Jak myślicie – jaki samochód zajmuje najwięcej miejsca na okładce aktualnego „Motoru”? Brawo – wygraliście! Škoda. Dobrze, że napisali, że to Superb, bo miałbym pewnie problem z określeniem, acz wiedziałbym, że nie szFabia. A skoro niemal połowę tejże okładki poświęcono na coś, co wygląda tak nieciekawie, to i nie dziwne, że na jakiekolwiek auto francuskie miejsca już zabrakło. Poziom ekscytacji Škodami i Volkswagenami w polskojęzycznej prasie motoryzacyjnej przekracza już wszelkie granice. Kiedyś mówiono, że dobry produkt obroni się sam. Dziś mógłbym dodać, że nijaki wymaga ogromnego medialnego wsparcia.
„Motor” nr 09 (3217) z 23.II.2015
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C2, C3, C3 Picasso, C4, C4 Cactus, C3 Picasso, C5, DS, Picasso, Xsara, 206, 207, 307, 308, 3008, 508, 4, Clio, Kangoo, Laguna, Megane, Scenic, Twingo, Duster
Renault 4 wspomniano w tekściku z cyklu 50 lat temu w „Motorze”, który – jak zwykle – znajdziecie na stronie 4.
Nie mogę sobie odmówić przyjemności małego prztyczka pod adresem ekscytującego Superba. Tak, już obecny jest wyposażony w parasolkę, a nowy będzie miał nawet dwie. I słusznie – nie można dopuścić do tego, by zmókł kierowcy kapelusz…
Na stronach 10-11 pojawiły się wyniki plebiscytu Auto Lider 2014. Trzecie miejsce w kategorii Premiera motoryzacyjna zajął Citroën C4 Cactus. To jedyna kategoria, w której „na pudle” pojawiło się auto francuskie.
Na stronie 11. w dziale Przyszłe premiery wspomniano Renault Twingo GT i Peugeota 3008.
Renault Kangoo można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym na stronie 13.
Nieco niżej na tej samej stronie znajdziecie tabelkę, z której wynika, że w styczniu br. Dacia Duster była dziewiątym najchętniej wybieranym modelem nowego samochodu w Polsce.
Tego się po „Motorze” naprawdę nie spodziewałem. Jestem bardzo zaskoczony i to w szalenie miły sposób. Cztery strony (28-31) poświęcono na poradnik kupującego traktujący tym razem o Peugeocie 308. Pochwalono jakość wykonania, bogate wyposażenie i pomysłowe rozwiązania, przestronność, pojemny i funkcjonalny bagażnik, wygodną pozycję za kierownicą, niezłą gamę jednostek silnikowych, dobre właściwości jezdne, precyzyjny układ kierowniczy (!), świetne hamulce, rozsądnie skonstruowany cennik oraz szeroką sieć sprzedaży i serwisu. Skrytykowano obsługę wymagającą przyzwyczajenia (?), obecność 5-biegowych skrzyń ze słabszymi silnikami (a po co więcej biegów do niewielkich motorków?), i pogorszenie stabilności jazdy na następujących po sobie nierównościach drogi. Pojawił się też zarzut, jakoby „zagłówki w każdej wersji foteli 308 uwierały wysokich kierowców w kark”. Uznaje się mnie za wysokiego, choć w dzisiejszych czasach moje 181 cm wzrostu nie robi wrażenia, ale nie miałem problemów z zagłówkami, a jeździłem różnymi wersjami Peugeota 308. Nawet podczas ostatniego testu (wkrótce na naszych łamach), gdy pokonałem naprawdę sporo kilometrów, nie czułem się niekomfortowo. Może więc chodzi o kierowców dwumetrowych? Ale takim, to nigdzie nie jest wygodnie ;-) No, może poza Škodami i Volkswagenami, bo to są jeżdżące salony tajskiego masażu ze szczęśliwym finałem, przynajmniej według opinii, jaką można sobie wyrobić po lekturze pism motoryzacyjnych ;-)
Wciąż nie podoba się Redaktorom sterowanie nawigacją za pomocą dotykowego ekranu. Czyżby nie odkryli, że nie muszą się przełączać na tę opcję, np. podczas wyświetlania danych nawigacyjnych, bo w górnej części tegoż ekranu są podane parametry temperatury i wystarczy nacisnąć je palcem, by móc je łatwo zmienić, po czym równie łatwo powrócić do wcześniejszego obrazu? To dział, i to naprawdę dobrze!
Ogólnie jednak tekst autorstwa Redaktora Szczepaniaka jest całkiem pozytywny, rozsądnie napisany, bez „ochów” i „achów”, ale też bez zbędnego czepiania się – jeśli ktoś zastanawia się nad zakupem 308-ki, to nie zaszkodzi zaznajomić się z omawianym materiałem.
Wśród „16 najlepszych silników benzynowych z 25 lat” opisanych na stronach 34-37 znalazły się też motory francuskie. To motor PSA 1.6 TU5JP4, którego trwałość oceniono na pół miliona kilometrów, oraz 2.0 Turbo od Renault, który powinien posłużyć na podobnym dystansie. Pierwszy silnik spotkacie m.in. w Citroënach C2, C3, C4, Xsarze, Picasso (ale w jakim Picasso? nie napisali…), czy w Peugeotach 206, 207 i 307,
Wnętrze Peugeota 308 można dostrzec na zdjęciu zamieszczonym w prawym dolnym rogu strony 39. To auto pojawia się też na fotografiach opublikowanych na stronach 40-41.
Dość ciekawy materiał o możliwości przedłużenia, ewentualnie wznowienia gwarancji, znajdziecie na stronach 42-43. Francuscy producenci, zwłaszcza PSA, wyglądają całkiem nieźle na tle rywali. W materiale wspomniano modele Citroëna (C3, C3 Picasso, C4, C4 Picasso, C5), Peugeota (207, 308, 508) oraz Renault (Clio, Megane, Laguna, Scenic)
Fragment wnętrza Renault Twingo II generacji oraz Renault Lagunę I generacji można wypatrzeć na zdjęciach zamieszczonych na stronach 46-47.
Citroëna DS zaprezentowano na stronie 54. ilustrując historię kierunkowskazów.
I to już wszystkie wiadomości o francuskich samochodach w aktualnym wydaniu „Motoru”.
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze