andreas Mikkelsen, Volkswagen Polo WRC, +0:04:11,8
6. Mads Østberg, Ford Fiesta WRC, +0:05:26,3
7. Martin Prokop, Ford Fiesta WRC, +0:05:50,3
8. Mikko Hirvonen, Citroën DS3 WRC, +0:07:52,2
9. Jewgienij Nowikow, Ford Fiesta WRC, +0:08:16,1
10. Sebastien Ogier, Volkswagen Polo WRC, +0:10:29,5
11. Robert Kubica, Citroën DS3 RRC, +0:11:02,2
Citroen
KG; zdjęcia: Citroën Racing
Najnowsze komentarze