Po raz kolejny zapraszamy Was do odwiedzenia C_42, czyli wystawowego salonu mieszczącego się przy Polach Elizejskich w Paryżu. Premiera już w najbliższy piątek, ale nie musicie się spieszyć – wystawę będzie można oglądać do połowy czerwca. A co na niej jest takiego ciekawego?
Citroën zdecydował się – korzystając z przedwyborczej gorączki w rodzimym kraju – zaprezentować prezydenckie limuzyny, które sam zresztą przez ostatnich kilka dziesięcioleci produkował. W efekcie można będzie obejrzeć przy Champs-Elysées kilka naprawdę wyjątkowych aut, a wszystko to całkowicie za darmo ;-)
Zaczęło się od René Coty, który był pierwszym francuskim prezydentem, jaki zażyczył sobie Citroëna. Dostarczono mu dwie sztuki modelu Traction 15/6 H. Hydropneumatyczne zawieszenie i dodatkowe ogrzewanie uprzyjemniały podróże prezydenta, także te na większe odległości.
Charles de Gaulle z kolei korzystał z Citroënów już w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku (czyli jeszcze w czasach przedprezydenckich). Jeździł wtedy modelami 11CV i 15CV, zaś gdy tylko w 1955 roku pokazano Citroëna DS, natychmiast przesiadł się do tego futurystycznego samochodu. Marka, aby sprostać oczekiwaniom polityka, po raz pierwszy i specjalnie dla niego, zaprojektowała elektrycznie sterowany dach, bowiem de Gaulle bardzo sobie cenił kontakt z ludźmi.
Podczas jego prezydentury (w 1962 roku) doszło zresztą do nieudanego zamachu na de Gaulle’a, a zawieszony na hydropneumatyce Citroën bez trudu uciekł zamachowcom de facto chroniąc życie najważniejszemu obywatelowi Francji.
Georges Pompidou w 1971 roku zamówił Citroëna SM w przedłużonej, otwartej wersji. Auto przygotował nadworny tuner Citroëna, Henri Charon. Samochód był wyposażony w specjalną skrzynię biegów i układ chłodzenia, które pozwalały na powolną jazdę defiladową. Prezydencki SM był tak wyjątkowy, że korzystali z niego później także Valéry Giscard D’Estaing, François Mitterrand oraz Jacques Chirac.
Ten ostatni w 1995 roku swój pierwszy przejazd w nocy po wyborach uświetnił Citroënem CX Prestige. Z podobnych samochodów skorzystali przedstawiciele rządu, Michel Rocard i Edouard Balladuj. Dodajmy, że były to auta opancerzone stalą i kevlarem, wyposażone w szyby grubości 40 mm, podłogę odporną na wybuch granatu oraz opony niemożliwe do przebicia.
Podczas drugiej kadencji Jacquesa Chiraca Citroën zaprezentował model C6. Nie może więc dziwić, że ten miłośnik CX-a natychmiast się w nowym flagowym modelu marki zakochał, a C6 pojawiło się w Pałacu Elizejskim. Pierwsza podróż Chiraca tym samochodem miała miejsce 14. lipca 2005 roku.
Citroën C6 pozostawał prezydenckim samochodem także za rządów Nicolasa Sarkozy’ego. Do 14. lipca 2008 roku „Sarko” korzystał tylko i wyłącznie z C6. Aktualnie prezydent korzysta z niego głównie podczas podróży po francuskich prowincjach.
Podczas wystawy w C_42 prezentowane będą samochody, zdjęcia, filmy, dokumenty związane z transportowaniem przez Citroëny głów państwa francuskiego. W salonie przy Champs-Elysées można się nawet sfotografować w prezydenckim samochodzie, a z uwagi na zbliżające się wybory – zagłosować w specjalnej urnie na swój ulubiony spośród dziesięciu wskazanych Citroënów model francuskiej marki.
KG
zdjęcia: Citroën, archiwum
Najnowsze komentarze