ADAC opublikował rankingi najoszczędniejszych samochodów. Oczywiście dokonano podziału na zasilanie benzyną i olejem napędowym, a lista obejmuje auta aktualnie oferowane na rynku. Samochody francuskie wypadły całkiem korzystnie, co zresztą było do przewidzenia. I to nie tylko w kategorii diesli, ale i wśród aut zasilanych benzyną (co zresztą przypominał Pio306).
Co ciekawe – ADAC wziął pod uwagę nie tylko spalanie, czyli koszt liczony przez niemal wszystkich użytkowników, ale i cenę zakupu, utratę wartości, ubezpieczenia i inne opłaty, serwis, wymianę ogumienia itp. Do obliczeń przyjęto czteroletni okres eksploatacji samochodu od chwili jego zakupu. Obliczenia prowadzono uznając, że średni dystans pokonywany przez samochód wynosi 15 tys. km. Trochę bzdurnie, bo auta klas wyższych zapewne średnio przejeżdżają sporo więcej, a 15 tys. km, to dystans dobry dla przeciętnego samochodu miejskiego. No ale to nie my ustalamy warunki obliczeń, a jedynie przytaczamy ich wyniki…
Najekonomiczniejszy zakup w klasie aut małych napędzanych benzyną, to wydatkowanie pieniędzy na Citroëna C1 Advance. Najmniejszy apetyt na paliwo (średnio 4,6 l/100 km), niska cena zakupu i niewysokie koszty eksploatacji sprawiły, że najmniejsza Cytrynka wyszarpie przeciętnemu Niemcowi 311 euro miesięcznie. C1 ma pierwsze miejsce w tej klasie!
Trzecia lokata przypadła bliźniakowi C1 – Peugeotowi 107 Petit Filou. Przeciętne miesięczne koszty utrzymania tego sympatycznego autka wyniosły (na rynku niemieckim) 309 euro. I nie pytajcie mnie, dlaczego ADAC sklasyfikował samochód z niższymi średnimi kosztami niżej, niż ten z ciut wyższymi. Nie znam wag, jakie przykładano do poszczególnych kategorii. Gwoli wyjaśnienia – trzecie bliźniacze autko, czyli Toyota Aygo, zajęło drugą lokatę z kosztami na poziomie 298 euro. Spalanie w wysokości 4,6 litra na setkę we wszystkich trzech przypadkach jest identyczne.
W klasie niższej średniej również nie zabrakło reprezentanta z Francji. Pierwsze miejsca wprawdzie należą do aut hybrydowych, ale w pełni benzynowy Citroën C4 1.4 16v Advance uplasował się na dziewiątym miejscu ze średnim spalaniem na poziomie 6,4 l/100 km. Średni miesięczny drenaż niemieckiej kieszeni, jaki zapewnia to auto, to 428 euro. To mniej, niż np. zwycięzca kategorii – hybrydowa Toyota Prius.
W klasie wyższej średniej dwa pierwsze miejsca należą do… Škody Octavii! Jak dla mnie, to szok, dlatego przechodzimy do pozycji ósmej, która przypadła Renaultowi Lagunie 1.6 16v Authentique. Spożycie na poziomie 7,4 l/100 km i niewygórowane inne koszty spowodowały, iż średnie miesięczne wydatki na taki samochód wynoszą 550 euro.
W benzynowej klasie wyższej wśród dziesięciu najekonomiczniejszych samochodów zabrakło aut francuskich.
Citroën C1 HDi Style zajął trzecie miejsce w rankingu najekonomiczniejszych diesli. Zużywa przeciętnie 4,1 litra oleju napędowego na każde 100 km, a jego średnie miesięczne koszty utrzymania w Niemczech wynoszą tylko 334 euro – to drugi wynik w rankingu po 324 euro Smarta Fortwo.
Na piątym miejscu wśród aut mini uplasował się Citroën C2 VTR Plus wyposażony w 70-konny silnik HDi. Co ciekawe – to wersja z sekwencyjną skrzynią biegów SensoDrive, która zużywa średnio 4,2 l/100 km. Przeciętny miesięczny koszt utrzymania tego auta sięga wprawdzie 413 euro, ale to z uwagi na wliczenie w tą wartość dość wysokiej ceny zakupu (technologia i dobre wyposażenie muszą swoje kosztować…).
