Samochody wyposażone w instalację gazową to popularny sposób na obniżenie kosztów eksploatacji. Autogaz jest blisko dwa razy tańszy od benzyny, w związku z czym wiele osób decyduje się na zakup auta z fabryczną instalacją lub montuje ją w wyspecjalizowanych warsztatach. Przy wszystkich zaletach tego rozwiązania jest też jedna wada – nie będzie można wjechać do niektórych garaży.
Właściciele budynków, w których są garaże podziemne, montują niekiedy znak zakazu wjazdu auta z LPG. Wynika to nie tylko z obaw o bezpieczeństwo: jeśli dojdzie do wycieku gazu, to ten nie ulotni się zbyt szybko, bo jest około dwukrotnie cięższy od powietrza, a wtedy wystarczy mała iskra, by doszło do wybuchu. Względy bezpieczeństwa są tutaj kluczowe, ale również z powodu obowiązujących przepisów.
Co prawda już od kilkunastu lat właściciele nieruchomości, w których są garaże, mają obowiązek montowania wentylacji mechanicznej, która powinna sprawnie usunąć gaz, jeśli jednak takiej wentylacji nie ma albo są obawy, związane z potencjalnym zagrożeniem są na tyle duże, wtedy montuje się znaki zakazujące wjazdu LPG.
Znak zakazu wjazdu aut z LPG nie jest formalnym znakiem drogowym, właściciele nieruchomości mają jednak obowiązek umieszczania informacji o tym, czy w danym garażu można czy nie można parkować aut z LPG, co wynika z rozporządzenia ministra infrastruktury. I często robią to właśnie w postaci takiego znaku.
Najnowsze komentarze