Renault może mówić o prawdziwym sukcesie. Wprowadzony na indyjski rynek w 2015 roku miejski crossover Kwid sprzedał się już w Indiach w 130.000 egzemplarzy! Wyprodukowano jeszcze więcej, bo przecież auto trafia na kilka rynków Azji Południowo-Wschodniej, a także do Nigerii i RPA.
Dzięki tak ciepłemu przyjęciu Kwida przez Hindusów Renault w minionym roku wykroiło dla siebie 4,5% tamtejszego rynku nowych aut. To naprawdę niezły wynik. Oczywiście w Indiach Renault sprzedaje także inne modele, choćby znane u nas jako Dacie Renault Duster i Renault Lodgy. Ten ostatni uważany jest za luksusowego minivana. Ale prym, zdecydowany, wiedzie Kwid. I kto by przypuszczał, że w tak krótkim czasie Hindusi kupią 130.000 egzemplarzy tego autka.
Kluczem do sukcesu jest nie tylko cena. Owszem, skalkulowano ją bardzo rozsądnie, ale to sylwetka samochodu (crossover) zachwyca klientów. Nie tylko Europa, nie tylko Chiny chcą jeździć SUV-ami i crossoverami. Hindusi też chętnie sięgają po tego typu samochody.
A Renault co chwilę podgrzewa atmosferę. A to większy silnik, a to zautomatyzowana skrzynia biegów, a to rozszerzenie wyposażenia, a to specjalne wersje. O Kwidzie jest cały czas głośno. Przygotowywana jest też wersja na rynki Ameryki Łacińskiej, tyle że musi ona zostać dostosowana do tamtejszych oczekiwań i wymogów prawnych. W Brazylii czy Argentynie tamtejszy Kwid będzie więc droższy, ale i tak wróżymy mu niemały sukces. Na razie jednak w Brazylii trwa kampania reklamowa z wprowadzonym właśnie na tamtejszy rynek Capturem.
W Indiach Renault Kwid oferowany jest w czterech wersjach wyposażeniowych: STD, RXE, RXL oraz RXT. Uwzględniając zespoły napędowe możliwych do zamówienia jest aż dziesięć konfiguracji. Nic dziwnego, że te 130.000 egzemplarzy, to tylko stan na teraz – liczba ta dynamicznie będzie rosła.
W Kwidzie można mieć – w standardzie, lub opcjonalnie, zależnie od wersji – reflektory przednie z aktualną sygnaturą świetlną marki (w kształcie litery C), nadkola z plastikowymi okładzinami na błotnikach, zintegrowany spojler dachowy, dwukolorowe obudowy lusterek zewnętrznych, dwukolorową deskę rozdzielczą, cyfrowe wskaźniki na desce rozdzielczej, system MediaNAV z dotykowym ekranem i nawigacją, dwa głośniki oraz poduszkę powietrzną.
Renault Kwid oferowany jest z dwoma silnikami. Oba zasilane są benzyną. Mniejszy to jednostka 0.8 SCe o trzech cylindrach. Generuje 54 KM przy 5.678 obr./min. i 72 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 4.400 obr./min. Silnik 1.0 SCe również ma trzy cylindry, ale jest w stanie wykrzesać z siebie 68 KM przy 5.500 obr./min. i 81 Nm maksymalnego momentu obrotowego (przy 4.250 obr./min.). Obie jednostki oferowane są z pięciobiegowymi przekładniami manualnymi, ale większy silnik można na życzenie sparować ze zautomatyzowaną skrzynią. Jest to jednak opcja zarezerwowana do niedawna dla najdroższej wersji wyposażeniowej.
Do niedawna, bo teraz, jakby dla uczczenia sprzedaży 130.000 Kwidów w Indiach, producent wprowadził zarówno silnik 1.0 SCe, jak i skrzynię Easy-R do Kwida RXL, czyli drugiego od góry w cenniku. Dopłata do mocniejszego silnika wynosi 22.000 rupii. Z kolei w kwestii wyposażenia Kwid RXL jest zubożony w stosunku do RXT o poduszkę powietrzną, światła przeciwmgielne, komputer pokładowy i centralny zamek. Nie ma też systemu MediaNAV, ale w zamian kupujący otrzymuje radioodtwarzacz w rozmiarze 1 DIN.
W efekcie klienci poszukujący mocniejszej wersji nie muszą już dopłacać do odmiany RXT. Dzięki temu Kwid stanie się przystępniejszy cenowo dla osób, które nie upierają się przy bogatym wyposażeniu, a zależy im na mocniejszej jednostce napędowej i – ewentualnie –skrzyni zautomatyzowanej.
Ten ruch na pewno zwiększy zainteresowanie bogatszą (ale nie najbogatszą) odmianą Kwida, co sprawi, że liczba 130.000 sprzedanych w Indiach Kwidów szybko wzrośnie. Przypomnijmy, że o 100.000 pisaliśmy zaledwie przed… trzema miesiącami!
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: IndianAutosBlog
Najnowsze komentarze