W dniu dzisiejszym pracownicy centrali Stellantis Polska dowiedzieli się, że w nowym 2022 r. będą nadal funkcjonować w zmniejszonym wymiarze godzin. Tak będą funkcjonować też inne europejskie oddziały firmy.
Dyrektor generalny Stellantis Polska, Roberto Matteucci, poinformował pracowników w czasie telekonferencji, iż taki system pracy związany jest z trudną sytuacją koncernu, wynikającą m.in. z braku komponentów elektronicznych.
W efekcie braków w dostawach Stellantis produkuje znacznie mniej samochodów, niż planowano. To oznacza mniejszą sprzedaż i mniejsze, niż planowano, przychody. Stąd decyzja o utrzymaniu zmniejszonego czasu pracy w kolejnych miesiącach. W praktyce oznacza to, że w piątki Stellantis Polska nie funkcjonuje.
Podobny system pracy będzie też obowiązywał w innych krajach. Przy okazji oszczędności związane z wynagrodzeniami mają pomóc polepszyć wyniki finansowe.
Tymczasem koncern znajduje się w fazie reorganizacji m.in. sieci sprzedaży. Wszyscy dealerzy marek Stellantis otrzymali wypowiedzenia, przyznano im również wewnętrzną kategorię, uzależnioną od osiąganych wyników. Poszukiwani są również nowi dealerzy.
Ograniczone dostawy i priorytetyzacja rynków zachodnich odbiły się na wynikach poszczególnych marek. W grudniu br. Citroën sprzedał do tej pory w Polsce 376 samochodów, Fiat 730, Opel 781 a Peugeot 531. Są to ilości znacznie mniejsze niż w tym samym okresie rok temu.
Stellantis powstał z połączenia koncernów PSA i FCA. Obejmuje m.in. takie marki jak:
- Abarth
- Alfa Romeo
- Citroën
- Citroen
- Dodge
- DS
- Fiat
- Jeep
- Lancia
- Maserati
- Opel
- Peugeot
- Ram
- Vauxhall
Najnowsze komentarze