To jeden z najstarszych i najbardziej lubianych torów w kalendarzu F1. Wybudowano go w 1921 roku, jednak wtedy obiekt w niczym nie przypominał swoim układem obecnego. Wił się pośród okolicznych wiosek, a długość jednej pętli przekraczała 14 kilometrów. Taki stan rzeczy trwał aż do 1982 roku, kiedy to uznano, iż jest to obiekt zbyt niebezpieczny i zdecydowano się na jego gruntowną przebudowę. Niezmieniona pozostała tylko prosta startowa oraz kompleks zakrętów Eau Rouge. Reszta stanowiła całkowitą nowość.
Od sezonu 1983 układ toru nie zmienił się znacząco, a jedynymi modyfikacjami były te związane z aspektami bezpieczeństwa oraz szykana Bus Stop wraz z wjazdem do alei serwisowych.
Spa-Francorchamps jest torem o najdłuższym w kalendarzu jednym okrążeniem. Od poprzedniego sezonu wynosi ona 7,004 km, przez co ilość okrążeń, które pokonują kierowcy podczas wyścigu, wynosi zaledwie 44. Kolejną charakterystyczną cechą belgijskiego obiektu jest duża różnica wzniesień, która wynosi około 40 metrów. Tor uważany jest za dość szybki – aż 72% dystansu toru pokonuje się z całkowicie otwartą przepustnicą.
Kluczowym dla losów wyścigu kryterium może okazać się pogoda. Dość częstym gościem jest tu deszcz. Zwykle jednak nie pada on na całej powierzchni obiektu, tylko w jego różnych częściach, sprawiając iż dobór opon jest tu całkowitą loterią.
Rekord jednego okrążenia podczas wyścigu należy od 2004 roku do Kimiego Räikkönena, który przejechał jedno okrążenie w czasie 1:45,108, a rekordem podczas kwalifikacji może pochwalić się nie kto inny, jak Michael Schumacher z czasem 1:43,726.
Wyścig o Grand Prix Belgii nie był do tej pory szczęśliwy dla zespołu Renault. Kierowca francuskiego teamu tryumfował tu tylko raz – był to Alain Prost w 1983 roku. Na pocieszenie dodać trzeba iż dwukrotnie tryumfował tu bolid zespołu Benetton, napędzany silnikiem Renault – było to w 1992 i 1995 roku.
Ubiegły rok na torze Spa nie był szczęśliwy dla zespołu ING Renault, który wywiózł z Belgii zaledwie jeden punkt. Dokonał tego Heikki Kovalainen po heroicznej walce z Robertem Kubicą. Giancarlo Fisichella odpadł już na pierwszym okrążeniu po uszkodzeniu zawieszenia. Dwa punkty zdobył Mark Webber z Red Bull-Renault, zajmując siódmą lokatę. Do mety nie dotarł niestety David Coulthard.
Jak będzie w tym roku? Tego jeszcze nie wiemy, jednak sądząc po wynikach treningów, powody do umiarkowanej radości ma zespół ING Renault, natomiast dla teamu Red Bull-Renault szykuje się pracowity i chyba dość ciężki weekend.
Pierwszy trening przywitał wszystkich dość pochmurną i chłodną pogodą. Temperatura powietrza wynosiła zaledwie 15 stopni, a asfaltu 17 stopni. Dodatkowo nad torem wisiały dość grube i ciemne chmury, zwiastując opady deszczu. Na szczęście obyło się bez niego i kierowcy mogli posprawdzać rozwiązania i ustawienia na niedzielny wyścig i jutrzejsze kwalifikacje. Z dobrej strony zaprezentował się pechowiec z Walencji, Fernando Alonso. Hiszpan wykręcił piąty czas, tuż przed Markiem Webberem. Pierwszą dziesiątkę zamknął Nelson Piquet Junior, a najsłabiej zaprezentował się David Coulthard z Red Bulla, któremu wyraźnie brakuje motywacji do ścigania. Mówi się nawet, że już po Grand Prix Włoch Szkota ma w kokpicie RB4 zastąpić nowy nabytek, Sebastian Vettel.
Najszybszy na treningu był Felipe Massa, przed Kimim Räikkönenem. Jedenasty czas uzyskał Robert Kubica. Szczegółowe wyniki wyglądały następująco:
1. Felipe Massa, Ferrari, 1.47,284, 26 okr.
2. Kimi Räikkönen, Ferrari, 1.47,623, 26 okr.
3. Lewis Hamilton, McLaren, 1.47,878, 27 okr.
4. Heikki Kovalainen, McLaren, 1.47,932, 24 okr.
5. Fernando Alonso, Renault, 1.48,104, 26 okr.
6. Mark Webber, Red Bull, 1.48,428, 29 okr.
7. Sebastien Bourdais, Toro Rosso, 1.48,557, 31 okr.
8. Sebastian Vettel, Toro Rosso, 1.48,958, 24 okr.
9. Timo Glock, Toyota, 1.48,997, 26 okr.
10. Nelson Piquet Jr, Renault, 1.49,068, 25 okr.
11. Robert Kubica, BMW Sauber, 1.49,139, 25 okr.
12. Nick Heidfeld, BMW Sauber, 1.49,185, 26 okr.
13. Nico Rosberg, Williams, 1.49,611, 30 okr.
14. Jarno Trulli, Toyota, 1.49,625, 14 okr.
15. David Coulthard, Red Bull, 1.49,849, 18 okr.
16. Giancarlo Fisichella, Force India, 1.49,986, 27 okr.
17. Adrian Sutil, Force India, 1.50,117, 19 okr.
18. Kazuki Nakajima, Williams, 1.50,125, 30 okr.
19. Jenson Button, Honda, 1.50,464, 25 okr.
20. Rubens Barrichello, Honda, 1.50,905, 25 okr.
Drugi trening okazał się o wiele trudniejszy dla zespołu Red Bull. Wszystko za sprawą Marka Webbera, który na godzinę przed końcem sesji zaparkował swój bolid w barierce. Na szczęście o wiele lepiej poszło tym razem Fernando Alonso. Hiszpan wyjechał na lekko wilgotny od deszczu tor na twardych oponach i uzyskał najlepszy czas. Niestety, wielu zawodników miało problemy. Wszystko przez padający w części toru deszcz i strugę wody spływającą po torze. Pech dopadł między innymi Nelsinho Piqueta, który po obrocie na wyjściu z zakrętu uderzył tyłem w bandę z opon. Niestety, młody Brazylijczyk przypłacił to dopiero dziewiętnastym czasem. Dwunastą lokatę zajął natomiast David Coulthard.
Robert Kubica był ponownie jedenasty, jednak wyraźnie zmagał się ze swoim bolidem. Pozostali zawodnicy zakończyli trening w następującej kolejności:
1. Fernando Alonso, Renault, 1:48.454, 21 okr.
2. Felipe Massa, Ferrari, 1:48.504, 16 okr.
3. Heikki Kovalainen, McLaren, 1:48.740, 19 okr.
4. Lewis Hamilton, McLaren, 1:48.805, 17 okr.
5. Kimi Räikkönen, Ferrari, 1:49.328, 10 okr.
6. Nico Rosberg, Williams, 1:49.405, 17 okr.
7. Sebastian Vettel, Toro Rosso, 1:49.427, 29 okr.
8. Adrian Sutil, Force India, 1:49.585, 22 okr.
9. Jarno Trulli, Toyota, 1:49.715, 23 okr.
10. Nick Heidfeld, BMW Sauber, 1:49.725, 22 okr.
11. Robert Kubica, BMW Sauber, 1:49.875, 22 okr.
12. David Coulthard, Red Bull, 1:49.922, 20 okr.
13. Sebastien Bourdais, Toro Rosso, 1:49.948, 20 okr.
14. Timo Glock, Toyota, 1:50.281, 24 okr.
15. Kazuki Nakajima, Williams, 1:50.364, 20 okr.
16. Giancarlo Fisichella, Force India, 1:50.740, 11 okr.
17. Jenson Button, Honda, 1:50.925, 19 okr.
18. Rubens Barrichello, Honda, 1:51.238, 22 okr.
19. Nelsinho Piquet, Renault, 1:51.334, 19 okr.
20. Mark Webber, Red Bull, 1:51.640, 7 okr.
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze