Jeśli mieszkacie w Trójmieście albo przez przypadek wybieracie się w tamte strony, to warto zajechać do Galerii Przymorze, by obejrzeć wystawę Cytrynka 2CV Show.
Do Galerii Przymorze w Gdańsku zjechało 9 Citroenów 2CV z Gdańska, Gdyni, Sopotu, Redy, Lęborka i Bytowa. Najwięcej przywiózł Witold Diug „król 2CV” z Bytowa przywożąc aż 3 kaczki. Są to najbardziej zadbane auta na tym pokazie. Pan Witold mówi, że ma ich więcej!
Citroeny z Bytowa są w kolorach białym, szarym i szaro zielonym z aplikacjami i ciekawymi dodatkami. Auta zrobiły wielką sensację, są oblegane przez fanów i dzieciaki, nikt nie przechodzi obok nich obojętnie. Cytrynki dumnie prezentują się w blasku fleszy, każdy chce się uwiecznić przy 2CV. Jednak to nie jedyne ciekawostki tego pokazu.
Aleksander Krawcewicz z Gdańska pokazał swoją zieloną 2CV a tuż obok, w specjalnej gablocie, wyeksponował wiele pamiątek dotyczących tego samochody w tym literaturę, modele w różnej skali, bibeloty itp. Właściciel przybył na pokaz w pięknym fraku z obowiązkowym cylindrem i laseczką.
Łukasz Bania z Lęborka przyjechał w 2CV koloru czerwonego. Na codzień ten samochód wozi pary młode do ślubu, auto jest wyjątkowo zadbane. Tuż obok samochód Jarosława Janeczka z Gdańska, który błyszczy czarno-bordowym lakierem. Ta wersja kolorystyczna jest jedną z najładniejszych, jakie kiedykolwiek produkowano.
Irena Altmark z Gdyni pokazała pomarańczowo-czerwonego 2CV z tabliczką zaliczonych wypraw, eskapad i wojaży po świecie, imponujące ile może przejechać taki mały samochód!
Gabriela Wróbel z Redy przyjechała czerwoną kaczuszką w której się zakochała mając 17 lat, jeździ nią często na co dzień a małżeństwo Gutów z Sopotu zademonstrowało szarego Citroena 2CV, ten niepozorny kolor jest równie piękny jak wszystkie pozostałe.
Największą sensację sprawił nasz gość specjalny Citroen HY „Belmondo”, w kolorze kawy z mlekiem auto robi jako kawo-bus, jest gruntownie wyremontowane, słowem okaz, auto górowało nad małymi kaczuszkami niby wóz serwisowy, „Belmondo” jest własnością Adama Przybysza z Gdańska.
Całość ekspozycji aut pod zieloną ścianą pionowego ogrodu przypomina nam plac żywcem przeniesiony gdzieś z Francji sprzed blisko 70 lat. Prezentacji dopełniała francuska muzyka i wystawa fotograficzna, około 40 dużych fotografii, na których prezentowane są najróżniejsze wersje 2CV rozrzucone po świecie.
Na premierę przybyli dostojni goście, tacy jak Konsul Honorowy Francji p. Monika Tarnowska, Tomasz Groszewski – znana postać Automobilklubu Morskiego w Gdyni i delegat PZM w Gdańsku, wielki autorytet w sprawach samochodowych, szefowa Klubu Mini w Gdyni i wielu innych.Pojawili się również liczni przedstawiciele Automobilklubu Morskiego.
Czas na podziękowania – wielką pomoc w organizacji tego nietypowego przedsięwzięcia okazał pan Tomasz Grochowski, szef marketingu Galerii Pomorze. Gdyby nie on, tego przedsięwzięcia by nie było. Wielkie podziękowania dla pani Marty Turskiej – szef Public Relations Citroen Polska za piękne upominki! Gratulujemy świetnego pomysłu i czekamy na kolejne tego typu przedsięwzięcia.
Tekst i zdjęcia: Edward Poskier, pomysłodawca i organizator przedsięwzięcia
Poprawki i skróty: redakcja
Najnowsze komentarze