DS, CX, GS, GSA, BX, Xantia, XM, C5 czy C6 to legendy komfortu a prawdziwy Citroën to taki, który ma zawieszenie hydropneumatyczne. Zwolenników takiego twierdzenia nie brakuje. Jednak marka kilka lat temu zdecydowała się zakończyć produkcję hydropneumatyki, tłumacząc to koniecznością optymalizacji kosztów produkcji. Czy słusznie? Niekoniecznie.
Jakie są zalety hydropneumatyki? Najwyższy komfort jazdy, filtracja wibracji podłoża i samochodu, stały prześwit, możliwość regulacji wysokości i wysoka niezawodność to tylko niektóre z nich. Przestrzegając zaleceń producenta w zakresie zmiany płynu hydraulicznego zawieszenie będzie służyć bardzo długo.
Decyzja o zakończeniu produkcji Citroëna C5 a wraz z nim hydropneumatyki była prawdopodobnie jedną z najgorszych w historii marki. Wraz ze sławnym zawieszeniem Citroën stracił bowiem swój unikalny system, będący jego wyróżnikiem, znakiem firmowym. Citroëna. Czy można było zrobić inaczej? Zapewne tak.
Na przykład poprzez stworzenie wydzielonego podmiotu, który projektowałby i produkował zawieszenia do wybranych modeli a Citroën oferowałby takie wersje specjalne na życzenie klientów. Ta sama firma mogłaby się zająć produkcją części i podzespołów do hydropneumatyków, których dziesiątki tysięcy jeżdżą na całym świecie. Jeśli jeszcze byłoby tego mało, to na bazie patentów, rysunków, technologii i licencji udzielonej przez Citroëna, ów podmiot mógłby produkować wszystko do starszych Citroënów a w wersji rozszerzonej także prowadzić ich pełną odbudowę, coś co dzisiaj i tak Stellantis będzie robił w stosunku do używanych aut.
Wynik takiego podmiotu nie musiałby obciążać nawet wyniku grupy – niech to będzie spółka wydzielona poza Stellantis, korzystająca z pewnych praw i licencji a nie będąca finansowo powiązana. Mogliby w niej funkcjonować byli pracownicy Citroëna, być może już na emeryturze, ale za to z ogromną wiedzą i doświadczeniem.
Nikt nie mówi, że takie zawieszenia czy części miałyby być bardzo tanie – ale przecież hydropneumatyka dawno się zamortyzowała. Nikt nie mówi, że miałaby to być produkcja masowa. Citroën oferuje dzisiaj komfortowe zawieszenia, chociaż już nie hydropneumatyczne. Jednak byłoby naprawdę świetnie móc zamówić do takiego C5 X hydro, prawda? Może niekoniecznie jako najpopularniejszą i chętnie kupowaną opcję.
Citroën jest jednak dzisiaj – czy tego chcemy czy nie chcemy – częścią wielkiego koncernu, który stara się optymalizować koszty i nie pozwala na pełną swobodę swoim markom. Są ograniczone nieco, jeśli chodzi o wybór technologii i możliwości indywidualizacji oferty. Zewnętrzny podmiot współpracujący z Citroënem, być może trochę na takich zasadach jak robi to Dangel (producent napędów 4×4) byłby ciekawym rozwiązaniem.
Bo dziedzictwo Citroëna jest jednak na tle pozostałych marek mocno unikalne. I to właśnie hydropneumatyka przyciągnęła do tej marki setki tysięcy, jeśli nie miliony ludzi, którzy pokochali to genialne i w sumie proste w swoich założeniach rozwiązanie. Chcielibyśmy go z powrotem. Nawet jeśli to tylko kilka rurek, pompa, parę zaworków i gruszki. Oby nie na wierzbie…
Najnowsze komentarze