W poniedziałek oba motoryzacyjne tygodniki ukazały się jako numery podwójne, więc kolejne trafią do sprzedaży dopiero 10. maja. Powodem jest weekend majowy, nieco przedłużony. W efekcie ani AUTO ŚWIAT, ani MOTOR jeszcze się nie zdezaktualizowały. A przy piątku zapraszamy Was do lektury przeglądu tego pierwszego pisma. Sprawdźmy, co i w jaki sposób napisano w nim o samochodach francuskich.
AUTO ŚWIAT nr 17-18 (1280) z 26.IV.2021
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 84 (z okładką)
Cena: 4,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 5,9 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: DS5, ë-Berlingo, ë-C4, ë-Spacetourer, 508 RXH, e-208, e-2008, e-Rifter, e-Traveller, Arkana, Captur, Kadjar, Koleos, Twingo, Zoe, Duster, Spring, Combo-e, Corsa-e, Mokka-e, Zafira-e
Na początek taka ciekawostka – to wydanie jest opisane jako 1280. na polskim rynku. Tymczasem poprzednie było numerem 1294. Coś nam się Redakcja pogubiła w numeracji. Dla nas jednak ważniejsze jest to, że na okładce widać Renault Captura, a także maleńką foteczkę Peugeota 508 RXH.
Pierwszym samochodem francuskim, jaki pojawia się na łamach aktualnego numeru tygodnika AUTO ŚWIAT jest Renault Arkana. Pokazano ten model na stronie 13, a zdjęcia okrasił komentarzem Redaktor Dębicki. Ten stylowy SUV coupe zdecydowanie może się podobać. Wymiarami plasuje się między Kadjarem i Koleosem (4.568 mm długości, 1.820 mm szerokości, 1.571 mm wysokości i 2.720 mm rozstawu osi, do tego 199-milimetrowy prześwit), cenami także. AUTO ŚWIAT ocenił ten samochód na maksymalną notę pięciu gwiazdek.
Pozostający w Aliansie z Renault Nissan w przyszłym roku zaprezentuje nową wersję X-Traila, o czym AUTO ŚWIAT donosi na stronie 14.
Rośnie oferta aut elektrycznych. Omawiany tygodnik zaprezentował możliwe do zamówienia samochody na prąd na stronach 16-27. Jest tu Dacia Spring (najtańsze auto elektryczne na rynku, dostępne już od 76.900 zł), są Opel Corsa-e, Peugeot e-208 i Renault Zoe. Jest Citroën ë-C4 (jego test wkrótce na naszych łamach!), Nissan Leaf, Opel Mokka-e, Peugeot e-2008 i Nissan Aryia. Do tego Citroëny ë-Berlingo i ë-Spacetourer oraz Peugeoty e-Rifter i e-Traveller, a także Ople Combo-e i Zafira-e. No i Nissan e-NV200
Renault Zoe widać na zdjęciu zamieszczonym na stronach 30-31. Potem inny egzemplarz pojawia się jeszcze na stronie 32.
A ile realnie zużywają prądu niektóre samochody elektryczne? AUTO ŚWIAT na stronie 38 wymienia osiemnaście takich aut, w tym trzy z koncernu PSA: Ople Corsa-e i Mokka-e oraz Peugeota e-208. W większości przypadków samochody zużywają więcej prądu, niż w cyklu WLTP, ale jest kilka wyjątków, wśród nich właśnie Opel Corsa-e.
Równolegle z rozwojem samochodów elektrycznych pojawia się też coraz więcej hybryd. To oferta kierowana z jednej strony do osób, które nie chcą się ograniczać wciąż relatywnie niewielkim zasięgiem i długim czasem ładowania elektryków, z drugiej zaś może są nieufne w stosunku do e-napędów. Niedawno testowałem Captura z hybrydowym napędem plug-in. Podobne auto porównał niemiecki AUTO BILD z również plug-inem, Kią Niro. Oczywiście Captur przegrał, i to dość wyraźnie. Mimo, że ma większą moc systemową, a także silnika elektrycznego, nieco większy akumulator trakcyjny i niższą cenę. Jest jednak autem mniejszym – różnica w długości, to niemal 13 cm, a w rozstawie osi ponad 6 cm. No ale jak się porównuje crossovera segmentu C (tak Niro klasyfikowane jest przez Wikipedię) z crossoverem segmentu B, to takie kwiatki wychodzą.
Przyznano wprawdzie że Captur E-Tech jest bardzo komfortowo zawieszony, czego w żadnym razie nie można powiedzieć o Niro, ale ponarzekano trochę na komunikatywność układu kierowniczego. Renault nieco lepiej dopracowało współpracę silnika elektrycznego ze spalinowym. Zarzucono Kapturowi, że operowanie pilotem przy kierownicy służącym do obsługi radioodtwarzacza wymaga przyzwyczajenia – większej bzdury dawno nie czytałem! W ogóle podczas lektury testu miałem ciągle wrażenie, że „tak, Captur jest dobry, ale Niro jest lepsze”. Dokładnie taki wydźwięk ma, w moim odczuciu, ten test. No ale skoro pod tłumaczeniem podpisał się Redaktor Krasnodębski, to inaczej być nie mogło – ten człowiek najwyraźniej nie znosi francusich samochodów. Ma do tego prawo, ale skoro pisze dla – przynajmniej teoretycznie – bezstronnego czasopisma, to powinien być bardziej obiektywny.
O software’owym porozumieniu Renault AUTO ŚWIAT wspomina na stronie 61.
Niektórzy bali się hybryd, jak dziś boją się elektryków. Okazuje się jednak, że hybrydowe samochody znajdują swoich amatorów na rynku wtórnym. Co więcej – takie auta trzymają cenę. Dowodem na to jest artykuł zamieszczony na stronach 62-. Wśród kilku zaprezentowanych tam aut pojawił się Peugeot 508 RXH udanie łączący silnik elektryczny (wspomagający) z dieslem. To nieczęste rozwiązanie, dość drogie, więc takich Peugeotów sprzedało się stosunkowo niewiele, ale do dziś zachwycają! Analogiczne rozwiązanie zespołu napędowego było dostępne w Citroënie DS5 Hybrid.
W dziale Z naszego archiwum na stronie 78. znajdziecie wzmiankę sprzed ćwierćwiecza na temat używanego Renault Twingo.
Dwie strony dalej opublikowano materiał na temat sprzedaży aut elektrycznych w Polsce w pierwszym kwartale bieżącego roku. Renault Zoe zajęło drugie miejsce z liczbą 60 egzemplarzy wyprzedzając Nissana Leafa o dwie sztuki. Citroën ë-C4 znalazł 51 nabywców i zajął czwartą pozycję. Jeśli chodzi o sprzeda aut osobowych w ogóle, to na czwartym miejscu jest Dacia Duster, a rumuńska marka należąca do Grupy Renault zajmuje pozycję dziesiątą.
Markę Renault wspomniano w tekście Izera jak Ostrołęka? na stronie 82.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w aktualnym numerze tygodnika AUTO ŚWIAT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto Świat
Najnowsze komentarze