Carlos Tavares, szef Grupy PSA, który niedawno sam rozważał zacieśnienie współpracy z włoskim producentem napisał, że propozycja fuzji z Renault jest „oportunistyczna”, a umowę nazwał „wirtualnym przejęciem”.
Podczas tegorocznego salonu samochodowego w Genewie wydawało się, że wszystko zmierza w kierunku konsolidacji koncernu PSA z włoskim Fiatem. Pojawiły się nawet wzmianki o nowej, wspólnej superplatformie, która miała posłużyć do produkcji samochodów elektrycznych. O takim pomyśle przychylnie mówili dyrektor generalny francuskiej Grupy, Carlos Taveres, oraz szef Fiat Chrysler Automobiles, Mike Manley. John Elkann, prezes Fiata nie był jednak przekonany do takiej współpracy. Uważał, że umowa z PSA polegałaby na destrukcyjnych cięciach pracowniczych, które są nie do przyjęcia pod względem politycznym. Stracona okazja dla PSA może okazać się szansą dla firmy Renault, z którą FCA może stworzyć prawdziwego giganta motoryzacji.
Carlos Tavares w notatce, którą wysłał do dyrektorów PSA skrytykował plan fuzji Renault i Fiata. Napisał, że koncern Renault został wybrany ze względu na niską wartość firmy, która spadła ze względu na problem w sojuszu spowodowany aferą Carlosa Ghosna. „Obecna wycena Renault w dużym stopniu wyjaśnia zainteresowanie Fiata fuzją” – napisał i nazwał transakcję „wirtualnym przejęciem Renault przez Fiata”.
„Transakcja zaproponowana przez koncern Fiat Chrysler wydaje się szczególnie oportunistyczna, w dużej mierze z korzyścią dla koncernu” – napisał Tavares. – „Dla Renault może to być atut w rozmowach z Nissanem, ale może również osłabić sojusz, a nawet doprowadzić do odejścia”. Rzecznik PSA odmówił komentarza w tej sprawie.
Co zostaje Grupie PSA? Jedną z szans dla Carlosa Tavaresa może być połączenie z firmą Jaguar Land Rover.
Źródło: Bloomberg
Najnowsze komentarze