Szóste miejsce w tej kategorii należy do Renaulta Clio 1.5 dCi Campus. Przeciętne koszty miesięcznego utrzymania skalkulowano na poziomie 385 euro, a średnie zużycie oleju napędowego wynosi tylko 4,3 l/100km.
Dziewiąta lokata przypadła Citroënowi C3 HDi Exclusive SensoDrive dysponującego 70-konnym silnikiem. Spalanie, jak w wyżej omawianym Clio i przeciętne miesięczne koszty utrzymania na poziomie 439 euro, to przy tym poziomie wyposażenia i automatycznej skrzyni biegów całkiem dobry wynik!
Jedynie 378 euro miesięcznie i 4,4 litra oleju napędowego kosztuje w Niemczech posiadanie Peugeota 206 HDi Eco 70 KM Petit Filou. Ekonomiczny silnik i całkiem przyzwoite wyposażenie są całkiem ciekawą ofertą, o ile nie myślicie o zakupie następcy – modelu 207.
Na jedenastym miejscu w kategorii mini sklasyfikowano Renaulta Clio 1.5 dCi Expression, a więc droższą wersję samochodu roku’2006. Potrzebuje ona jedynie 4,4 litra ON na setkę, a miesięczny koszt utrzymania w Niemczech, to jedynie 390 euro.
W klasie niższej średniej też aut francuskich nie zabrakło. Pierwsze miejsce zajmuje Renault Megane 1.5 dCi Authentique zużywające tylko 4,5 l/100 km. Miesięcznie takie auto kosztuje niemieckiego właściciela jedynie 426 euro.
Druga pozycja w tej klasie należy do Citroëna C4 HDi 110 KM FAP Confort EGS6. Jak widać niezły silnik i nowa skrzynia biegów podnoszą przeciętny miesięczny kosz utrzymania do poziomu 469 euro, ale za to auto zadowala się 4,5 l oleju napędowego.
Czwarta lokata przypadła jakże przez nas chwalonej Dacii Logan 1.5 dCi Ambiance. Jesteśmy zadowoleni z potwierdzenia naszych zachwytów przez ADAC, który wyliczył średnie koszty utrzymania takiego Logana na poziomie 366 euro. To najlepszy rezultat spośród wszystkich aut z tej kategorii! Żaden inny model nie zszedł bowiem poniżej 400 euro. Dacia w tej wersji spala średnio tylko 4,7 litra oleju napędowego na każdą setkę przejechanych kilometrów.
Naszą radość powiększa jeszcze jedenasta lokata Peugeota 307 HDi 90KM FAP Filou. Ten samochód spala przeciętnie 4,9 litra ON na sto pokonanych kilometrów, a kosztuje swojego niemieckiego właściciela średnio 419 euro.
W klasie wyższej średniej w pierwszej dziesiątce najekonomiczniejszych samochodów w Niemczech znalazły się dwa auta francuskie. Pierwszy z nich, to sklasyfikowany na piątej pozycji Citroën C5 HDi 110 KM FAP Tendance. Zużywa on średnio 5,4 l/100 km, a miesięczny przeciętny koszt utrzymania, to w Niemczech 587 euro. Sporo, ale za to jaki komfort!
Drugie francuskie auto w tej kategorii, to Peugeot 407 HDi 110 KM FAP Esplanade. Zadowala się 5,5 l/100 km, a kosztuje miesięcznie 519 euro. Takie wyniki dały Lwu siódmą pozycję w rankingu.
W klasie wyższej Peugeot także ma swojego reprezentanta. Zużywa on przeciętnie 6,1 litra oleju napędowego na sto kilometrów, a miesięcznie kosztuje średnio 696 euro. A imię jego, to Peugeot 607 HDi 135 KM FAP Premium.
Co z tego wszystkiego wynika? Otóż jasne jest, że dobrze lokujemy nasze pieniądze!!! :-)
KG
Najnowsze komentarze