W kwestii ekonomii oceniano cenę i koszty eksploatacji. Graniczną wyznaczono cenę zakupu na poziomie do 40 tys. zł. Okazało się, że francuskie firmy mają w tym segmencie bogatą ofertę i należą do najliczniej reprezentowanych marek. Renault oraz Dacia mają bowiem po pięć modeli tańszych, niż założona granica. Lepszy okazał się tylko Fiat dysponujący paletą sześciu modeli kosztujących mniej, niż 40 tys. zł.
W kwestii ekologii zwrócono uwagę przede wszystkim na ilość emitowanego dwutlenku węgla, a ogólnie – na normę zanieczyszczania środowiska, którą samochód spełnia. Brano też pod uwagę ilość zużywanego paliwa, co przekłada się na emisję toksycznych spalin.
W pierwszej dziesiątce najekonomiczniejszych i najekologiczniejszych samochodów znalazły się aż cztery auta z rodowodem francuskim. Oto kompletna lista dziesięciu samochodów 2xEKO:
1. Kia Picanto 1.0 City
2. Peugeot 107 Happy 70
3. Citroën C1 1.0 Kat. Flirt
4. Toyota Aygo 1.0 Terra
5. Kia Picanto 1.1 CRDi Family
6. Fiat Panda 1.3 JTD Multijet Actual
7. Fiat Panda 1.1 Actual
8. Hyundai Atos Prime 1.1 Classic
9. Renault Thalia 1.5 dCi Authentique
10. Dacia Logan 1.5 dCi Kat Ambience+
Warto podkreślić, że w czołówce nie znalazło się żadne auto niemieckie, czeskie, czy hiszpańskie. Owszem – piję tu do ulubionych przez Polaków Volkswagenów, Audi, Škód i Seatów. Są za to trzy samochody koreańskie, dwa włoskie i jeden przedstawiciel marki japońskiej (choć spokrewniony z Peugeotem 107 i Citroënem C1). Widać wyraźnie, komu zależy na czystym środowisku i kto nie drenuje naszych kieszeni… Tylko bolesne jest to, że przeciętny Polak ekologią się przejmuje tylko wówczas, gdy trzeba poprotestować przeciwko czemuś (np. budowie obwodnicy Augustowa, obojętne, którędy miałaby przebiegać…), ale to już taka nasza narodowa cecha – protestujemy zawsze, wszędzie i przeciwko wszystkiemu, w efekcie czego jesteśmy zaściankiem Europy, gdzie Niemcy bardzo chętnie składują swoje wyeksploatowane Volkswageny…
KG
Najnowsze komentarze