Zanim jednak napiszemy o tym, co działo się na odcinkach specjalnych, krótka informacja o jednym z nieobecnych. Chodzi o Kimiego Räikkönena. Na Fina nałożono karę za niestawienie się na antypodach. Fin odpuścił sobie kosztowny wyjazd, ale nie wolno mu było tego zrobić, więc i tak musi zapłacić wpisowe na rzecz organizatorów australijskiej rundy, a dodatkowo karę 16.000 euro na rzecz FIA. Do tego dochodzi usunięcie byłego Mistrza Świata Formuły 1 z klasyfikacji sezonu, zarówno samego Räikkönena z punktacji kierowców, jak i jego zespołu Ice 1 Racing z klasyfikacji producentów. Oczywiście Kimi może startować w pozostałych trzech rajdach, ale po co, skoro nie będzie mógł punktować?
Rzućmy teraz okiem, jak rozwijała się sytuacja podczas drugiego i trzeciego etapu Rajdu Australii. Wczoraj relacji z imprezy nie zamieściliśmy, bowiem stosunkowo niewiele się – z naszego punktu widzenia – działo, ale przede wszystkim byłem dość daleko od komputera i jedynie na szybką relację z treningu i kwalifikacji do Grand Prix Włoch starczyło mi czasu. Dziś zaś możemy napisać parę słów o tym, co działo się w Australii podczas zmagań zarówno sobotnich, jak i niedzielnych.
OS11 – Welshes 1 – 21,10 km
W piątek udało się odbudować zarówno DS3 WRC Sebastiena Loeba, jak i Sebastiena Ogiera. Z tym pierwszym roboty było więcej, ale mechanicy zespołu Citroën Total World Rally Team uporali się z tym w trzy godziny.
Na pierwszy sobotni odcinek wyruszyły się wszystkie cztery zgłoszone do Rally Australia Citroëny DS3 WRC. Te dwa w fabrycznych barwach nie cisnęły – Ogier miał wprawdzie ochotę na wbicie się na koniec rajdu do punktowanej dziesiątki, bo szanse ku temu były, ale Loeb już takich kalkulacji nie robił i nastawiał się jedynie na ewentualne punkty na Power Stage’u.
OS11 zapisał na swoje konto Jari-Matti Latvala, który o 8,1 sekundy wyprzedził Pettera Solberga, i o 9,6 sekundy Sebastiena Ogiera. Loeb był czwarty (+10,3), 0,1 sekundy przed Mikko Hirvonenem.
Peter van Merksteijn finiszował z dziesiątym czasem, ale po piątkowych stratach zajmował w generalce siedemnaste miejsce, oczko za Ogierem. Loeb był dwudziesty drugi.
OS12 – Grace 1 – 19,77 km
Stosunkowo krótki odcinek Grace 1 wygrały fabryczne załogi Forda – Latvala znowu pokonał Hirvonena (+3,6), ale Malcolm Wilson otwarcie mówił, że jeśli obaj dotrą na metę, to powinien wygrać starszy z Finów – dzięki temu zachowałby matematyczne szanse na tytuł. Matematyczne, bo czy wierzycie, że Hirvonen może pokonać Loeba na francuskich, czy hiszpańskich asfaltach? W normalnej walce to niemożliwe!
Trzecim czasem (+5,9) popisał się Petter Solberg, jadący po najniższy stopień australijskiego podium. Norweg o 0,6 sekundy pokonał czwartego na mecie Ogiera i o 2,6 sekundy piątego w wynikach Loeba.
Peter van Merksteijn znów był dziesiąty.
OS13 – Valla 1 – 14,84 km
Niespełna 15-kilometrową Vallę znów wygrał Latvala, szybszy o 2,3 sekundy od Hirvonena. Odcinkowe podium uzupełnił Sebastien Ogier (+2,9).
Loeb był tym razem piąty, 2,6 sekundy za Nowikowem i równo 6 sekund za Latvalą.
