Na naszą relację z targów Retromobile w Paryżu będziecie musieli jeszcze chwilę poczekać, ale mamy newsa związanego z ta imprezą i z klasycznymi modelami marki Citroën. Bo podczas Retromobile’2016 dom francuski aukcyjny Artcurial zorganizował jedną aukcję z myślą wyłącznie o tej marce. Odbyła się ona w dniach 5-6 lutego, a więc tak naprawdę również w czasie, kiedy ja byłem na tych targach. Niestety szczupłość portfela nie pozwoliła mi licytować i dlatego ograniczyłem się jedynie do oglądania francuskich samochodów ;-)
A aukcja przyniosła siedem rekordów świata jeśli chodzi o sprzedaż samochodów Citroëna – sześć za najdroższe ceny poszczególnych modeli i siódmy – za największą łączną cenę uzyskaną za samochody tej marki na jednej aukcji. A ile wydali nabywcy 48 zabytkowych samochodów marki Citroën? Otóż było to 1.526.117 euro.
Na aukcji wystawiono wiele naprawdę interesujących samochodów. Ceny były różne, zależne oczywiście od wyjątkowości modelu, jego stanu, wieku, czy popularności. Wszak nad Sekwaną, zwłaszcza na prowincji, można do dziś trafić na stare auta marki Citroën. Ich stan jest jednak bardzo różny. Na Retromobile prezentowano jednak generalnie naprawdę świetnie utrzymane (odrestaurowane) samochody.
Citroënów było wiele. Na aukcji pojawiły się m.in. Citroën Type A z 1920 roku, sympatyczny 5CV Trèfle, mityczny Traction Avant, popularny 2 CV w wielu wariantach i w różnych tonacjach kolorystycznych, awangardowy DS, czy ekskluzywny CX z lat 80. XX wieku. 98% wystawionych aut zostało sprzedanych, co oznacza, że tylko jedno nie znalazło nabywcy.
Które modele uzyskały najwyższe ceny? Oto ich lista:
– Citroën 2 CV Sahara z 1961 roku, 172.800 euro (w tym koszty aukcyjne);
– Citroën Traction 11 B cabriolet z 1939 roku, 166.900 euro (w tym koszty aukcyjne);
– Citroën ID 21 F Break z 1968 roku, 71.500 euro (w tym koszty aukcyjne);
– Citroën Méhari 4×4, 50.100 euro (w tym koszty aukcyjne);
– Citroën C4 G torpédo z 1932 roku, 41.700 euro (w tym koszty aukcyjne);
– Citroën B12 limousine “woody”, 27.400 euro (w tym koszty aukcyjne).
Dom aukcyjny Artcurial istnieje od 2002 roku i dynamicznie zwiększa swoje obroty. Podczas tegorocznego Retromobile obroty domu sięgnęły aż 56,1 miliona euro, ale skoro padł rekord i za Ferrari 335 Sport Scaglietti z 1957 roku zapłacono 32 miliony auro, to trudno się dziwić… Citroëny nie są (jeszcze) tak drogie, ale to znaczy, że nastał czas na inwestowanie w nie. A wracając do Artcurial – w ubiegłym roku obroty tego domu aukcyjnego wyniosły 191 milionów euro i były dwa razy większe, niż pięć lat wcześniej. Firma rozszerza portfolio swojego działania – oferuje nie tylko samochody, ale biżuterię, sztukę, sztukę dekoracyjną, zegarki, wina i alkohole.
Dodajmy, że wielkim zainteresowaniem cieszą się także historyczne książki o Citroënach. Francuzi drożej płacą jedynie za publikacje związane z Ferrari, Citroën jest na drugim miejscu.
Rośnie moda na inwestowanie w klasyczne Citroëny. Dodajmy, że przed aukcją oczekiwania właścicieli były sporo niższe. Za Citroëna 2 CV Sahara dotychczasowy właściciel oczekiwał około 90.000 euro, a za ID 21 F Break jakieś 40-60 tys. euro. I choć może się to wydawać wyjątkowym przypadkiem, to specjaliści twierdzą, że tak naprawdę ceny na Citroëny będą rosły. Może więc warto już dziś zainteresować się np. Citroënem CX 2200 Prestige wycenianym na 12.000 euro, czy SM za 15.000 euro. Ich wartość zapewne wkrótce będzie sporo wyższa.
KG
Najnowsze komentarze