Samochody wreszcie otrzymają inne ustawienia, niż na dominujących w kalendarzu luźnych nawierzchniach. Będą zawieszone niżej, pojadą na innych oponach, ale czy Loebowi ktoś jest w stanie zagrozić?
Cóż – pewnie tak… Sebastien nie jest maszyną, a do tego ma w zespole swojego młodszego imiennika, który na twardej nawierzchni też czuje się znakomicie. Walka o tytuł jest długa i wiele jeszcze się może wydarzyć, choć ja osobiście marzę o dubleciku Citroëna, ale z Ogierem na niższym stopniu. Dlaczego? Bo chcę, by Loeb z Citroënem budowali historię rajdów osiągając kolejne niemożliwe dotychczas etapy tejże historii. By na dziesięciolecia do legendy przeszli i Loeb, i Citroën, i by przez długie lata nikt nie zdołał pobić uzyskanych przez załogę Loeb/Elena w Xsarach, C4-ach i DS3-ach wyników.
Ale wróćmy do samego rajdu. W XXI wieku Citroën jest w Niemczech niepokonany. W 2001 roku Xsarą WRC wygrał tu Philippe Bugalski, ale wówczas nie była to jeszcze runda Mistrzostw Świata. Od roku następnego przez kolejnych osiem edycji triumfowali tylko Loeb i Elena, pięciokrotnie w Xsarze WRC, trzykrotnie zaś w C4 WRC. Czy do listy zwycięzców dopiszą się po raz dziewiąty, tym razem w DS3 WRC? Trzymajmy kciuki!
Bazą rajdu jest Trewir, nieco ponad 100-tysięczne miasto na prawach powiatu leżące w dorzeczu Mozeli, szczycące się dwudziestoma wiekami historii. Pretenduje ono do miana najstarszego miasta Niemiec, co jest zresztą bardzo prawdopodobne. Jako ciekawostkę podajmy fakt, iż blisko 200 lat temu w Trewirze urodził się Karol Marks… ;-)
W okolicach Trewiru uprawia się mnóstwo winorośli, z których powstają słynne wina mozelskie. Wśród części tych winnic odbywa się część rajdu. Odcinki, choć asfaltowe, różnią się od siebie, bowiem odbywają się na różnych rodzajach asfaltu oraz na betonie na poligonie czołgowym w okolicach miasteczka Baumholder. To, jak również zmienna pogoda, której efektem może być zabrudzenie nawierzchni na zakrętach przez cięcia tychże przez wcześniej jadące załogi, sprawia, iż Rajd Niemiec nie jest taką prostą rundą, jak się może wydawać.
Piątkowy etap rozgrywany będzie na wąskich drogach wiodących po wzgórzach wśród winnic. Asfalt tam jest szczególnie śliski, gdy wystąpią opady deszczu.
W sobotę trasa jest szersza, za to w kość dostają opony, które muszą się zmierzyć zarówno z asfaltami Saarlandu, terytorium na pograniczu Francji i Niemiec, swego czasu zresztą będącego krajem nieco spornym dla obu państw, jak i z betonowym podłożem Panzerplatte, gdzie utrzymanie na drodze jest szczególnie ważne. Po bokach czają się bowiem ogromne Hinkelsteiny – ciężkie głazy mające utrzymać w ryzach hasające po poligonie czołgi! Spotkanie z takim kamyczkiem może być dość bolesne, więc przyczepność opon ma tu kluczowe znaczenie.
W niedzielę załogi wracają do winnic, bu wczesnym popołudniem zakończyć zmagania na ulicach Trewiru w słynnym superOSie Circus Maximus, który tym razem będzie pełnił funkcję Power Stage’a pozwalającego na zdobycie kolejnych cennych punktów w klasyfikacji rajdu i całego sezonu oczywiście.
W oczekiwaniu na asfaltowe zmagania prezentujemy harmonogram Rajdu Niemiec:
piątek, 19. sierpnia 2011
10:13 – OS1 – Ruwertal/Fell 1 – 24,18 km
11:26 – OS2 – Grafschaft Veldenz 1 – 22,47 km
12:14 – OS3 – Moselland 1 – 19,92 km
15:07 – OS4 – Ruwertal/Fell 2 – 24,18 km
16:20 – OS5 – Grafschaft Veldenz 2 – 22,47 km
17:08 – OS6 – Moselland 2 – 19,92 km
sobota, 20. sierpnia 2011
08:18 – OS7 – Hermeskell/Gusenburg 1 – 11,37 km
09:31 – OS8 – Bosenburg 1 – 14,29 km
10:29 – OS9 – Birkenfelder Land 1 – 15,23 km
10:57 – OS10 – Arena Panzerplatte 1 – 34,18 km
15:18 – OS11 – Hermeskell/Gusenburg 2 – 11,37 km
16:31 – OS12 – Bosenburg 2 – 14,29 km
17:29 – OS13 – Birkenfelder Land 2 – 15,23 km
17:57 – OS14 – Arena Panzerplatte 2 – 34,18 km
niedziela, 21. sierpnia 2011
08:13 – OS15 – Dhrontal 1 – 20,85 km
08:56 – OS16 – Moselwein 1 – 15,12 km
11:29 – OS17 – Dhrontal 2 – 20,85 km
12:12 – OS18 – Moselwein 2 – 15,12 km
14:11 – OS19 – Circus Maximus Trier – 4,37 km
KG
zdjęcia z testów: Citroën Racing
Najnowsze komentarze