Petter Solberg finiszował z szóstym czasem (+6,8) i narzekał na mocno nasdsterownego Citroëna. Peter van Merksteijn tym razem był dwunasty (+37,1) i w generalce spadł za Ogiera, już szesnastego. Loeb w tym czasie awansował na dziewiętnastą pozycję w łącznych wynikach.
OS14 – Urunga 1 – 13,79 km
Kończący poranną pętlę najkrótszy odcinek dnia, nie licząc oczywiście Coffsów ;-), ponownie wygrał Latvala, szybszy o 4,4 sekundy od Ogiera, który uznał, że musi się uczyć tych odcinków, w razie, gdyby Rajd Australii jeszcze kiedyś rozgrywano na tych terenach.
Petter Solberg znowu wbił się do trójki (+4,7), 2,4 sekundy przed Loebem. Hirvonen czyszczący trasę finiszował z piątym czasem i zjeżdżając na serwisową przerwę tracił już do zespołowego kolegi ponad 17 sekund.
Peter van Merksteijn był tym razem trzynasty z przeszło 40-sekundową stratą do Latvali.
Ogier awansował w generalce na czternaste miejsce z niemal 3,5-minutową stratą do Nowikowa.
OS15 – Welshes 2 – 21,10 km
Po serwisie Ogier zaatakował i wygrał drugi przejazd przez najdłuższą próbę dnia. Francuz dołożył Latvali 3,8 sekundy, za którym 0,6 sekundy finiszował Loeb, już osiemnasty w łącznych wynikach.
Petter Solberg musiał się zadowolić czwartym czasem (+4,6), ale Mr Hollywood zajmował praktycznie niezagrożone trzecie miejsce w łącznej klasyfikacji rajdu, więc mógł sobie pozwolić na odrobinę luzu.
Peter van Merksteijn tym razem wbił się do czołowej ósemki (+29,3), ale w generalce nie bardzo mógł liczyć na cuda – zajmował siedemnaste miejsce i tracił do poprzednika przeszło 5 minut. Z kolei przewaga nad Loebem nie była duża, biorąc pod uwagę różnicę formatu obu kierowców – wynosiła zaledwie 2:14,6.
OS16 – Grace 2 – 19,77 km
Fabryczne Citroëny wygrały kolejny odcinek – Ogier o 2,3 sekundy pokona Loeba narzekającego na lekkie zwichrowanie układu kierowniczego. Odcinkowe podium uzupełnił Petter Solberg, wreszcie zadowolony z ustawienia DS3. Latvala oddał Norwegowi tylko 0,1 sekundy, ale Hirvonen był wolniejszy od Pettera już o równe 5 sekund. Niestety przewaga Mikko nad młodszym z braci Solbergów wynosiła jeszcze ponad 37 sekund i trudno było liczyć na jej skuteczne zniwelowanie.
Peter van Merksteijn znów był ósmy (+31,4).
OS17 – Valla 2 – 14,84 km
I znowu najszybsze były fabryczne Citroëny – Ogier liczący na pierwszą dziesiątkę o 0,8 sekundy pokonał Loeba, a Hirvonen (trzeci w wynikach, +3,6) wreszcie pokonał Latvalę (piąty, +6,9). Pomiędzy fabrycznymi Fordami zmieścił się jeszcze Petter Solberg (+4,4). Peter van Merksteijn znów wbił się do ósemki sukcesywnie zbliżając się do szesnastego miejsca w generalnej klasyfikacji.
OS18 – Urunga 2 – 13,79 km
Odcinkowe podium ostatniej prawdziwej sobotniej próby należało do Citroënów – Loeb pokonał o 0,2 sekundy Ogiera i o 1,2 sekundy Pettera Solberga. Peter van Merksteijn stracił tym razem 30,4 sekundy i zakończył zmagania na dziewiątym miejscu wskakując przy okazji na szesnaste miejsce w generalce z powodu problemów jednego z rywali z niższych klas. Ogier w łącznej klasyfikacji był już jedenasty, ale od punktowanego miejsca dzieliło go jeszcze 2 minuty i 43 sekundy. Loeb wciąż był osiemnasty, ale z szansami na szybki awans o jedną pozycję, tuż za van Merksteijna.
