Dyrektor generalny marki Dacia ostrzega, że przemysł samochodowy jest w poważnych kłopotach i trudno dzisiaj przewidywać przyszłość. Producent nie jest w stanie zrealizować swoich planów produkcyjnych a problemy pojawiają się prawie codziennie. Podobnie jest w innych koncernach. W efekcie aut produkuje się mniej i drożeją, co jest poważnym problemem dla klientów.
W ciągu kilku ostatnich tygodni Dacia była zmuszona podnieść ceny trzykrotnie i jak nieoficjalnie mówią przedstawiciele marki może to nie być koniec podwyżek. Inflacja, kurs euro i podwyżka kosztów produkcji, wynikająca m.in. z wojny na Ukrainie a także odcięcia źródeł stali oraz aluminium stanowią poważny problem dla wszystkich firm z tej branży.
Zobacz: Nowa Dacia Duster z automatem. Test najdroższej wersji
„Cały system produkcji w tym dziesięcioleciu stoi pod znakiem zapytania. Wszystko było prawie jasne pod koniec 2021 r., ale teraz pojawiły się czynniki geopolityczne” – powiedział Mihai Bordeanu, dyrektor generalny Dacia. „Z powodu problemów z podzespołami elektronicznymi Dacia straciła w ubiegłym roku 48 dni produkcji i 90 tys. samochodów. W tym roku sytuacja jest daleka od rozwiązania. Coś zostaje rozwiązane, a gdzieś indziej pojawia się kolejny problem. Na sytuację składa się wiele przyczyn – problemy z półprzewodnikami, kryzys geopolityczny, pandemia COVID-19, która ponownie uderzyła w Azję Południowo-Wschodnią. A wszystko to w obliczu chronicznego kryzysu. W tym roku będzie on trwał nadal”.
Zobacz: Nowe samochody Dacia
Według szacunków firmy ZF, w 2021 roku Dacia straciła z powodu przestojów i braku części elektronicznych produkcję o wartości 1,3 mld euro. Ten rok zapowiada się podobnie. Realizacja zamówień jest prowadzona na bieżąco, ale klienci muszą liczyć się z wydłużonymi czasami dostaw popularnych modeli. Dacia staje się bowiem coraz popularniejsza m.in. w Europie, dzięki nowym modelom zyskuje nowych klientów a rosnące ceny u konkurencji zachęcają wiele osób do bardziej przyjaznego oceniania tej budżetowej marki.
źródło: Romania TV
Najnowsze komentarze