Citroën C6 z 1932 roku z benzynowym silnikiem V6 był nazywany sedanem do wielkich podróży. Nic dziwnego, oferował luksusowe wykończenia, niesamowity komfort jazdy, a do serwisowania auta używano kompletu pięknych narzędzi.
Citroëna C6 V6 z 1932 roku zaprezentowano na targach Historic Auto. Samochód został pieczołowicie odrestaurowany i chociaż jeszcze trochę brakuje by nabrał pełnego, fabrycznego blasku, już dzisiaj cieszy oczy. Właściciel zaprezentował kilka bardzo ciekawych elementów, które wyróżniają to auto:
- Wspaniałe reflektory Magondeaux, rozświetlające nawet najciemniejsze drogi,
- Kufer podróżny „Coquille”
- taca narzędziowa do konserwacji w czasie podróży – jedną z wymaganych czynności była na przykład wymiana oleju co 500 kilometrów
Zobacz: testy samochodów Citroën. Opinie, pomiary, spalanie
Citroën C6 V6 zainaugurował „silnik pływający” jak wtedy mówiono, osadzony na silentblokach, który przyniósł niespotykany wtedy komfort jazdy. Od tego momentu auta zaczęły być nie tylko praktyczne, ale też przestały się… trząść.
Zobacz: nowe samochody Citroën. Promocje, wyprzedaże
Citroën C6 V6 posiadał również osłonę termiczną, która otwierała się automatycznie w zależności od potrzeby chłodzenia, wtedy zarezerwowaną dla pojazdów luksusowych. Na zdjęciach można obserwować również kunszt projektantów i wykonawców tych aut – to nie były auta niedopracowane.
Zobacz: wiadomości o marce Citroën. Codziennie aktualne, ciekawe, na bieżąco
Już sama deska rozdzielcza pokazuje elegancko wykończone detale takie jak drewno, polerowany metal czy zegary w srebrnej osłonie.
Pojazd został zaprezentowany na targach Historic Auto przez przez Club C4 i C6 z Francji.
Najnowsze komentarze