OS19 – Coffs 5 – 3,77 km
SuperOS Coffs 5 zapisal na swoje konto Sebastien Loeb, lepszy od zespołowego kolegi o 1,7 sekundy. Trzeci czas należał ponownie do Pettera Solberga. Peter van Merksteijn poniósł spore straty (+15,8) i ukończył próbę na piętnastej pozycji. Loeb wskoczył na siedemnaste miejsce w generalce.
OS20 – Coffs 6 – 3,77 km
Drugi sobotni przejazd przez Coffs należał do Sebastiena Ogiera. Tym razem młodszy z Sebastienów był szybszy (o 0,4 sekundy) od starszego, zaś trzeci czas znów wywalczył Petter Solberg. Fabrycznym Fordom Norweg zbytnio nie odskoczył, ale powolutku niwelował straty do nich, choć bez większych szans na dogonienie Hirvonena, czy Latvali.
Peter van Merksteijn znów był ósmy (+6,7) i wraz z Loebem awansował o jedną pozycję w generalce z uwagi na kłopoty Johna Spencera.
W efekcie po sobotnich zmaganiach mieliśmy Pettera Solberga na trzecim miejscu klasyfikacji generalnej (+59,5), Ogiera na jedenastym (+19:34,3), van Merksteijna na piętnastym (+29:11,7) i Loeba na szesnastym (+29:38,9)
OS21 – Bucca 1 – 14,83 km
Pierwszą dzisiejsza próbę wygrał Mikko Hirvonen, o 2,2 sekundy szybszy od Pettera Solberga, który z kolei o 2,7 sekundy pokonał Sebastiena Ogiera. Pół sekundy za Francuzem finiszował Latvala, lepszy o 0,1 sekundy od Loeba. Siedmiokrotny (na razie) Mistrz Świata nie podejmował zbytniego ryzyka, bo walczyć nie było o co, a wypaść z drogi i pozbawić się ewentualnych punktów za Power Stage byłoby głupio.
Peter van Merksteijn był tym razem dziewiąty (+28,8) awansując na czternaste miejsce w generalce. Loeb tracił do niego już tylko 3,9 sekundy w łącznych wynikach.
OS22 – Plum Pudding 1 – 30,00 km
Obaj ci kierowcy awansowali (Loeb nawet o dwie pozycje) po rolce Jewgienija Nowikowa na „budyniowym” odcinku o długości aż 30 km. Rosjanin wypadł z drogi, dzięki czemu do punktowanej dziesiątki wbił się Sebastien Ogier, dopiero czwarty w wynikach próby, za Latvalą, Petterem Solbergiem (+1,7) i Mikko Hirvonenem (+2,4). Ogier stracił aż 15,2 sekundy, ale Loeb był jeszcze wolniejszy – 32,2, to sporo, tym bardziej, że wystarczyło to na piątą pozycję na mecie odcinka! Takie czasy obu Sebastienów, to właśnie efekt dachowania Nowikowa – Ogier zwolnił, by ominąć Fiestę, a Loeb się wręcz przy rosyjskiej załodze zatrzymał. Obie francuskie załogi ruszyły dalej, gdy stwierdziły, że z Rosjanami wszystko jest OK.
Peter van Merksteijn zakończył tę próbę z dziesiątym czasem i stratą 72,7 sekundy do Latvali.
OS23 – Clarence 1 – 4,58 km
Kończący poranną pętlę odcinek należał do Citroënów – Loeb pokonał Ogiera o 0,1 sekundy, a trzeci czas wypracował Petter Solberg (+0,6). Peter van Merksteijn był ósmy (+11,5). Loeb po tej próbie był już dwunasty, a van Merksteijn trzynasty! A wszystko to dzięki dachowaniu na tym krótkim odcinku Henninga Solberga, który tym samym odpadł z rajdu.
OS24 – Bucca 2 – 14,83 km
Po serwisowej przerwie do pracy wziął się Hirvonen. Mikko o 1,3 sekundy pokonał Ogiera i o 5,1 sekundy Loeba. Kolejne miejsca zajęli Petter Solberg i Jari-Matti Latvala, który zamierzał oddać zwycięstwo zespołowemu koledze, by ten zachował jeszcze szanse na mistrzowski tytuł.
Peter van Merksteijn wbił się do czołowej siódemki z czasem o 27,1 sekundy gorszym od wyniku Hirvonena.
Ogier po tej próbie był już dziewiąty w generalce z niezłymi widokami na ósme miejsce.
OS25 – Plum Pudding 2 – 30,00 km
Powtórka najdłuższego odcinka tegorocznego Rajdu Australii, to kolejny odcinkowy triumf Hirvonena, który tylko o 1,6 sekundy wyprzedził Pettera Solberga. Przed metą Latvala całkiem się zatrzymał, by Hirvonen mógł komfortowo uzyskać prowadzenie w rajdzie. Z kolei Ogier spóźnił się na start 5 minut, by wepchnąć Loeba do czołowej dziesiątki – wszak to starszy z Sebastienów ma większe szanse w walce o mistrzostwo, więc młodszy go w tym wspiera. Tym razem obyło się bez zbędnych komentarzy ze strony ambitnego, ale i niepokornego Ogiera, jak to miało miejsce po Rajdzie Niemiec.
W efekcie na czele klasyfikacji generalnej znalazł się Mikko Hirvonen, 15,1 sekundy przed Latvalą. Trzecie miejsce zajmował Petter Solberg. Loeb awansował do dziesiątki, z której – na dwunaste miejsce – wypadł Sebastien Ogier.
Peter van Merksteijn zakończył Plum Pudding z dziewiątym czasem (+1:05,4) i w generalce zajmował trzynastą pozycję, blisko 2 minuty za Ogierem.
OS26 – Clarence 2 Power Stage – 4,58 km
Sebastien Loeb zgodnie ze swoimi planami wygrał końcową próbę Rajdu Australii zdobywając trzy bonusowe punkty za zwycięstwo na Power Stage’u. Do tego doszło jedno oczko za dziesiątą pozycję w generalce i w efekcie siedmiokrotny Mistrz Świata wróci z antypodów bogatszy o cztery cenne punkty. Niestety dublet zaliczył Ford, a Latvala dodatkowo zgarnął dwa punkty za drugie miejsce na ostatnim odcinku. Trzecie miejsce i dodatkowy punkcik zapisał na swoje konto Petter Solberg, trzeci w końcowej klasyfikacji, znowu na podium!
Ogier finiszował z szóstym czasem (+5,0), a Peter van Merksteijn był dziewiąty (+11,5). Na pocieszenie Ogier jeszcze awansował w generalce na jedenastą pozycję.
I na koniec nieoficjalna klasyfikacja końcowa rajdu Australii:
1. Mikko Hirvonen, Ford Fiesta WRC, 3:35:59,0
2. Jari-Matti Latvala, Ford Fiesta WRC, +0:00:14,7
3. Petter Solbeg, Citroën DS3 WRC, +0:00:44,8
4. Matthew Wilson, Ford Fiesta WRC, +0:08:45,2
5. Khalid Al-Qassimi, Ford Fiesta WRC, +0:12:33,3
6. Hayden Paddon, Subaru Impreza WRX STi, +0:17:09,3
7. Michał Kościuszko, Mitsubishi Lancer Evo X, +0:18:51,3
8. Oleksandr Saliuk, Mitsubishi Lancer Evo IX, +0:21:08,5
9. Benito Guerra, Mitsubishi Lancer Evo IX, +0:22:48,9
10. Sebastien Loeb, Citroën DS3 WRC, +0:30:02,9
11. Sebastien Ogier, Citroën DS3 WRC, +0:30:19,4
…
13. Peter van Merksteijn, Citroën DS3 WRC, +0:32:21,0
…
20. Harry Hunt, Citroën DS3 R3, +0:48:31,9
KG
zdjęcia: Citroën Racing oraz oficjalna strona Pettera Solberga
Najnowsze komentarze